Szybciej do Dęblina i Warszawy, autobusy zastąpią pociągi do Lubartowa i Parczewa. Zmienił się rozkład PKP
13:46 30-08-2020
Od dnia dzisiejszego zmienia się rozkład jazdy na kolei. Korekta rozkładu będzie obowiązywała do 7 listopada. Jak wyjaśniają przedstawiciele PKP Polskie Linie Kolejowe, zmiany związane są głównie z kolejnymi etapami prowadzonych prac związanych z modernizacją linii kolejowych, jak też rozpoczęciem nowych inwestycji. Połączenia zostały opracowane wraz z przewoźnikami, do tego w taki sposób, aby najlepiej wykorzystać dostępne możliwości poszczególnych szlaków kolejowych.
W naszym regionie zmiany dotyczą głównie linii kolejowej z Lublina do Warszawy oraz z Lublina do Parczewa. W pierwszym przypadku między Lublinem a Dęblinem oddany do użytkowania został drugi tor. Dzięki temu już na całym odcinku pomiędzy Lublinem a Pilawą ruch odbywa po obu nowych torach. Pasażerowie skorzystają też ze wszystkich przebudowanych na tej trasie stacji i przystanków. Dodatkowo czas podróży z Lublina do Dęblina skrócił się o ok. 7 minut, a z Lublina do Warszawy średnio o 20 minut. Pociągi powróciły też na odcinek Otwock – Pilawa.
Zupełnie inaczej wygląda zaś sytuacja związana ze szlakiem kolejowym z Lublina do Parczewa. W tym przypadku w poniedziałek 31 sierpnia linia ta zostanie zamknięta dla ruchu pociągów. Rozpoczną się bowiem prace związane z przebudową peronów, torów i urządzeń sterowania ruchem kolejowym pomiędzy Lubartowem a Parczewem. Ma to być kolejny etap inwestycji, która zapewni pasażerom wygodniejsze i bezpieczniejsze podróże z Lublina w stronę Łukowa.
Na odcinku z Lubartowa do Parczewa, w tym na stacji Parczew, wymienione zostaną tory i urządzenia sterowania ruchem kolejowym. Remont obejmie także mosty i wiadukty. Zmodernizowana zostanie stacja Parczew oraz niektóre przystanki m.in.: Pałecznica, Brzeźnica Bychawska, Tarło, Gródek, Zabiele, Ciecierzyn czy też Parczew Kolejowa. Do tego zbudowane zostaną dwa nowe miejsca, w których będą zatrzymywały się pociągi. Nowe przystanki w Laskach i Berejowie mają zwiększyć dostęp do kolei.
Nowe perony zostaną zlokalizowane w bezpośredniej okolicy miejscowości, będą oświetlone, wyposażone w wiaty i czytelne oznakowanie. Podobnie jak wszystkie nowe i modernizowane obiekty zostaną dostosowane do potrzeb osób o ograniczonej możliwości poruszania się. Zmodernizowanych zostanie również 13 przejazdów kolejowych. Po zakończeniu inwestycji prędkość pociągów osobowych na trasie zostanie zwiększona do 120 km/h.
Pociągi regionalne do z Lublina do Lubartowa i Parczewa zostaną zastąpione autobusami. Pasażerowie powinni jednak pamiętać, że ze względów na brak bezpośredniego dojazdu wzdłuż trasy, komunikacja zastępcza ominie trzy przystanki w Lublinie: Zadębie, Ponikwoda i Rudnik. Z kolei pociągi PKP Intercity, czyli dwa składy kursujące z Lublina przez Parczew i Łuków do Warszawy, będą zastąpione autobusami na odcinku pomiędzy Lublinem a Łukowem. Przebudowa trasy ma potrwać rok i się zakończyć w drugiej połowie 2021 roku.
(fot. lublin112)
To o ile szybciej pojedziemy do warszawy niż przed tym remontem ??
w 1969 pośpieszny jechał z L-n do W-wy Wsch 2h 10 min. Ale to było za ohydnej komuny i na parę. Bez wodzusia
Za Trzaskowskiego to by jeszcze cuchnęło jak w Warszawie
20 minut i tyle milionów wydane?To tylko w Polszy takie rzeczy.
Tyle lat remontowali tory,by tylko 20min skroóciła się podróż z Lublina do W-wy? Ha ha ha? przecież nikt z pasażerów tego nie odczuje, a jeśli i tak będzie pociąg spóźniony to co? PKP odda kasę?
Tylko, że bez remontu za chwilę trzebaby wprowadzać ograniczenia prędkości ze względu na zły stan torów i rozjazdów. Czas przejazdu by rósł
Taaaa…..120 km /h i niestrzeżone przejazdy na wioskach ,na których co i róż ktoś wjezdza autem po pociag ,teraz przy tych 120km/nawet służby nie bedą musiały przyjedzać do takiego zdarzenia ,bo nie będzie czego zbierać .Brawo wy !!!! geniusze z PKP
W Parczewie tory pamiętają jeszcze cara, nie wiem czy ich wymiana coś poprawi , dzisiejsza jakość materiałów pozostawia wiele do życzenia. Podobnie jak most na Wieprzu w Szczekarkowie pomalować i zostawić, będzie i będzie bo nowy za 5 lat trzeba remontować.
A bilet pewnie kosztuje tyle co paliwo do średnio ekonomicznego auta na tę trasę do Wawy.
A gdzie ten drugi TOR!?
Już cichutko o nim?