Został poproszony o przysługę i zgodził się pomóc. Stracił życie po tym, jak został zaatakowany nożem przez chorobliwie zazdrosnego 30-latka. Właśnie zapadł wyrok w tej sprawie.
Po tym, jak rzuciła go dziewczyna, zaatakował nożem mężczyznę, który na jej prośbę przyszedł odebrać należące do niej rzeczy. Został oskarżony o zabójstwo. Nie przyznał się do winy. Twierdził, że tylko uderzył 60-latka w twarz, a noża nie miał ze sobą.