Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Rekordowe zainteresowanie zorganizowanym przez motocyklistów balem dobroczynnym (zdjęcia)

Już po raz czwarty w Świdniku odbył się bal zorganizowany przez motocyklistów . W ten sposób klubowicze Usarze każdego roku wspierają inną placówkę dla Osób Niepełnosprawnych. Pierwszą parą na parkiecie były dwie Wueski.

W minioną sobotę w restauracji Lachówka w Świdniku w ramach Balu Dobroczynności Usarza, bawili się motocykliści, sympatycy jednośladów, przyjaciele klubu, przedstawiciele innych stowarzyszeń jak też osoby indywidualne. Organizatorem imprezy był Świdnicki Klub Motocyklowy USARZ. Zebrane podczas wydarzenie pieniądze zostaną przeznaczone na wsparcie Stowarzyszenia Dąb działającego przy Domu Pomocy Społecznej w Krzesimowie.

Główną atrakcją imprezy była loteria fantowa, nie zabrakło też licytacji oraz występów artystycznych, a także żywych zwierzątek. Każdy z gości mógł kupić losy na specjalną loterię. Wśród fantów znajdowały się się bony kosmetyczne, przejazdy autami terenowymi, sesje fotograficzne w plenerze, okazjonalne kosze, vouchery na strzelnicę, Mercedes X350 na weekend, loty samolotem nad Świdnikiem, wizyty w SPA a także prace artystyczne przygotowane przez podopiecznych DPS w Krzesimowie. Podobnie jak w poprzednich latach uczestnicy wrócili do domu z pamiątkowymi zdjęciami na motocyklach. Dwie Wueski były pierwszą parą na parkiecie.

– Każdego roku zainteresowanie balem wzrasta. Rok temu na imprezie bawiło się ok. 150 osób. W tym roku gościliśmy prawie 200 osób. Najważniejsza jest jednak dobroczynność. Nasza pomoc polega na przekazywaniu środków, zebranych w ramach loterii na dany cel. Jest to bal wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju. Uczestnicy bawili się jak zawsze w scenerii motocyklowej. Wśród gości były osoby, które są z nami co roku, ale również Ci, którzy zdecydowali się na zabawę po raz pierwszy. Oprócz motocyklistów gościliśmy przedstawicieli innych stowarzyszeń z regionu, osoby z innych części kraju np. z Mazur czy Warszawy. Wyjątkowo cieszy mnie, że ta nietypowa formuła już od samego początku się sprawdza – motocykliści zrzucają czarne skóry, ubierają eleganckie smokingi i wraz z motocyklami, w ostatnią sobotę stycznia bawią się przy muzyce na żywo ze swoimi gośćmi do białego rana realizując cele charytatywne – mówi Bartłomiej Pejo, prezes Świdnickiego Klubu Motocyklowego Usarz.

Organizatorzy starają się, aby każdy bal różnił się od poprzedniego. W tym roku już od samego początku uczestnicy imprezy mieli zagwarantowane liczne atrakcje. Podziwiali występy Mistrzyń Świata w PolDance, pomiędzy licytacjami i loterią właściciele Rancza Wróblówka zaprezentowali trzy żywe zwierzęta: papugę, surykatkę i jaszczurkę. Każdy chętny miał okazję wykonać sobie z nimi zdjęcia trzymając je na rękach lub jak niektórzy, na głowie.

– Dla nas organizatorów budujące jest to, że po raz kolejny mogliśmy pomóc potrzebującym i zapewnić przy tym dobrą zabawę dla naszych Gości, tym bardziej, że już w trakcie balu padały deklarację o uczestnictwie w kolejnym piątym wydarzeniu w roku 2020. Jak zawsze w ostatnią sobotę stycznia – dodaje Bartłomiej Pejo.

(fot. nadesłane)

6 komentarzy

  1. Dzieci tańczące na rurze… Odpowiednie osoby w odpowiednim miejscu i czasie…

  2. Przecież to Proca stary Harlejowiec ! Mareczku pozdrawiam serdecznie !

  3. Świetna impreza i szczytny cel .Pan P.100% sukcesu .Pozdrawiam .

  4. w tym roku nie ma zdjęć z żarciem co zabolały ubiegłoroczne komentarze !!

  5. Gdzie wy tam Procę widzicie chyba trochę prxyślepy jestem ; ) za to laski widzę takie, że tam grubo wóda musiała się lać… albo panowie mocno mało wymagający. Jedynie te starsze od pole dance jakoś się prezentują. No i dla księży dziewczynki na rurze ściągnięto. Dla każdego coś miłego heh.

  6. So sorry – znalazłem Marka! Pozdro!!!

Z kraju