Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Trzy kobiety dały się oszukać, straciły sporo pieniędzy. Oto metody oszustów

Trzy mieszkanki powiatu chełmskiego straciły swoje oszczędności. Do 81-latki zadzwoniła kobieta przedstawiająca się jako prokurator, 75-letnia kobieta otrzymała wiadomość od „syna”, a 37-latka chciała sprzedać firanki na portalu społecznościowym i też straciła pieniądze.

Telefon od prokuratora

Wczoraj do dyżurnego chełmskiej komendy zgłosiła się mieszkanka Chełma, która straciła 30 tysięcy złotych. Do 81-latki na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta, która powiedziała, że jest prokuratorem prowadzącym sprawę jej córki. Poinformowała, że córka spowodowała wypadek i aby uniknąć więzienia musi przekazać 300 tysięcy złotych.

Pokrzywdzona powiedziała, że nie ma takich pieniędzy, ale może przekazać 30 tysięcy oraz biżuterię. „Pani prokurator” poinstruowała, że jest to wystarczające, aby córka została wypuszczona i poleciła spakować gotówkę i biżuterię do koperty. Po zakończonej rozmowie zgłosił się mężczyzna, któremu kobieta przekazała pieniądze. Dopiero po przekazaniu koperty 81-latka zadzwoniła do córki i dowiedziała się, że żadnego wypadku nie było.

Chciała sprzedać firanki

Ponad 20 tysięcy złotych straciła 37-letnia kobieta, która chciała sprzedać firanki na portalu społecznościowym. „Klient” pod pretekstem zakupu wystawionych przez kobietę rzeczy przesłał w wiadomości mailowej link „potwierdzający” płatność. 37-latka po otworzeniu linku postępowała zgodnie z wytycznymi. Wpisała dane swojej karty kredytowej, przez co doszło do nieautoryzowanych przez nią płatności.

Syn utopił telefon

Do 75-latki poprzez komunikator społecznościowy napisał syn, że utopił swój telefon. Użytkuje stary, który ma zepsuty mikrofon, przez co nie może zadzwonić. Kobieta nie miała żadnych podejrzeń, że ktoś podszywa się pod jej syna i zapisała nowy numer. Następnie otrzymała wiadomość z prośbą o przesłanie ponad 4 tysięcy złotych na zakup nowego telefonu.

75-latka myśląc, że pomaga swojemu dziecku przekazała pieniądze na wskazany rachunek bankowy. W kolejnej wiadomości, którą otrzymała była prośba o przelanie ponad 5 tysięcy złotych na zakup nowego laptopa. Kobieta zaniepokoiła się i zadzwoniła na stary numer syna. Mężczyzna poinformował matkę, że nie prosił o żadne pieniądze.

Nie daj się oszukać!

Pamiętajmy o zachowaniu ostrożności podczas otrzymywanych telefonów od „prokuratorów” „pracowników banku” itp. Pamiętajmy, aby w takich sytuacjach zweryfikować podane informacje. Po otrzymaniu takiego telefonu najlepiej jest się rozłączyć i zadzwonić do swoich najbliższych i zapytać, czy przekazana informacja jest prawdziwa.

– Oszuści, pod pozorem ułatwienia płatności lub konieczności weryfikacji danych, przesyłają linki przekierowujące do fałszywych stron internetowych. Dlatego mając na uwadze bezpieczeństwo swoich oszczędności zawsze stosujmy zasadę ograniczonego zaufania i nie działajmy pod wpływem chwili, a przed wystawieniem przedmiotów na sprzedaż zapoznajmy się z regulaminem danego portalu i poradnikami dla kupujących/sprzedających – dodaje sierżant. sztabowy Angelika Głąb-Kunysz.

3 komentarze

  1. Ludzie. Jedna łapówkara, jedna naiwna,trzecia bezrozumna. Matecznik PiSu

  2. słowo klucz , 3 mieszkanki z powiatu chełmskiegoi i wszystko jasne

Dodaj komentarz

Z kraju