Rowerzystka wjechała w bok dostawczego auta. Trafiła do szpitala (zdjęcia)
13:30 06-07-2022 | Autor: redakcja
Do wypadku doszło w środę przed godziną 13 na rondzie Berbeckiego w Lublinie. Na skrzyżowaniu al. Andersa oraz ul. Kozyznowej i Lwowskiej rowerzystka zderzyła się z samochodem dostawczym. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego i policja
Jak wstępnie ustalono, kierujący dostawczym mercedesem mężczyzna zjeżdżał z ronda w stronę ul. Koryznowej. Natomiast rowerzystka poruszała się drogą dla jednośladów w stronę ul. Mełgiewskiej. Wjechała w bok auta po czym upadła na jezdnię.
Kobieta trafiła pod opiekę ratowników medycznych a następnie została przetransportowana do szpitala. Teraz policjanci prowadzą czynności mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności oraz przyczyn zdarzenia.
(fot. lublin112)
Mamy wysyp wypadków w których rowerzysta jest winowajcą?! Czy ktoś to w końcu ukróci? Kiedy obowiązkowe OC dla rowerzysty i prawo jazdy?! Ile można znosić tą bezkarność rowerzystów?!
Skąd pomysł że rowerzysta jest w tym przypadku winowajcą?
pierwszeństwo ma ten z prawej
Bo nie zatrzymał się przed przejazdem przez jezdnię. Czego nie rozumiesz?
Człowieku, weź się stuknij, tam dookoła ronda jadący rowerzysta ma zawsze pierwszeństwo, w którą stronę by nie jechał. Ewidentna wina kierującego autem. Jeśli poszkodowana będzie hospitalizowana dłużej niż 7 dni a potem rehabilitacji to odszkodowanie z OC kierowcy będzie w dziesiątkach tyś zł
@Karol wypisujesz pierdoły, że aż głowa boli. Przypomnę tylko, że nieznajomość prawa szkodzi a w tym przypadku rowerzystę może zaprowadzić na cmentarz.
@Marian ogarnij się. Chłop ma rację, a na niego naskakujesz. Inna sprawa, że mając pierwszeństwo nie znaczy, że klapki na oczy i do przodu. Egzekwując swoje pierwszeństwo to więcej czasu spędzałbym w szpitalu niż na wolności, a i parę razy zahaczając o kostnicę.
Podstawowa zasada WŁĄCZ MYŚLENIE!!
Kolego, mam znaleźć, wysłałem kiedyś wniosek o opinie do Komendy Miejskiej Policji w sprawie tego ronda i mam gdzies oficjalne stanowisko. Tam rowerzysta w każdym przypadku jezdząc po ścieżce dookoła ronda ma pierwszeństwo. Takie jest prawo w całej UE. Jak się komuś nie podoba to tam do Rosji out.
Są też inne przepisy, a wszystkich nie przestrzegasz, więc przestań bredzić że takie takie jest prawo. A rowerzysta wjeżdżając z chodnika na ulicę pierwszeństwa nie ma i koniec. Po co ta dyskusja.
No i co z tego że miała pierwszeństwo, jak mogła się zabić? [***] nawet na przejście dla pieszych trzeba uważać bo kierowca auta też może się zagapić i co z tego że rowerzysta będzie miał pierwszeństwo….
Rowerzyści też potrafia szybko jeździć. Brakuje patroli rowerowych sm i policji…
Karol, proszę Cię przestań bo jeszcze ktoś zginie.
Gdyby nie przytomność i refleks kierowców byłoby wypadków znacznie więcej.
Gdyby pozostali kierowcy przestrzegali przepisów , i pierwszeństwa rowerzysty/pieszego to wypadków byłoby mniej. Kierowcy jak zjeżdzają z ronda to tak mają pierwszeństwo do zjazdu z ronda ale od razu je tracą przed przejazdem dla rowerów. Cisnięcie bezmyslnie gazu i do celu akualnie już nie wystarcza ,trzeba duzo więcej uwagi i myselnia na drodze, nie radzisz sobie to albo jedź spokojnie albo przestań jeździć bo kogoś zabijesz.
Nikt nic nie traci przed przejazdem dla rowerów. Zjeżdżam z ronda i nie mam zamiaru dostać strzała w tył od kierowcy, który nie ma prawa się spodziewać, że będę przepuszczał jakiego przymuła, który musi gonić przez jezdnię.
Mnie w szkole uczyli, żeby się rozglądać przed wejściem na przejście – to samo dotyczy tych na rowerach.
Ale w tym wypadku rowerzystka, przejeżdżając przez przejazd dla rowerzystów, miała pierwszeństwo.
Przypierdzieliła w bok. Gdzie tu pierwszeństwo rowerzysty.
A jak będziesz jechał drogą z pierwszeństwem i ktoś ci wyjdzie z podporządkowanej tak że w niego stukiniesz to czyja będzie wina? Twoja czy jego
Jak ktoś przywalił w bok to raczej nie miał już pierwszeństwa bo inny pojazd zjeżdżał z krzyżówki – nawet jak był na podporządkowanej.
Bzdura i dodatkowo szkodliwa, bo sopiń dur_noty w społeczeństwie jest tak duży, że wielu w to uwierzy.
Dalej domagam się ograniczenia prędkości dla rowerów, hulajnóg itp do 10 km/h w terenie zabudowanym i na dużych skrzyżowaniach bez sygnalizacji znaków stop przed wjazdem na przejazd!
Ale chyba tylko po to abyś ty mógł jeździć bez ograniczeń prękości w terenie zabudowanym, bo czemu to domaganie miałoby słuzyć. Zapomnij wszystko zagra jak tylko kierowcy zwolnią nie do 10u ale do 20-40 !!!!!
