Lublin szykuje się do nowego przetargu związanego z funkcjonowaniem systemu Roweru Miejskiego. Członkowie Porozumienia Rowerowego zgłosili chęć pomocy i przedstawili największe bolączki obecnej sieci wypożyczalni.
a ja chcę aby zmienili swoją nazwę i przestali wprowadzać ludzi w błąd. To nie jest porozumienie rowerowe, a grupa terrorystów na rowerach !!
moze
sratata odległość między stacjami w centrum 200m, ktoś chyba na głowe upadł. Trochę taka bajka od pedalarzy.
blackbird
nadajniki gps, stacje co 200m 🙂 PR nie ma hamulców 😉
System mógłby automatycznie oznaczać rower do serwisu jeżeli kilku kolejnych użytkowników oddaje go zaraz po wypożyczeniu.
xxx
A co to za rowerzyści bez własnych rowerów? 😀
hehe
Cudowne dzieci dwóch pedałów.
krzyś
Ty jesteś taki męski że co najmniej dwóch chłopów musiało Cię robić… Gdyby głupota mogła unosić to latałbyś waść jak balon.
Franio
Na rowerze każdy kiedyś jeździł, nadal jeździ, albo będzie jeździł. Skąd się zatem bierze krytyka wszystkiego co z rowerami związane u tak dużej liczby osób.
4 pierwsze wpisy i każdy to narzekanie. Co za ludzie.
Lepiej narzekać, że nie ma gdzie zaparkować, albo robić korek i blokować autobusy.
wujek Kleofas
Każdy rower powinien być wyposażony w zestaw trytek, którymi można naprawić złamaną kierownicę, sztycę, lub ramę. Do tego na kierownicy powinno się wygrawerować informację drukowanymi literami, że rowerem nie poruszamy się po chodniku.
Olek
My chcemy dodatkowych 2 kółek ot czego wam potrzeba kto zdrowy umyśle tym jeździ
Ali
Chce to porozumienie rowerowe nie mało. A kto za to zapłaci. Ja mam wlasny rower i chcę bezpiecznie pod dachem i okiem kamery zostawić rower aby mi go nikt nie ukradł to PYTAM dlaczego nikt nie wspiera rowerzystów z własnymi rowerami. Strach rower prywatny zostawić bo wysokie ryzyko jego utraty.
Wracając do roweru miejskiego uważam, że powinna być symboliczna opłata za korzystanie od początku np. 0,50-1,00zl za pierwsze 30 minut, a potem za każdą godzinę nie więcej niż 1 zł. Wtedy nie będzie darmochy i gonienia od stacji do stacji aby nie zapłacić ani grosza i niestety cierpią na tym rowery. Utrzymanie kosztuje więc korzystający powinni część kosztów ponosić, mówimy o naprawdę symbolicznych opłatach. Nie powinno być tych 20 minut darmowych bo ci rowerzyści pędzą na złamanie karku albo roweru do następnej stacji aby szybko oddać ten rower bez płacenia i biorą następny na kolejne 20 minut za darmochę. Tak być nie powinno.
Kopi
Powinna być opłata już od pierwszej minuty, nawet symboliczną. Inaczej nikt nie będzie o nie dbał tylko gonił od stacji do stacji na darmoche
benio
Każdy rower powinien zostać wyposażony w cztery koła i silnik, zewnętrzne metalowe osłony chroniące kierującego, wygodne tapicerowane wnętrze oraz szyby chroniące przed wiatrem i deszczem.
a ja chcę aby zmienili swoją nazwę i przestali wprowadzać ludzi w błąd. To nie jest porozumienie rowerowe, a grupa terrorystów na rowerach !!
sratata odległość między stacjami w centrum 200m, ktoś chyba na głowe upadł. Trochę taka bajka od pedalarzy.
nadajniki gps, stacje co 200m 🙂 PR nie ma hamulców 😉
System mógłby automatycznie oznaczać rower do serwisu jeżeli kilku kolejnych użytkowników oddaje go zaraz po wypożyczeniu.
A co to za rowerzyści bez własnych rowerów? 😀
Cudowne dzieci dwóch pedałów.
Ty jesteś taki męski że co najmniej dwóch chłopów musiało Cię robić… Gdyby głupota mogła unosić to latałbyś waść jak balon.
Na rowerze każdy kiedyś jeździł, nadal jeździ, albo będzie jeździł. Skąd się zatem bierze krytyka wszystkiego co z rowerami związane u tak dużej liczby osób.
4 pierwsze wpisy i każdy to narzekanie. Co za ludzie.
Lepiej narzekać, że nie ma gdzie zaparkować, albo robić korek i blokować autobusy.
Każdy rower powinien być wyposażony w zestaw trytek, którymi można naprawić złamaną kierownicę, sztycę, lub ramę. Do tego na kierownicy powinno się wygrawerować informację drukowanymi literami, że rowerem nie poruszamy się po chodniku.
My chcemy dodatkowych 2 kółek ot czego wam potrzeba kto zdrowy umyśle tym jeździ
Chce to porozumienie rowerowe nie mało. A kto za to zapłaci. Ja mam wlasny rower i chcę bezpiecznie pod dachem i okiem kamery zostawić rower aby mi go nikt nie ukradł to PYTAM dlaczego nikt nie wspiera rowerzystów z własnymi rowerami. Strach rower prywatny zostawić bo wysokie ryzyko jego utraty.
Wracając do roweru miejskiego uważam, że powinna być symboliczna opłata za korzystanie od początku np. 0,50-1,00zl za pierwsze 30 minut, a potem za każdą godzinę nie więcej niż 1 zł. Wtedy nie będzie darmochy i gonienia od stacji do stacji aby nie zapłacić ani grosza i niestety cierpią na tym rowery. Utrzymanie kosztuje więc korzystający powinni część kosztów ponosić, mówimy o naprawdę symbolicznych opłatach. Nie powinno być tych 20 minut darmowych bo ci rowerzyści pędzą na złamanie karku albo roweru do następnej stacji aby szybko oddać ten rower bez płacenia i biorą następny na kolejne 20 minut za darmochę. Tak być nie powinno.
Powinna być opłata już od pierwszej minuty, nawet symboliczną. Inaczej nikt nie będzie o nie dbał tylko gonił od stacji do stacji na darmoche
Każdy rower powinien zostać wyposażony w cztery koła i silnik, zewnętrzne metalowe osłony chroniące kierującego, wygodne tapicerowane wnętrze oraz szyby chroniące przed wiatrem i deszczem.