Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Sprzedał swoje volvo, później zgłosił jego kradzież

Pół roku policjanci z Międzyrzeca Podlaskiego szukali dowodów na potwierdzenie, że rzekomo poszkodowany, sam jest sprawcą. Teraz mężczyznę czeka sporo problemów.

Sprawa ma swój początek w maju ub. roku. Wtedy na komisariat w Międzyrzecu Podlaskim zgłosił się 45-letni mieszkaniec pow. łukowskiego. Mężczyzna zawiadomił policjantów o kradzieży należącego do niego samochodu. Strata była dość spora, gdyż wartość volvo XC60 została oszacowana na 82 700 złotych.

Poszkodowany wyjaśniał, że w godzinach porannych przyjechał do Międzyrzeca Podlaskiego, po czym zaparkował auto na ul. Kościelnej. Później poszedł załatwiać swoje sprawy. Gdy po kilku godzinach wrócił, samochodu już nie było.

Prowadzący sprawę funkcjonariusze ustalili, że zeznania mężczyzny mogą mijać się z prawdą. Jednak nie mieli na to żadnych dowodów. Postanowili nie odpuszczać i w sprawie rzekomej kradzieży cały czas zbierali kolejne informacje, które przybliżały ich do prawdy.

W końcu zdobyli potwierdzenie, że 45-latek sprzedał swój samochód, a następnie zgłosił jego kradzież, chcąc wyłudzić odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej. Prokuratura umorzyła więc postępowanie w sprawie kradzieży, wszczęła zaś kolejne, tym razem wobec rzekomego pokrzywdzonego.

Mężczyzna odpowie za złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie, składanie fałszywych zeznań oraz usiłowania wyłudzenia odszkodowania.

(fot. policja- zdjęcie ilustracyjne)
2016-02-02 23:29:20

10 komentarzy

  1. Aaron Fleischmann

    Cóż… Chciał być „zaradny i przedsiębiorczy”, ale, widać, musi jeszcze trochę poćwiczyć…

  2. Jakby dobrze wersje sobie ustalił to by my sie udalo i zarobil by x2

  3. Po tej informacji pewnie zaraz wzrośnie liczba kradzieży samochodow

  4. Pół roku policjantom zajęło sprawdzenie numeru vin samochodu, który pewnie został zarejestrowany gdzieś w wydziale komunikacji w innym powiecie? To kpina w czystej postaci.

  5. niekoniecznie kpina, auto mogło pojechać np na Ukrainę… Tak się niegdyś ponoć sprzedała omega sąsiada 🙂

  6. Nic dziwnego że policjanci nabrali podejrzeń do sprawy skoro facet przychodzi na komisariat i ze spokojem zgłasza kradzież auta. Normalnie to się pewnie dzwoni na Policje spanikowanym z miejsca zdarzenia. Nie wiem, ale tak mi się przynajmniej wydaje.

Z kraju