Udowodniła, że ma pierwszeństwo, ale jakim kosztem?
Specjaliści od wszystkiego żeby coś komentować to trzeba mieć wiedzę rowerzysta ma pierwszeństwo gdy przejeżdża przez skrzyżowanie na
przejeździe dla rowerów jak już znajduje sie na nim jak dojeżdża to ma czekać aż ktoś go wpuści pieszy ma pierwszeństwo gdy dochodzi do przejęcia rowerzysta nie jawna wina rowerzystki
@Rudy 102. Przynajmniej jeden, który przeczytał art. 27 PORD.
T o w którym miejscu mowa o tym czekaniu specjalisci??
Art. 27. o ruchu drog.
Zachowanie kierującego przed i na przejeździe dla rowerzystów
1.
Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe.
1a.
Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.
2.
(uchylony)
3.
Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez drogę dla rowerów poza jezdnią, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch.
4.
Kierującemu pojazdem zabrania się wyprzedzania pojazdu na przejeździe dla rowerzystów i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejazdu, na którym ruch jest kierowany.
punkt 1 ostatnie dwa słowa. Powiąż w całość.
1a, mówi „skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu”.
Zjazd z ronda to skręcanie w drogę poprzeczną.
„znajdującym się na przejeździe” ma tu kluczowe znaczenie
Ok. A moze warto aby kierowcy zainteresowali się i przestrzegali zapisu punktu pierwszego bez zwracania zasadniczej uwagi na końcówkę tzn zachowali ostrożność i ustąpić pierwszeństwa bo w końcu samochodu nie da się zatrzymać w sekundę jak jedzie zbyt szybko nieprawdaż. Wystarczy wypełniać obowiązki kierowców.
A może właśnie to rowerzyści zainteresowaliby się przepisami ruchu drogowego ich dotyczącymi. Dlaczego tylko kierowcy samochodów mają stosować się do przepisów a rowerzyści nie. Poza tym w Polsce obowiązuje zasada, że nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania.
Natomiast przepis prawa zawsze stosuje się w całym brzmieniu a nie wybiórczo.
No z tym czekaniem to przesadziłeś jeśli tylko się zatrzyma to staję się pieszym i nic nie ma czekać to ty masz OBOWIAZEK go przepuscić.
Pieszym staje się jak nie ma przejazdu dla rowerów. Zsiada i prowadzi rower – staje się pieszym. Jak jest przejazd to nie musi zsiadać ale pierwszeństwo ma dopiero na przejedzie a nie przed przejazdem.
A gdzie to wyczytałeś bo nie mogę znaleźć?
masz powyżej. Ostatnie dwa słowa punktu 1 powiąż w całość.
Dlatego tyle jest wypadków z udziałem rowerzystów matoly nie znają podstawowych zasad i myślą że wszędzie mają pierwszeństwo jak ten Karol i tomek
niestety, rowerzyści uważają się za święte krowy, dodatkowo ślepe, bo rozejrzenie się dla „pedalarzy” to zbyt wielki wysiłek !!!!
oj przydałaby się kampania medialna na temat prawidłowego korzystania z przejazdów dla rowerów, po komentarzach widać że większość rowerżystów nie ma pojęcia jak to się robi zgodnie z przepisami, ciekawe ile jeszcze jest potrzebnych ofiar żeby odpowiednie władze się tym zajęły.
74 masz rację, że przydałaby się kampania informacyjna na ten temat. Tak się robi w cywilizowanym kraju przed zmianą przepisów, ale przecież nie w Polsce. Tu się zminia prawo bez konsultacji z nikim, tu się rządzi, tu się nie przewiduje skutków.
Bzdury piszecie, pieszy wystarczy gdy wchodzi na przejscie a rowerzysta gdy wjezdza na przejazd. To w przypadku takim gdy auto skręca w drogę poprzeczną czy zjeżdza z ronda. Jedynie jak masz prostą drogę a w poprzek przejazd to wtedy rowerzysta wjeżdza na drogę, która ma pierwszeństwo przejazdu tak jak każdy pojazd z drogi podporządkowanej, wtedy normalnie ustępuje pierwszeństwa.
Ale jak auto zbliża się do ronda to ma znak ustąp. Musi ustąpić pojazdom znajdującym sie na rondzie i rowerzystom jadącym po przejzdzie albo wjeżdzającym ze ściezki na rondo. Inaczej nie moze być bo bys twierdził wjzdzajac na rondo i wali w ciebie w bok pojazd jadący z lewej, ze on dopiero wjezdzał na rondo. Bzdura kwdratowa
(…) pierwszeństwo na przejeździe dla rowerzystów (oznakowanym znakiem D-6a albo D-6b) wynika z treści obowiązujących przepisów. Zgodnie z §47 ust. 4 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych, kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających. Natomiast art. 27 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi, że kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe.
Tak więc pierwszeństwo mają rowerzyści zarówno znajdujący się na przejeździe, jak i wjeżdżający na niego. Nie ma znaczenia, że w przytoczonym przepisie z rozporządzenia o znakach i sygnałach drogowych słowo „pierwszeństwo” nie pada wprost – gdyby kierowca nie zahamował w razie potrzeby, to byłby winny spowodowania wypadku (z pewnością potrącenie rowerzysty wjeżdżającego na przejazd byłoby narażeniem go na niebezpieczeństwo). Dodajmy, że uchylony „zakaz wjeżdżania na przejeździe przed nadjeżdżający pojazd” też w praktyce oznaczał konieczność ustąpienia pierwszeństwa, choć nie było o tym mowy w sposób dosłowny.
dziekuje za obszerne wyjaśnienie