Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Trwają Dni Firleja. Sobotnie koncerty przyciągnęły tłumy, dzisiaj drugi dzień imprezy (zdjęcia)

Nad jeziorem Firlej trwają zorganizowane pod naszym patronatem Dni Firleja. Wydarzenie przyciągnęło tłumy nie tylko mieszkańców gminy, lecz również całego regionu.

W sobotę rozpoczęły się Dni Firleja. Pierwszego dnia królowała muzyka, organizatorzy postawili na znane i lubiane zespoły disco polo. Na scenie wystąpiły zespoły: Defis, Miły Pan, Fires i Top Boys. W przerwach pomiędzy koncertami organizowane były konkursy z nagrodami zaś na koniec odbył się spektakl laserowy i dyskoteka z najlepszymi DJ-ami z regionu.

Dzisiaj na położonym nad jeziorem placu Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji odbywa się piknik rodzinny „Ryneczek Firleja”. Pod namiotem znajdują się stoiska Kół Gospodyń Wiejskich z Gminy Firlej, na których znaleźć można regionalne przysmaki, napoje oraz wyroby rękodzielnicze. Są różnego rodzaju ciasta, gorące dania a nawet kiełbasa prosto ze stojącej obok wędzarni. Nie brakuje również pamiątek związanych z jeziorem Firlej. Leśnicy z Nadleśnictwa Lubartów przedstawiają zaś ciekawostki o lesie. Na scenie zaplanowano pokaz zumby wystąpi też m.in. zespół szantowy Syndrom Beczki.

Dni Firleja zostały zorganizowane po kilku latach przerwy. Jednak tak jak przed laty, impreza cieszy się ogromną popularnością i ściągnęła tłumy nie tylko mieszkańców gminy, lecz również całego regionu. Całość potrwa do godziny 20:00. Portal lublin112.pl jest partonem medialnym wydarzenia.

(fot. lublin112)

4 komentarze

  1. „znane i lubiane zespoły disco polo” to zdanie mówi wszystko.

  2. Świadek naoczny

    „królowała muzyka”… No bez przesady! Trzeciorzędni grajkowie i tak badziewiastego gatunku. Rozumiem – patronat – to chwalić trzeba. Można to było nazwać na różne sposoby, ale nie muzyką.

    • To dziwne, że Ty twierdzisz że to nie muzyka a kilkanaście tysięcy osób potrafiło się przy tym świetnie bawić. Może problem jest w Tobie?

      • Świadek naoczny

        Skąd te niby kilkanaście tysięcy? Problem faktycznie jest we mnie – lubię muzykę 🙂

Z kraju