Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

Rowerzysta trafił do szpitala po potrąceniu przez forda

Kierujący jednośladem, poruszając się drogą przeznaczoną dla rowerów, został potrącony przez kierującego fordem, który wykonywał manewr skrętu w lewo. Po zderzeniu z samochodem 43-letni cyklista został przewieziony do szpitala.

Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 17:00 na ulicy Lipskiej w Zamościu. Policjanci ruchu drogowego, na podstawie przeprowadzonych na miejscu czynności, ustalili wstępny przebieg tego zdarzenia.

Obaj mężczyźni początkowo jechali ulicą Lipską w tym samym kierunku. W pewnym momencie kierowca forda postanowił skręcić w lewo. Zanim wykonał ten manewr, zatrzymał się, aby ustąpić pierwszeństwa przejazdu samochodom, które jechały z przeciwnego kierunku. Gdy pojazdy przejechały, był przekonany, że może bezpiecznie skręcić. Nie zauważył jednak, że oznakowanym przejazdem rowerowym poruszał się cyklista i niestety jemu nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu.

Po zderzeniu rowerzysta upadł na maskę samochodu, a następnie na jezdnię. Ze względu na ból w prawym ramieniu, został przewieziony do szpitala, gdzie po badaniach okazało się, że ma złamany obojczyk.

Kierowca forda podróżował sam. Zarówno on, jak i drugi uczestnik zdarzenia byli trzeźwi. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia.

(fot. Policja Zamość)

21 komentarzy

  1. Co prawda ma złamany obojczyk, ale niech się cieszy, że nie powiększył grona aniołków
    (chociaż pierwszeństwo miał).

    • Bo ci co mają pierwszeństwo pierwsi lądują na cmentarzu. Chwila braku wyobraźni i ma złamany obojczyk.

  2. Jest bezpieczniej

    Miał oświetlenie?

    • czytaj uważnie , to było w dzień , oświetlenie nie ma tu nic do rzeczy . Jeśli kierowca go nie widział zostanie zatrzymane mu prawo jazdy i będzie musiał przejść badania medyczne.

  3. Kierowca forda będzie miał spore kłopoty bo jest bezspornym sprawcą wypadku a cyklista doznał obrażeń które trwać będą znacznie dłużej niż 7 dni. Auto uszkodzone , mandat pewno minimum 500zł a potem sprawy w sądach , mówiąc krótko albo z tego wyjdzie albo już i nie czyli koniec.

    • Spraw karnych nie załatwia się w postępowaniu mandatowym.
      Tak to można zakończyć postępowanie w sprawie o wykrocznie co najwyżej.
      Kierowcę Forda czeka teraz wycieczka na Policję, żeby złożyć zeznania, a potem sprawa karna.

  4. Z tym, czy „to” z czerwonej kostki jest drogą rowerową można dyskutować. Znaków pionowych nie ma – więc w myśl przepisów taką drogą nie jest.
    Ale tak, czy inaczej, to skręcający ma obowiązek ustąpić wszystkim poruszającym się drogą (czyli także chodnikiem) na wprost.

    • Raczej w poprzek drogi, a chodnikiem na wprost. Oczywiście jest obowiązek ustąpienia pierwszeństwa, o czym wielu kierowców nie wie.

      • Rowerzysta poruszał się wzdłuż drogi. I poruszając się wzdłuż drogi, przejeżdżał przez drogę poprzeczną do drogi wzdłuż której się poruszał.

      • „Art. 27.1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, JADĄCYM NA WPROST po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.”

    • Misiu-pysiu o bardzo małym rozumku – czy zadałeś sobie trud pomyślenia, zanim napisałeś, że to może być zjazd na osiedle, a nie skrzyżowanie, w związku z czym znaków pionowych tam nie musi być?

  5. Faktem jest ze pojawienie się dróg dla rowerów spowodowało że prowadzenie samochodu przestało być beztroskim zajęciem, wymaga więcej uwagi i zapoznania się z nowymi przepisami . Tak jest trudniej i bardziej wymagająco, a kierowcy którzy sobie nie radzą lub nie chcą poswiecić wiecej uwagi prowadząc auto, albo zwyczajnie już nie ogarniają powinni rozważyć rezygnację z bycia kierowcą/czynią.

    • Ja robiłem prawo jazdy wg. starych przepisów więc mnie nowe nie dotyczą. Za to rowerzyści nie znają zupełnie przepisów i nie wiedzą że jest coś takiego jak zasada ograniczonego zaufania, są nauczeni że mają pierwszeństwo tylko nie wiedzą też w jakich sytuacjach. W takich przypadkach niech lepiej rozważą czy chcą leżeć w szpitalach w przekonaniu że zawsze mają pierwszeństwo.

  6. Pytanie czy były tam znaki pionowe informujące o drodze rowerowej. Jeśli nie, to sprawa jasna.

    • Sprawa jest jasna w każdym przypadku. Obecność czy brak znak DdR nie zmienia pierwszeństwa.

      Art. 27.1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub INNEJ CZĘŚCI DROGI*, którą zamierza opuścić.

      *) tą inną częścią drogi może być np. chodnik

    • Wiecz co, jak skręcasz w droge podporządkowaną albo w drogę, która jest wyjazdem z posesji czy stacji benzynowej to nie będzie żadnych znaków. Nawet może nie być namalowanych pasów na przejściu dla pieszych.
      A przejazdu rowerowego raczej to nie chcą namalować bo nie trzeba.
      W Lublinie przy wyjeździe ze stacji benzynowej przy ul Zelwerowicza nie widać za bardzo że skręcając przecina się przejazd rowerowy bo ścieżka rowerowa jest czarnym asfaltem, wjazd do stacji jest czarnym asfaltem.
      Zgłaszałem to do ZD i odpowiedzieli, że nic nie namalują bo wg prawa drogowego nie trzeba.
      Kierowcy mają obowiązek uważać gdy skręcają i tyle w temacie.

  7. Jeśli kierowca uzna winę i w trybie nakazowym podda się każe to tylko grzywna. Gorzej jak będzie walczył w sądzie. To straci mnóstwo kasy na adwokata a jeszcze koszty sądowe moze mieć zasądzone. A i tak przegra.
    Potem już sprawa cywilna poszkodowanego o odszkodowanie z OC sprawcy.

Dodaj komentarz