Czytelnicy jednego z budynków przy ul. Domeyki w Lublinie zaalarmowali nas o problemie, z którym borykają się od jakiego czasu. Zarządca obiecuje, że zajmie się sprawą.
Brak wiaty o jedno i tu nie można odpuszczać, ale ten widok kartonowych pudeł, podnosi troszkę ciśnienie. Szanowni mieszkańcy, jeśli chcecie być jeszcze tak nazywani, idźcie na lekcję do Biedronki, jak traktuje się pudła. Nożyk w ruch, dwa cięcia w narożnikach i wszystko ładnie poukładane w kontenerze! Szukacie niewolników do sprzątania po was? PET- a też ciężko wycisnąć? Przecież większość w tych kontenerach, to powietrze.
moze
oj oj joj biedactwa, widok z okna i zapaszek przeszkadza. Minusy życia w mieście.
Lu
Czy Ty chcesz nam napisać, że na wsi jest lepszy zapaszek niż w mieście? 😉 😉 😉
remik
a kto tak ladnie ten pojemnik zapelnil
Krystian
Bez przesady w wielu blokach jest podobnie, nic się nie wydziela i nic nie śmierdzi. Wzięli kawalerki po 30m i dobrze wiedzieli że to jest blisko wiat, a teraz wielki lament. To ja was pociesze, nic z tym nie zrobią i nic się z tym nie da zrobić, bo wszystko jest zgodne z przepisami. Na pewno mieszkańcy tego nie podpiszą, bo komu będzie chciało się łazić po schodach. A nowy zarząd to jakieś nieporozumienie, jest sto razy gorzej niż było banda dzieci bez szkoły którzy myślą że zrobili super interes, a jeszcze nie wiedzą co ich czeka ehhh. Ten cały blok to buractwo i wieś w jednym dlatego już tam nie mieszkamy.
Była sąsiadka
Jak na osobę, która podobno już nie mieszka to Pan bardzo dobrze zorientowany w sytuacji bieżącej 😉 tak się gorączkować tematem, który już podobno Pana nie dotyczy?
Magda
Oj dobrze że elity się wyprowadzają ! Odkąd paru prezesów i dyrektorów się wyprowadziło skończyło się załatwianie swoich potrzeb na klatkach . Brawo wy ! Dziękujemy
Lubelski lis
Niech mieszkańcy się regularnie (przynajmniej raz dziennie) myją i sprzątają w mieszkaniach to przestanie śmierdzieć.
Inz
Zgodnie z Prawem Budowlanym; Odległość miejsc na pojemniki i kontenery na odpady stałe, powinna wynosić co najmniej 10 m od okien i drzwi do budynków z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi. Na zdjęciu zgodnie z prawem.
Niestety chciało się mieszkać w nowym budownictwie wybudowanym w ekspresowym tempie, za krocie.
Zaczynają się żale na; kontenery, odpady brak miejsc postojowych. Zaraz się zaczną usterki techniczne np; pekanie ścian, odklejające się płytki, zapadająca się kostka na podjazdach, no i oczywiście brak zieleni patelnia na betonie.
Narzekano na komunę że budowała nie dokładnie, tylko te bloki stoją już po ok 50lat. Tu szybko wybudowane jeszcze budynek nie osuszył się po budowie już ludzie mieszkają.
Kuba
Ja nie wiem, czy tu jest 10, czy tylko 6-7.
Ale co do jednego racja – za komuny budowano biednie, ale dla ludzi.
Teraz buduje się „na bogato”, ale dla dobra deweloperów.
Martwe, betonowe sypialnie, z takim zagęszczeniem budynków, żeby jak najwięcej „wycisnąć” z działki.
Nawet nie ma co mieć o to pretensji do deweloperów – pozwalają im na to przepisy i gdyby budowali drożej, to zaraz by ich konkurencja z rynku wycięła.
A ludzie są głupi, głód mieszkań nadal wielki, kupią byle co.
Kuba
Mają kółka? Mają! Przepchać na drugi koniec, czy gdzie tam chcą i po problemie.
8888
Kiedy łaskawie miejskie biurwy zaczną pracować ??
Kiedy otwarcie Grygowej? Wrotkowskiej? Krochmalnej/Diamentowej?
ttk
wiesz jak ciężko rozliczyć kopertę w urzędzie i ile to musi potrwać aby nikt się nie dopatrzył… kopertę z dokumentacją rzecz jasna
Krasnal
Jak Mieetek ze Zzdzichem wytrzeźwieją po łykendzie majowym to postawi pieczątkę i bedzie otworzone. Na razie trza czekać bo nie wie gdzie sandały i skarpety zostawił a boso do pracy nie pójdzie.
hahaha
A co jest w tych zielonych i żółtych pudłach, przylepionych do balkonów?, bo wygląda to koszmarnie… 😀
ttk
zapewne tzw. komórka lokatorska, typowy Janusz lepiej to zrobiłby, racja wygląd bezcenny
ttk
niestety jeśli na balkonie chce mieć się ogródek z parasolem i leżakiem, to trzeba było za tą cenę kupić domek z ogródkiem na granicy Lublina lub max 5 km od granic. Ale jeśli chcemy mieszkać w mieście w tzw. sypialni, tego typu widok trzeba uznać za tzw. wartość dodaną, zaraz po tzw. miejscach garażowych szerokich na 2,5 metra po 20-30 tyś zł i opłatach rocznych po 500 zł.
