Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Szkolenie poligonowe lubelskich terytorialsów (zdjęcia)

Mimo wielu codziennych zadań na granicy w ramach operacji „Silne wsparcie” oraz zaangażowanie w walkę z koronawirusem, żołnierze 2 Lubelskiej Brygady OT nie zwalniają tempa i doskonalą swoje umiejętności bojowe. Właśnie dobiegło końca pierwsze w tym roku szkolenie zintegrowane na poligonie w Nowej Dębie.

26 komentarzy

  1. silne zaparcie raczej

  2. z kijami na granicy, złe bobry

  3. Aaaaale popuścił?!
    A jeszcze do tego dał się sfotografować!

  4. Widzę same kozy tutaj wypisują 😀 Jaki to z nich John Rambo 😀

  5. Wciąż takie same komentarze…
    Jestem żołnierzem WOT już od ponad 3 lat i z takimi opiniami spotykam się tylko w internecie. Zastanawiam się, czy to te same, podstawione osoby powielają te komentarze. Brałam udział w realizacji wielu zadań, czy to pomoc po nawałnicy, pomoc w szpitalu przy wymazach w DPS czy patrole na granicy – wszyscy niesamowicie pozytywnie nas odbierali, dziękowali…bo to wymierna pomoc. Szkolimy się rotacyjnie i fakt, nie jest to często i daleko mi do specjalsa 😉 ale potrafię się posługiwać bronią i w razie „W” będę mogła efektywnie z niej skorzystać. Każdy kto w książeczce wojskowej ma wbitą kat. A w razie „W” też będzie musiał się szybko tego nauczyć… Zobaczcie co się dzieje na Ukrainie, tam w obecnym czasie realnego zagrożenia młodzi ludzie sami się organizują i szkolą… a u nas takie szkolenie już funkcjonuje i to na całkiem niezłym poziomie… ale najłatwiej oceniać z gamingowego fotela

    • Żeby nie było wątpliwości:
      Mnie rozśmieszyło tylko zdjęcie na czołówce artykułu i dla tego tak napisałem.
      Jestem pełen uznania dla waszej służby. Nie jesteście, co prawda, komandosami, snajperami ani jednostką specjalną, ale uważam waszą służbę za niezbędną. Jesteście przewidziani do najcięższej, różnorodnej, odpowiedzialnej i jednocześnie niedocenianej (w czasie pokoju, i braku innych zagrożeń) formacją.
      Jesteście lepsi, od funkcjonującej w PRL-u Obrony Cywilnej, ponieważ oprócz pomocy ludności cywilnej, jesteście wojskiem i potraficie uczestniczyć w obronnych działaniach wojennych.
      Sam, gdybym był młodszy rozważał bym możliwość wystąpienia w Wasze szeregi.
      Jedno jest tylko słowo, które pewnie skutecznie by mnie do tego zniechęciło.
      To słowo to: DYSCYPLINA.
      Nigdy sobie nie mogłem z tym poradzić, ale szacun dla Was że dajecie radę.

    • Odnoszę jeszcze wrażenie że mieliście trochę pecha że do życia powołał Was Minister Obrony, który wywodził się z PIS.
      Gdyby powołał Was do życia minister z PO, na pewno bylibyście lepiej postrzegani w społeczeństwie.
      Dla mnie jesteście lepsi niż obie te frakcje razem wzięte, bo służycie dobru naszego kraju, naszego narodu.
      Od dawna, RACZEJ ufałem PIS-owi, bo sądziłem że wydaje „dobre owoce”.
      Zmiany prawa drogowego całkowicie odmieniło moje spojrzenie na ich dobre intencje, a druga strona, UW, UD, PO to coś najgorszego, co spotkało Polskę po ’89 roku.

  6. Zabawa w wojsko. Szkoda pieniędzy podatników , lepiej zatrudnić zawodowców a nie amatorów hobbystów. Jeden żołnierz ze specnazu rozgoni całą tą drużynę.

    • i herkules d. kiedy wrogów kupa, zresztą Specnaz to z ruskiego: specjalnego przeznaczenia. Oni nie zajmują się takimi sprawami

Z kraju