Stadion i basen zmienią się w kino. Filmy będzie można oglądać z widowni oraz z wody
07:18 04-08-2022
W przyszłym tygodniu na Arenie Lublin zostanie zamontowany sporej wielkości ekran. W ten sposób lubelski MOSiR, wspólnie z Splat!FilmFest i Fundacją Nowa Aleksandria, postanowił przygotować dla mieszkańców kino na stadionie. Oczywiście, projekcja będzie dostosowana do miejsca, w którym się będzie odbywała. Zaprezentowany zostanie bowiem film pt. „Diego”.
Opowiada on o młodym, niezwykle utalentowanym chłopaku, który zostaje ściągnięty do włoskiego klubu Napoli. Trafia jednak w sam środek neapolitańskiego kotła: mafijnych rozgrywek, sukcesów, uwielbienia i skandali. Pomimo tego jego geniusz i charyzma wkrótce robią z Napoli najlepszą drużynę świata. W mieście, w którym piłka to religia, Maradona staje się świętym. Na boisku dokonuje cudów, ale gdy gasną światła, wszystko wymyka się spod kontroli. Diego nie potrafi udźwignąć swojej sławy, a miasto, które zrobiło z niego boga, z dnia na dzień staje się jego przekleństwem.
Wydarzenie odbędzie się w czwartek 11 sierpnia o godz. 21.00. Widzowie będą mieli do dyspozycji również strefę gastronomiczną. Wstęp będzie biletowany. Koszt miejsca na trybunach VIP wynosi 25 zł, są też bilety ulgowe w cenie 20 zł.
Natomiast w kolejny czwartek, 18 sierpnia, o godz. 21.00 kino zostanie zorganizowane na basenie olimpijskim w kompleksie Aqua Lublin. W tym przypadku zaplanowano seans amerykańskiego horroru z 1978 roku pt. „Pirania”. Film jednak jest przeznaczony tylko dla osób pełnoletnich. Za miejsca w basenie trzeba będzie zapłacić 30-35 zł, znacznie taniej, gdyż na 10 zł, wyceniono możliwość oglądania projekcji z trybun.
(fot. materiały organizatora)
Jako młody wynalazca proponuję jeszcze pod wodą zainstalować TOiTOje i bar z wyszynkiem. Będzie all inclusiv.
No tak, jak już nic na stadionie nie można zrobić, to zróbmy kino, na basenie kino. Piękne pomysły. Może lepsze by było kino samochodowe na parkingu przy Arenie.
Wolę w domu wygodnie poleżeć i oglądać.
Siku i zamknięte
Widzę że MOSiR uczy się od najlepszych jak bez sensu marnować pieniądze.
Co za bzdury, zamknąć te lasy , gdzie nie ma ustawionych telewizorów!
Gratulacje na mOSIR za poroniony pomysł. Woda w basenie olimpijskim 20 stopni (dobra do pływania) ale po 1,5 h oglądania filmu hipotermia gwarantowana. A na trybunach nie ma nic piękniejszego jak wcinać popkorn i frytki w ogólnie unoszącym się „zapachu” chloru którym nawet ubrania przesiąkają. – Kochanie, gdzie byłeś ? – W kinie – To dlaczego śmierdzisz chlorem ?
Dokładnie, o takich atrakcjach to czytałem w ciepłych krajach gdzie woda jest prawie jak hot tube, w powietrzu jest +30°C, albo ludzie dostawali pontony, albo leżaki które unosiły się na wodzie.
Jeszcze pozostaje kwestia wyboru filmu… miejmy nadzieję, że oglądając horror nikt się nie zes*a ze strachu do basenu, a jak wiadomo to znana mosirowa „atrakcja”.
Będzie kino jak znowu ktoś nasra do basenu, tym razem z wrażenia.
Wszystkich z mosiru wywalić na zbitypysk.