Kuba
Najlepsze jest to, że jak takie miejsce postojowe jest w kondygnacji podziemnej, to koszt jego budowy przekracza te 25-30 tysięcy i na resztę zrzucają się wszyscy mieszkańcy. Serio 🙂
jerbie
Dawno o tym pisałem ale wieś prze do miasta, a i nic robić nie trzeba tylko balkonik, piwello i relaksik no i w zimie nie śmierdzi. Ha Ha Ha i ha
mieszkaniec Domeyki
500 zł rocznie za miejsce w garażu ??? To bardzo mało ja płacę 740. A samochód w zimie odśnieżony a w lecie przyjemnie chłodno jak się wsiada. Za luksus się płaci. Można też w ogóle nie kupować samochodu bo trzeba płacić OC i AC i jeździć autobusem. Pozdrawiam
ttk
740 zł czyli tyle za własny zapłacony „garaż” miejsce parkingowe hmm…. garaż w obrysie budynku kosztuje rocznie około 40 zł podatku, też odśnieżone, ciepło, w lecie chłodek, nikt nie gania za włączony sprzęt typu odkurzacz, farelka itp i ta powierzchnia 40m2 za te 40 zł – czyli mieszkańcu Domeyki płacisz przeliczając na metr około 4 razy. Nie wiem czemu ludzie myślą że złapali P.Boga za nogi, płacąc za wszystko włącznie z czynszem około 3-4 razy niż mieliby to za te same pieniążki… I jeszcze jedno nie zapłać za coś w tym mieszkaniu, to poczujesz jak wygląda miejsce pod mostem – współczesne niewolnictwo bez prawa głosu.
Magda
A co ty do kieszeni komuś zaglądasz ? Swoje pieniądze wydaje każdy jak chce , fajnie że jesteś oszczędny ale kogo to obchodzi ? Nikt tu się nie skarży na koszty a tobie już szkoda czyjejś wydanej kasy ???
ttk
nikomu nie zaglądam i nie ograniczam, dlatego chociaż nikt nie powinien marudzić na fetor wokół bloku, a że co niektórzy wydają kasę jak za hotel pięciogwiazkowy a otrzymują max 1 gwiazdkę włącznie z dodatkiem zapachu zgnitego jedzenia sąsiada to ich wybór
Aga
Niestety ten problem nie jest tylko na domeyki. Na żywnego 4 jest to samo. Jakaś masakra!!!!
Brak wiaty o jedno i tu nie można odpuszczać, ale ten widok kartonowych pudeł, podnosi troszkę ciśnienie. Szanowni mieszkańcy, jeśli chcecie być jeszcze tak nazywani, idźcie na lekcję do Biedronki, jak traktuje się pudła. Nożyk w ruch, dwa cięcia w narożnikach i wszystko ładnie poukładane w kontenerze! Szukacie niewolników do sprzątania po was? PET- a też ciężko wycisnąć? Przecież większość w tych kontenerach, to powietrze.
oj oj joj biedactwa, widok z okna i zapaszek przeszkadza. Minusy życia w mieście.
Czy Ty chcesz nam napisać, że na wsi jest lepszy zapaszek niż w mieście? 😉 😉 😉
a kto tak ladnie ten pojemnik zapelnil
Bez przesady w wielu blokach jest podobnie, nic się nie wydziela i nic nie śmierdzi. Wzięli kawalerki po 30m i dobrze wiedzieli że to jest blisko wiat, a teraz wielki lament. To ja was pociesze, nic z tym nie zrobią i nic się z tym nie da zrobić, bo wszystko jest zgodne z przepisami. Na pewno mieszkańcy tego nie podpiszą, bo komu będzie chciało się łazić po schodach. A nowy zarząd to jakieś nieporozumienie, jest sto razy gorzej niż było banda dzieci bez szkoły którzy myślą że zrobili super interes, a jeszcze nie wiedzą co ich czeka ehhh. Ten cały blok to buractwo i wieś w jednym dlatego już tam nie mieszkamy.
Jak na osobę, która podobno już nie mieszka to Pan bardzo dobrze zorientowany w sytuacji bieżącej 😉 tak się gorączkować tematem, który już podobno Pana nie dotyczy?
Oj dobrze że elity się wyprowadzają ! Odkąd paru prezesów i dyrektorów się wyprowadziło skończyło się załatwianie swoich potrzeb na klatkach . Brawo wy ! Dziękujemy
Niech mieszkańcy się regularnie (przynajmniej raz dziennie) myją i sprzątają w mieszkaniach to przestanie śmierdzieć.
Zgodnie z Prawem Budowlanym; Odległość miejsc na pojemniki i kontenery na odpady stałe, powinna wynosić co najmniej 10 m od okien i drzwi do budynków z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi. Na zdjęciu zgodnie z prawem.
