Przez dwa dni mieszkańcy nie dojadą do swoich posesji. Ale później będą zadowoleni
17:23 02-11-2023
Trwają prace związane z przebudową ul. Skowronkowej w Lublinie. Prowadzone są one na odcinku 2 km, a więc na całej jej długości od skrzyżowania z al. Warszawską do granicy miasta. Powstaje ulica o szerokości 6 m z obustronnym chodnikiem, do tego dojazdy do posesji, miejsca postojowe oraz energooszczędne oświetlenie typu led.
Ustawiono już krawężniki oraz gotowa jest podbudowa jezdni. Wykonawca prowadzi roboty wykończeniowe przy realizacji chodników i zjazdów, oświetlenia oraz zieleńców. Do realizacji pozostają nasadzenia zieleni oraz ostatnia warstwa bitumiczna na całej szerokości.
Jeżeli chodzi o tą ostatnią, to będzie ona układana na początku przyszłego tygodnia. W poniedziałek zaplanowano realizację odcinka od al. Warszawskiej do ul. Fiołkowej. We wtorek drogowcy zajmą się resztą ulicy. W tym czasie będzie ona całkowicie wyłączona z ruchu pojazdów. Mowa zarówno o głównym ciągu ulicy, jak też bocznych ulicach dojazdowych, oraz prywatnych wraz z sięgaczami.
To oznacza, że w godzinach od 7.00 do 18.00 mieszkańcy nie wyjadą autami ze swoich posesji, jak też do nich nie dojadą. Dlatego powinni pamiętać o pozostawieniu swoich aut w innych miejscach. Wykonawca zapewnia, iż dojazdy do poszczególnych budynków będą otwierane sukcesywnie, zaraz po wyschnięciu asfaltu na kolejnych odcinkach ulicy. Cała inwestycja ma być zrealizowana do stycznia 2024 r.
Nie chciał bym mieszkać na tej całej skowronkowej. Tam jest jakieś współczesne getto. Niby ładne domy,ale co z tego jak stoją praktycznie okno w okno. Zero prywatności i odnosi się wrażenie,że mieszkający tam ludzie prowadzą wyścig szczurów na najładniejszy ogródek. Lipa tak mieszkać.
Ja też bym tak nie chciał, ale zobacz jacy ludzie są … Płacą ciężkie pieniądze za bliźniaka, gdzie sąsiad za ścianą, a 3 innych zagląda przez okna. Co więcej, ci ludzie są zadowoleni!
A jak będą potrzebne służby ratunkowe np. karetka??
Przyleci śmigłowiec. Poza tym podmiot wykonawczy wprowadza zakaz robienia sobie krzywdy, chorowania i ulegania wypadkom na okres 2 dni.
A to miasto się wysiliło. Uliczka niecałe 6 m szerokości, duże osiedle i korki od razu będą jeżeli ktoś będzie skręcał w lewo. Brak perspektywicznego myślenia u włodarzy miasta. Za kilka lat będą ją poszerzać tylko kasy nie będą mieli i korki jak były tak będą.
I z takiego ładnego asfaltu wjazd na kartoflisko na Warszawskiej i wielką kałużę po każdym deszczu przez zablokowany odpływ do przepustu.