Raport „Prawa dziecka w Polsce 2024”: spada poczucie szczęścia i znajomość własnych praw wśród dzieci (wideo)
13:49 01-02-2025 | Autor: redakcja

Raport zawiera wyniki badania o prawach dziecka w Polsce, przeprowadzonego na zlecenie UNICEF Polska przez IBRiS w październiku i listopadzie 2024 r. Badanie objęło trzy grupy respondentów: dzieci i młodzież w wieku od 12 do 17 lat, rodziców, a także nauczycieli. Opracowanie prezentuje obraz przestrzegania praw dziecka m.in. w rodzinie czy szkole, stan wiedzy i kwestie edukacji o prawach dziecka, a także najważniejsze wyzwania. Znacząca część ustaleń została porównana do wyników wcześniejszego badania przeprowadzonego w 2019 r.
Dyrektor generalna UNICEF Polska Renata Bem podkreśliła, że prowadzenie stałego monitorowania wdrażania Konwencji o prawach dziecka – w tym regularnych badań dotyczących realizowania praw dziecka, a także sytuacji dzieci w Polsce – to kluczowe działania podejmowane przez UNICEF Polska.
– W badaniu znalazły się nowe zagadnienia, które pozwoliły szerzej zbadać m.in. tematykę partycypacji w życiu społecznym dzieci i młodzieży, czy też trafniej zidentyfikować wyzwania na przyszłość. Mam nadzieję, że zebrane przez nas dane przyczynią się do rozpoczęcia szerszej debaty na temat skuteczniejszego przestrzegania praw dziecka w Polsce – mówi Renata Bem.
Jednym z kluczowych wniosków płynących z badania jest pogarszająca się kondycja psychospołeczna dzieci i młodzieży. 40 proc. badanych deklaruje, że nie odczuwa szczęścia, co jest wynikiem o 16 p.p. gorszym od uzyskanego w 2019 r. Dzieci jako źródła szczęścia wymieniają czas wolny, spotkania z przyjaciółmi oraz relacje z rodziną.
W opinii badanych powodem negatywnych doświadczeń często jest szkoła. 7 na 10 dzieci wskazuje na stres związany ze szkołą jako najpoważniejszy problem. Tymczasem tylko 9 proc. nauczycieli uznaje go za kluczowy. Z kolei 80 proc. rodziców uważa swoje dzieci za szczęśliwe. Często dostrzegają występowanie u dzieci problemów emocjonalnych, ale jednocześnie nie zdają sobie sprawy z braku odczuwania przez nie szczęścia.
Zdaniem prof. Ewy Jarosz z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, ekspertki współpracującej z UNICEF Polska, badania wskazują, że kondycja psychospołeczna dzieci i młodzieży się pogarsza.
– Spora i rosnąca część z nich nie odczuwa szczęścia, które jest istotnym komponentem pomyślnego rozwoju. Wśród problemów obniżających kondycję psychospołeczną dzieci i młodzieży dominuje stres doświadczany w szkole, ale także samotność i problemy z rówieśnikami, w tym z powodu przemocy z ich strony – wskazuje prof. Ewa Jarosz.
Młodzi gorzej oceniają przestrzeganie ich praw w 2024 r. niż w 2019 r. Bardzo poważny regres dotyczy przede wszystkim nauczycieli i szkoły. Tylko 38 proc. badanych przyznaje, że nauczyciele przestrzegają praw dziecka. Jest to aż o 32 p.p. mniej niż w 2019 r.
Z raportu wynika, że rodzice i ich podopieczni często nie znają praw dziecka, mimo że nauczyciele deklarują edukację na ten temat. W porównaniu do 2019 r. wzrósł odsetek badanych, którzy nie wiedzą, czy tematyka ta była poruszana. O prawach dziecka słyszało 89 proc. dzieci i młodzieży – o 6 p.p. mniej niż w 2019 r.
Według badania 7 na 10 rodziców rozmawia z dziećmi na temat ich praw. Ich dobrą znajomość deklaruje co drugi rodzic, a brak wiedzy – co dziesiąty. Z perspektywy nauczycieli sytuacja wygląda zdecydowanie lepiej, bo aż 91 proc. deklaruje, że szkoła informuje o prawach dziecka, i jest to wynik o 12 p.p. lepszy niż w poprzednim pomiarze. Jednak te dane ponownie ukazują dysonans między opiniami badanych dzieci i dorosłych.
– Przestrzeganie praw dziecka w Polsce nadal nie jest na satysfakcjonującym poziomie. W opinii dzieci i młodzieży zaznacza się wręcz spadek poziomu respektowania ich praw, głównie przez nauczycieli, ale także przez rodziców. W zakresie promowanego w Europie przestrzegania prawa dzieci do partycypacji społecznej istniejące pod tym względem możliwości są dla polskich dzieci nadal niepełne – ocenia prof. Ewa Jarosz.