Niestety chciało się mieszkać w nowym budownictwie wybudowanym w ekspresowym tempie, za krocie.
Zaczynają się żale na; kontenery, odpady brak miejsc postojowych. Zaraz się zaczną usterki techniczne np; pekanie ścian, odklejające się płytki, zapadająca się kostka na podjazdach, no i oczywiście brak zieleni patelnia na betonie.
Narzekano na komunę że budowała nie dokładnie, tylko te bloki stoją już po ok 50lat. Tu szybko wybudowane jeszcze budynek nie osuszył się po budowie już ludzie mieszkają.
Ja nie wiem, czy tu jest 10, czy tylko 6-7.
Ale co do jednego racja – za komuny budowano biednie, ale dla ludzi.
Teraz buduje się „na bogato”, ale dla dobra deweloperów.
Martwe, betonowe sypialnie, z takim zagęszczeniem budynków, żeby jak najwięcej „wycisnąć” z działki.
Nawet nie ma co mieć o to pretensji do deweloperów – pozwalają im na to przepisy i gdyby budowali drożej, to zaraz by ich konkurencja z rynku wycięła.
A ludzie są głupi, głód mieszkań nadal wielki, kupią byle co.
Mają kółka? Mają! Przepchać na drugi koniec, czy gdzie tam chcą i po problemie.
Kiedy łaskawie miejskie biurwy zaczną pracować ??
Kiedy otwarcie Grygowej? Wrotkowskiej? Krochmalnej/Diamentowej?
wiesz jak ciężko rozliczyć kopertę w urzędzie i ile to musi potrwać aby nikt się nie dopatrzył… kopertę z dokumentacją rzecz jasna
Jak Mieetek ze Zzdzichem wytrzeźwieją po łykendzie majowym to postawi pieczątkę i bedzie otworzone. Na razie trza czekać bo nie wie gdzie sandały i skarpety zostawił a boso do pracy nie pójdzie.
A co jest w tych zielonych i żółtych pudłach, przylepionych do balkonów?, bo wygląda to koszmarnie… 😀
zapewne tzw. komórka lokatorska, typowy Janusz lepiej to zrobiłby, racja wygląd bezcenny
niestety jeśli na balkonie chce mieć się ogródek z parasolem i leżakiem, to trzeba było za tą cenę kupić domek z ogródkiem na granicy Lublina lub max 5 km od granic. Ale jeśli chcemy mieszkać w mieście w tzw. sypialni, tego typu widok trzeba uznać za tzw. wartość dodaną, zaraz po tzw. miejscach garażowych szerokich na 2,5 metra po 20-30 tyś zł i opłatach rocznych po 500 zł.
Najlepsze jest to, że jak takie miejsce postojowe jest w kondygnacji podziemnej, to koszt jego budowy przekracza te 25-30 tysięcy i na resztę zrzucają się wszyscy mieszkańcy. Serio 🙂
Dawno o tym pisałem ale wieś prze do miasta, a i nic robić nie trzeba tylko balkonik, piwello i relaksik no i w zimie nie śmierdzi. Ha Ha Ha i ha
500 zł rocznie za miejsce w garażu ??? To bardzo mało ja płacę 740. A samochód w zimie odśnieżony a w lecie przyjemnie chłodno jak się wsiada. Za luksus się płaci. Można też w ogóle nie kupować samochodu bo trzeba płacić OC i AC i jeździć autobusem. Pozdrawiam
740 zł czyli tyle za własny zapłacony „garaż” miejsce parkingowe hmm…. garaż w obrysie budynku kosztuje rocznie około 40 zł podatku, też odśnieżone, ciepło, w lecie chłodek, nikt nie gania za włączony sprzęt typu odkurzacz, farelka itp i ta powierzchnia 40m2 za te 40 zł – czyli mieszkańcu Domeyki płacisz przeliczając na metr około 4 razy. Nie wiem czemu ludzie myślą że złapali P.Boga za nogi, płacąc za wszystko włącznie z czynszem około 3-4 razy niż mieliby to za te same pieniążki… I jeszcze jedno nie zapłać za coś w tym mieszkaniu, to poczujesz jak wygląda miejsce pod mostem – współczesne niewolnictwo bez prawa głosu.
A co ty do kieszeni komuś zaglądasz ? Swoje pieniądze wydaje każdy jak chce , fajnie że jesteś oszczędny ale kogo to obchodzi ? Nikt tu się nie skarży na koszty a tobie już szkoda czyjejś wydanej kasy ???
nikomu nie zaglądam i nie ograniczam, dlatego chociaż nikt nie powinien marudzić na fetor wokół bloku, a że co niektórzy wydają kasę jak za hotel pięciogwiazkowy a otrzymują max 1 gwiazdkę włącznie z dodatkiem zapachu zgnitego jedzenia sąsiada to ich wybór
Niestety ten problem nie jest tylko na domeyki. Na żywnego 4 jest to samo. Jakaś masakra!!!!