Samochód w płomieniach na parkingu. Winny powerbank? (zdjęcia)
12:21 05-06-2021
Do pożaru doszło wczoraj około południa na jednym z parkingów w Rykach. Strażacy otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że ogniem objęty jest stojący tam pojazd osobowym marki Volkswagen.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta kierująca autem pozostawiła w nim na siedzeniu powerbank, z którego przed pojawieniem się ognia ładowała telefon. Kiedy odeszła od pojazdu, w volkswagenie doszło prawdopodobnie do zapłonu urządzenia, a następnie pożar objął wnętrze auta.
Ogień ugasiły dwa zastępy straży pożarnej. Na miejscu interweniowali również policjanci. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności pojawienia się ognia. W pożarze nikt nie ucierpiał. Znacznemu zniszczeniu uległo niestety wnętrze volkswagena.
(fot. deblinnews.pl)
NIE chcemy tusku w POLSCE !!!
Pisku jeszcze bardziej.
Interweniowali również policjanci. Pewnie po to, żeby powerbankowi wypisać mandat 🙂
wyłączył stacyjkę a powerbank zaczął zasilać auto, przegrzał się i zapalił
Poliftowy Golf VII – jest szansa, że miała kobieta AC wykupione na niego.
Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy kupują sobie w miarę drogi samochód, ale już akcesoria do telefonu najtańsze, wprost z kontenera z Chin.
Przecież w Golfie ma chyba 4 porty USB łącznie (niech mnie ktoś poprawi, ale zdaje się, że po lifcie i z tą wersją nawigacji są dwa w konsoli i jeszcze dwa w schowku na rękawiczki), mogła po prostu kablem do samochodu telefon podłączyć.
a rano już nie zapali, bo akumulator się rozładował
Lepiej chyba, żeby rano nie odpalił… niż to, że „odpalił” zaraz po wyjściu kierującej – nie sądzisz?
to passat a nie golf
Witam.
Jestem właścicielem pojazdu. Odpowiadając na komenatrze:
a) powerbank był marki samsung, powerbank nie zapalił się poprzez ładowanie, tylko przez przegranie od słońca – niestety został zostawiony na siedzeniu nieumyślnie.
b) AC nic by tu nie dało, ponieważ samochód nie zapalił się od instalacji w samochodzie, tylko od rzeczy która w nim była.
c) Zbieg niefortunnych zdarzeń doprowadził do przegrzania wnętrza auta, które zaczęło się topić, w aucie nie powstał ogień.
Dodatkowo samochód sam wezwał służby.
hehehe a taki tani był, od chińczyka z alienxpress…
samochód też zbyt łatwopalny