I dodaje:
– W rodzinie udział w decydowaniu rzadko wykracza poza indywidualne sprawy dziecka. W szkole wpływ młodych na życie szkoły i edukację także nie jest dla nich satysfakcjonujący. Edukacja o prawach dziecka realizowana w szkole jest mało efektywna i mało atrakcyjna dla dzieci – mówi prof. Ewa Jarosz.
Dane zgromadzone w raporcie wskazują także na ograniczoną decyzyjność dzieci i młodzieży. Widać wyraźny brak wpływu na sprawy dotyczące ich codziennego funkcjonowania w szkole, a także małe zainteresowanie działalnością społeczną. Tylko 20-28 proc. młodzieży interesują aktywności, takie jak prace samorządu uczniowskiego, młodzieżowe rady miast czy protesty. Najbardziej atrakcyjne z ich perspektywy są inicjatywy związane z ochroną środowiska i wsparciem potrzebujących (36 proc).
Zdaniem dyrektor generalnej UNICEF Polska zapewnienie dzieciom bezpieczeństwa i odpowiedniej przestrzeni do rozwoju to priorytet.
– Prawa dzieci i edukacja na ich temat są kluczowe w osiąganiu tego celu. Najmłodsi powinni je znać, rozumieć i świadomie z nich korzystać. To my, dorośli, jesteśmy odpowiedzialni za to, by były one promowane i wdrażane, ale do tego niezbędna jest nam również gruntowna znajomość i rozumienie praw dziecka – zaznacza Renata Bem.
Podkreśla, że prawo młodych osób do uczestniczenia w procesach decyzyjnych musi być dostrzegane i respektowane.
– Powinniśmy umożliwić dzieciom partycypowanie w życiu społecznym, tworzyć przestrzeń do realizacji ich inicjatyw i uwzględniać ich głos. Szczególnie w sprawach, które ich dotyczą – dodaje Renata Bem.
Rekomendacje autorów raportu:
- Większa współpraca między szkołą a rodzicami: szkoła to znaczące środowisko dla dobrostanu dzieci, w którym wiele zależy od odpowiedniej komunikacji między rodzicami i nauczycielami oraz współdziałania obu stron.
- Wzmacnianie relacji uczniów z nauczycielami: tworzenie pozytywnych więzi poprzez wspólne inicjatywy i projekty sprzyja lepszemu funkcjonowaniu szkoły.
- Edukacja o prawach dziecka jako stały element programu: szkoła powinna systematycznie prowadzić rzetelną edukację na temat praw dziecka i ich praktycznego zastosowania.
- Rozwój kompetencji nauczycieli w zakresie praw dziecka: w kształceniu pedagogów należy podkreślać znaczenie poszanowania godności i podmiotowości uczniów.
- Zwiększanie przestrzeni dla głosu uczniów: ważne jest poszerzanie możliwości realnej partycypacji dzieci w życiu szkoły i podejmowanie decyzji wspólnie z nimi.
- Wspieranie inicjatyw młodzieżowych: szkoła powinna sprzyjać powstawaniu oddolnych projektów społecznych, zgodnych z zainteresowaniami i wartościami młodych ludzi.
Raport pt. „Prawa dziecka w Polsce 2024” dostępny jest na stronie www.unicef.pl/prawadziecka2024
prawa dziecka , no edukujcie !
gnojek przywołany do porządku w miejscu publicznym , dzwoni na policję
Poczucie szczęścia spada u wszystkich obywateli. To po pierwsze, bo takie mamy czasy. Po drugie, chciałbym zapoznać się z jakimiś badaniami, które wskazują, że wraz z pojawieniem się tematu i praktycznym rozszerzeniem praw dziecka poprawiło się u dzieci poczucie bezpieczeństwa i szczęścia. Bo, co prawda na mój chłopski rozum, ale śmiem uważać, że kryzys emocjonalny, poczucie beznadziei, załamania i inne dolegliwości psychiczne rosna relatywnie do wzrostu gadania oprawach dziecka. Rozumiem, że dziecku należy się szacunek i zrozumienie, ale w wielu kwestiach dążenie do bezstresowego wychowania wyrządza im więcej krzywd, niż racjonalne wychowanie mające na celu wdrożenie umiejętności radzenia sobie z problemami i zagrożeniami. Nie sztuką jest wychować dziecko pod szklanym kloszem, bo prędzej czy później dostanie od życia po głowie, tylko wychować je mądrze, by potrafiło wstać po upadku, poradzić sobie w danej sytuacji i zagrożeniu.