Tęcza na styczniowym niebie. „Pogoda szaleje” (zdjęcia)
10:43 27-01-2025 | Autor: redakcja

Zdjęcia poniedziałkowej tęczy otrzymaliśmy od Czytelniczki, która podzieliła się swoją radością z oglądania tego zjawiska. W wiadomości napisała: „Piękna tęcza w styczniu! Coś takiego zdarza się chyba niezbyt często, pogoda szaleje. Okolice Ostrowa Lubelskiego…”. Wspomniane fotografie ukazują żywe, intensywne kolory łuku, który rozciągał się nad polami.
Zjawisko tęczy jest wynikiem odbicia, załamania i rozszczepienia światła w kroplach wody. Choć tęcze najczęściej pojawiają się po deszczu, mogą również występować podczas opadów śniegu, jeśli pojawi się odpowiednie oświetlenie i wilgotność powietrza. Chociaż tęcza to zjawisko meteorologiczne, które może wystąpić w różnych częściach świata, w Polsce z reguły jest rzadkością w środku zimy. Styczniowa tęcza pokazuje, że natura potrafi zaskakiwać nawet w zimowe dni.

fot. nadesłane Jolanta

fot. nadesłane Jolanta

fot. nadesłane Jolanta

fot. nadesłane Jolanta
Nie pamiętam kiedy w poprzednich latach styczniu można było do samochodu lać letni płyn do spryskiwaczy bez obaw że zamarznie.
Widać, że zdjęcia z lata, przecież drzewa zielone!
Dla osoby niezorientowanej, w zimie drzewa iglaste są zielone…
Dzisiaj rano po godz.7.00 (27.01.2025) tęcza też była widoczna w Lublinie więc jednak nie są to zdjęcia z lata…..
cuuutt! Ziemia płonie (lewusom pod nogami).
He he, łyknęli! Przecież widzę, że są tam modrzewie.
Ale do rzeczy! Alarm odwołany! Korporacje twierdzą, że planeta już nie płonie! Można odkleić się od asfaltu!
Sami widzicie, że gdyby korporacje były Ludźmi, miałyby osobowość psychopaty. Teraz na wyścigi usuwają departamenty ds. równości i tęcze z logo. W 1936 ochoczo dodawały sobie do logo pewen znaczek, nazwijmy go indyjskim symbolem szczęścia. Obejrzyjcie zdjęcia z olimpiady w Monachium. Korporacje zrobią wszystko, byle hajs się zgadzał, a że dostały narzędzia żeby mieszać w głowie młodziakom? Cóż, zbyt inteligentny klient nie kupi byle czego, po co być inteligentnym, tylko głowa boli i humor wiecznie popsuty… Uśmiechnijmy się!