Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Samochód elektryczny trafił do Komendy Powiatowej PSP w Krasnymstawie (zdjęcia)

Komenda Powiatowa PSP w Krasnymstawie jako pierwsza w kraju w Państwowej Straży Pożarnej zakupiła samochód o napędzie elektrycznym. Zakup został dofinansowany z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie.

22 komentarze

  1. Kto bogatemu zabroni. Mogli zaczac od hybrydy

  2. .bogatszy tym.bardziej glupi .bo taki samochod w psp sie nie sprawdzi .juz ja mialem.okazje holowac takie super maszyny .

  3. Miałem coś napisać ale się powstrzymałem.

  4. To o ile ma wzrosnąć cena prądu ?

  5. Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach

    Pamiętacie jak promowano diesle i „spożywany” prze nie, olej napedowy (dawniej: ropę)?
    Też miało być ekologiczniej, taniej, a potem ON zdrożał ponad wszelką przyzwoitość i jest ani taniej, ani ekologiczniej.
    Tak będzie i z elektrycznymi, ktoś wymyśli taką akcyzę na „prunt”, że taniej już będzie „z buta”.

  6. Chyba żeby komendant miał czym po zakupy jeździć, tak im potrzebny w straży taki samochód.

  7. Trochę bida ten golf ma coś koło 300km zasięgu.

  8. Czy komentujący byliby zadowoleni gdyby strażacy jeździli wozami konnymi – byłyby komentarze, że nieudolni i nie idą z duchem czasu. Jak pozyskują nowe technologie, też źle. Taka natura Polaka – marudzić i nic nie robić i mówić, że dalej źle :))

    • I co takim „autem” zagasisz „strażaku”..? Ot droga zabawka dla komendanta po zakupy … a co podatnik płaci…!
      Może wozy konne nie ale jeśli już trzeba auto osobowe (nie wiem do czego ale niech tam) to wystarczył by jakieś polo, fabia czy coś w tym stylu… ale nie trzeba było wydać 150 tysięcy z naszych podatków żeby się przypodobać władzom i ich utopii „elektromobilności”… ech…

      • Jestem się w stanie zgodzić że można było kupić np. hybrydę o czym tu się wspomina. Ale większość osób najwidoczniej nie ma zielonego pojęcia o straży a się wypowiada. Taki samochód w straży, czy to Pajero, Gulf, Skoda czy inny opel nie ma sam w sobie służyć do gaszenia pożarów. W każdej pierwszej z brzegu jednostce jest tego typu pojazd. Czy to dla oficera udającego się na miejsce zdarzenia czy innych przyziemnych spraw. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie wyruszał pojazdem ratowniczo-gaśniczym by przewieść 4 litery oficera/jakiegokolwiek przełożonego na miejsce zdarzenia.

        Można byłoby narzekać w skali całego kraju na kupno setek takich „Droższych aut”, w tym wypadku jest to poniekąd dobra ciekawostka dla straży, jako ewenement w całej Polsce. Pomijam koszta prądu etc.
        Uważam że nie trafione jest „dogryzanie” jaka to stroż, polycja i jeszcze pewnie pogotowie nie dobre bo „komyndant służbowo fure sy kupił” lub wydali na nowy wóz, podczas gdy nasi włodarze litościwie nam panujący w okrągłym budynku w kilka osób mają „diety” tyle co to auto które będzie w straży pi razy okno powiedzmy 10lat. Psioczmy na złodziei w krawatach, a nie na tych co dają nam szanse na ratunek w razie „podbramkowej sytuacji” Ciśnijmy po tych którym się należy.

      • Cześć głąbie największy! To samochód SLOp, do zadań operacyjnych dowódców m.in, ale nie do jeżdżenia ot tak. Pozdrawiam głąbie!

        • A co powiesz jak dojdzie do długotrwałej akcji i komendancina będzie na miejscu, to co, szofer będzie jeździł się doladowywac co jakiś czas, a nie odpalą generator na jakimś Gasniczym i będą go ładować.

  9. No to strazak wyobraz sobie elektrycznego mana ktory pojechal.gasc pozar i ciekawe jak po 3,gdz akcj by wrucil?chyba ze na cholu bo nie na wlasnych silach

    • Nie popadaj na „Maxa” ze skrajności w skrajność.

    • A jeśli wozy bojowe będą hybrydą ot powiedzmy. Elektryczno-wodorową też będą musieli pchać?
      Wóz bojowy ma być niezawodny gdyż sam ze swojej definicji musi dotrzeć i wykonać swoje zadanie. Taka osobówka w zasobach i zdolnościach ratowniczo-gaśniczych ma jedno z najamniejszych znaczeń

  10. taki Golf jest dwa razy droższy od benzynowego, więc jak dawno policzono zwróci się po 300.000km, a jeśli założyć gaz to po 500.000 km. W naszych warunkach to zupełnie bez sensu, poza tym w przypadku gaszenia pożarów to liczy się przede wszystkim szybkość dojazdu a nie ekologia

Z kraju