Sobota, 05 października 202405/10/2024
690 680 960
690 680 960

Rekordowa liczba łosi w naszym regionie. Na Lubelszczyźnie jest ich najwięcej w kraju i wciąż przybywa

Jeszcze 50 lat temu na Lubelszczyźnie bytowało 20 łosi. Wprowadzenie całkowitego zakazu na odstrzał tych zwierząt, jak też brak naturalnych wrogów sprawiły, że populacja zaczęła się odradzać. Obecnie żyje ich u nas około 7,5 tysiąca.

Co roku Regionalne Dyrekcje Lasów Państwowych przeprowadzają inwentaryzację zwierzyny. Dzięki temu wiemy, ile jakich zwierząt bytuje na danym terenie. Z najnowszych danych wynika, że w naszym regionie żyje około 7,5 tysiąca łosi. Co więcej, Lubelszczyzna jest jednym z trzech regionów w Polsce, gdzie tych zwierząt jest najwięcej.

Z roku na rok zwierząt tych znacznie przybywa. Jak szybko wzrasta populacja łosi świadczą liczby. Tuż po II wojnie światowej w Polsce żyło zaledwie kilkanaście osobników tego gatunku, głównie w okolicach Białegostoku oraz w rejonie granicy litewskiej i białoruskiej. W 1967 r. na Lubelszczyźnie doliczono się jedynie 20 osobników.

Wprowadzenie całkowitego zakazu na odstrzał tych zwierząt, jak też brak naturalnych wrogów sprawiły, że populacja zaczęła się odradzać. Łosie są, zaraz po żubrach, zaliczane do najpotężniejszych zwierząt występujących w naszym kraju. Do tego należą do nielicznych, które nie uciekają w popłochu na widok człowieka. W związku z tym często pojawiają się na terenach miejskich.

Leśnicy nie ukrywają, że łosi w naszym regionie jest zbyt dużo, ich liczba zdecydowanie przekroczyła możliwości siedliskowe. Jak wyjaśnia Maciej Wójcik, kierownik Zespołu ds. Gospodarki Łowieckiej RDLP optymalna wielkość populacji pozwalająca na jej stabilny rozwój powinna wynosić 1450 osobników. W związku z tym notowane są coraz wyższe szkody wyrządzane przez te zwierzęta zarówno w gospodarce leśnej jak też uprawach rolnych.

– Łosi w naszych lasach jest po prostu za dużo, stąd ich migracje w poszukiwaniu bazy żerowej czy też nowych ostoi do bytowania. By znaleźć pożywienie zwierzęta te coraz śmielej zapędzają się do miast, co wiąże się z ryzykiem potencjalnie niebezpiecznych incydentów, które mogą wydarzyć się zarówno w przestrzeni miejskiej, jak i bezpośredniej bliskości miast. Najczęściej są to zdarzenia groźne dla samych zwierząt, które natrafiają na przeszkody nie do pokonania, np. w postaci ogrodzeń – zauważa Maciej Wójcik.

Z policyjnych statystyk wynika, iż tylko w tym roku doszło do ponad 1500 kolizji i 8 wypadków z udziałem dzikiej zwierzyny. Tu jednak funkcjonariusze nie umieszczają, jakiego była ona gatunku. Wskazują jednak, że w ostatnim czasie każdego dnia notowane są zdarzenia drogowe z łosiami. W dwóch przypadkach zakończyły się one tragicznie w skutkach.

39 komentarzy

  1. Na zachodzie was tusk obroni przed powodzią razem z trzaskowskim ,macie uchodzcow pełno lewactwa to wam pomogą napełniać worki

    • Chyba kabzą s socjalu wyższą niż wypracowane u nas przez kilkadziesiąt lat emerytury.

    • w skandynawi wybija sie co roku ponad 100 tyś. łosi regulujac populację a unas ekoterrorysci wyhodowali kierowcom problem i rolnikom – zapytytajcie kogos kto miałwypadek z łosiem co o tym mysli- umarli nie odpowiedza ale ciezko połamani juz tak! lubelskie 100 łosi na wojewodztwo

    • na wschodzie was Kaczor nie obroni przed niczym, nawet przed atakiem kolki mózgowej i kałem wydalanym codziennie ze stacji Srakiewicza i ojca rydzola, którą tak chętnie pożeracie

      • Przyjąłem już swojego Murzyna czy Araba? Tego z przydziału, który załatwił Tusk? Jeżeli nie, to stul dziób i przeproś normalnych Polaków za burdel, który takie łosie jak Ty zafundowały nam na cztery lata.

      • ##### kodziarskich sługusów

        matka karmiła cię swoim g@#nem?

    • Jakim trzeba być łosiem, żeby w artykule o łosiach znaleźć politykę… Lecz się

  2. Jakim to trzeba być frajerem żeby głosować na ryżego szwaba.

  3. Zezwolić na odstrzał i już!

  4. Koalicja 13 grudnia

    Może trzeba zorganizować polowania dla Niemców??

  5. Lubelszczyzna to nie mazury. Mamy więcej dorgo przelotowych. U nas ich populacja jest za duża i niekontrolowana w żaden sposób. A do tego te zwierzęta są po prostu durne. Już jeden wylazł na s7.
    One sanwielke jak konie przy zderzeniu z auta zostaje miazga.
    Powinny być odłowione przez myśliwych. Po co nam tyle tych zwierząt. To safari?

  6. Jak trafi na auto jakiegoś z władz to szybciutko się tematem zajmą.
    Bydlaki mnożą się jak króliki, łazi to gdzie i jak chce. Mundrale zamiast spróbować rozwiązać problem to nastawiają co chwilę znaków A-18b i guzik dostanie człowiek, a nie odszkodowanie.
    Tak to w Polsce wygląda. Jest problem, postawią znak i w dupie mają.

  7. jest tych kopytnych ponad miarę. czas stzrelać

  8. Strzelać i na kiełbasę dla potrzebujących

  9. Pyszne mięso.

  10. taka sprawiedliwość

    Firma ubezpieczeniowa odmówiła mi wypłaty odszkodowania po kolizji z sarną …droga powiatowa, znaku nie było, policja sporządziła notatkę i…koniec.

Dodaj komentarz

Z kraju