Już za kilka dni dzwoniąc do straży pożarnej połączymy się z operatorem Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Przejęcie numeru 998 jest kolejnym etapem koncentracji numerów alarmowych w Polsce.
Za nim pelikan wypyta cię o adres i miejsce to będzie po ptakach.
WAS
Masz Tolek rację (oprócz tego gimnazjalnego „za nim”), że zanim ten 112 zgadnie o co chodzi, to prawidłowo powiadomiona, będąca w stałej gotowości Straż Pożarna, zdąży dojechać do zdarzenia. Oczywiście przed Policją i Pogotowiem Ratunkowym, które najczęściej muszą skądś tam dojechać.
Dddd
Popieram ze likwidacja numerów 997 998 i 999 to najgorsze co może być. Zdarzyło mi się dzwonić na 112 to jedna wielka porażka. Raz ze strasznie wydłuża czas przyjazdu sluzb bo dyspozytorzy zadaja mnóstwo pytań a najlepsze że jak dzwoniłem do leżącego człowieka na ulicy kiedy przejeżdżałem przez wieś to mówi mi adres. Tlumacze ze to jest na ulicy i nie ma adresu. A on na to ze musi mieć adres bo inaczej nie wysle. Tlumacze znów jak krowie na miedzy ze jestem w x miejscowości i nie ma tu w pobliżu żadnego budynku ale powiedzialem dokładnie skąd jechałem i w którym kierunku a ten pseudodyspozytor bo inaczej juz nie nazwę ADRES POPROSZE… bez komentarza
Chichot Losu
„Zanim” się dodzwonisz „zanim” wytłumaczysz, „zanim” ktoś pojmie co, gdzie, kiedy i kto, to cię obrabują, zabiją, a to co sie zaczęło palić spokojnie się skończy…
Brawo – dobra zmiana 😆
Bakalarz
Jestem przeciw. Dyspozytor w straży zna rejon dzialania a teraz cpr wypyta wypyta dopiero prześle do odpowiedniej jednostki formatkę tam odbiorą i dopiero dzialanie. Wydluza to czas reakcji.
Za nim pelikan wypyta cię o adres i miejsce to będzie po ptakach.
Masz Tolek rację (oprócz tego gimnazjalnego „za nim”), że zanim ten 112 zgadnie o co chodzi, to prawidłowo powiadomiona, będąca w stałej gotowości Straż Pożarna, zdąży dojechać do zdarzenia. Oczywiście przed Policją i Pogotowiem Ratunkowym, które najczęściej muszą skądś tam dojechać.
Popieram ze likwidacja numerów 997 998 i 999 to najgorsze co może być. Zdarzyło mi się dzwonić na 112 to jedna wielka porażka. Raz ze strasznie wydłuża czas przyjazdu sluzb bo dyspozytorzy zadaja mnóstwo pytań a najlepsze że jak dzwoniłem do leżącego człowieka na ulicy kiedy przejeżdżałem przez wieś to mówi mi adres. Tlumacze ze to jest na ulicy i nie ma adresu. A on na to ze musi mieć adres bo inaczej nie wysle. Tlumacze znów jak krowie na miedzy ze jestem w x miejscowości i nie ma tu w pobliżu żadnego budynku ale powiedzialem dokładnie skąd jechałem i w którym kierunku a ten pseudodyspozytor bo inaczej juz nie nazwę ADRES POPROSZE… bez komentarza
„Zanim” się dodzwonisz „zanim” wytłumaczysz, „zanim” ktoś pojmie co, gdzie, kiedy i kto, to cię obrabują, zabiją, a to co sie zaczęło palić spokojnie się skończy…
Brawo – dobra zmiana 😆
Jestem przeciw. Dyspozytor w straży zna rejon dzialania a teraz cpr wypyta wypyta dopiero prześle do odpowiedniej jednostki formatkę tam odbiorą i dopiero dzialanie. Wydluza to czas reakcji.