Dwa samochody, osobowy z ciężarowym, zderzyły się przed rondem Dmowskiego w Lublinie. Kierowcy nie doszli do porozumienia i czekają na przyjazd policji.
Czyli pani jeszcze wyprzedziła, zamiast ustąpić jak najszybciej pojazdowi na sygnale?
sss
Za mało świateł miał i miszelinków. Słabo widoczny.
prawdziwy Mikołaj
czytanie ze zrozumieniem prostego tekstu w języku polskim nie jest trudne, chyba.
miki
przecież widać kto jest na swoim pasie a kto jeszcze nie zmienił pasa –
,aa,boKrzycho.paPj
A może wyprzedziła ciężarówkę,by znaleźć wolne miejsce i się schować z toru jazdy karetki, muszą to wyjaśnić i tyle
Mietek
Taaaaa, policjanci to potrafią rozstrzygać. Sprawę skierują do sądu i tyle będzie tego rozstrzygania.
Kod95
Scania Za. Ye. Bee. Sta
A co do winy to jeśli baba wjechała jak dużym był w ruchu to jej wina ,a jak wjechała przed stojący zestaw ,zatrzymała się ,a zestaw ruszył to niestety będzie wina kiero z dużego
Greg
Jeśli Scania uderzyła w stojącego opla to chyba proste.
kaczafi
Co tu dużo mędrkować, jeśli scania zatrzymała się, opel wjechał przed nią, nawet częścią, zatrzymał się, po czym karetka przejechała i scania ruszyła i walnęła a opel stał, to wina dużego bezsporna. Nie ważne kto ile pasa zajmował, kto był na swoim czy nie na swoim. Jeżeli wcześniej doszło do zatrzymania pojazdów, to teraz winny będzie ten który ruszył. Jak się okażę że oboje ruszali no to się skomplikuje i nie podejmuje się oceny prawnej. Może orzeknie sąd współwinę ze względu na specyficzne okoliczności zdarzenia.
kuba
Jak „oboje” ruszyli to ktoś na kogoś najechał.
kaczafi
No dobra, ale weź kontekst, najprawdopodobniej z racji karetki babka się wcięła troszkę przed scanię żeby zrobić miejsce. Teraz jak ruszyli oboje to jeden jedzie mimo że ma przeszkodę na drodze, druga jedzie tak jakby zmieniała pas, albo zahaczała o pas sąsiedni żeby naprostować tor jazdy. Jeśli babka wcześniej stała normalnie i chciała się szybko wciąć to jej wina bezsporna. Ale jeśli było jak pisałem to komu przyznasz rację? A w sądach bywa różnie, jeden zinterpretuje tak, drugi inaczej. Przecież mogło być tak że kobita zablokowała wcześniej tor ciężarówki, nawet jak chciałaby zwolnić tor i wrócić na swój pas to MUSI się przemieścić i niech wtedy walnie scania. Sytuacja jedna na milion.
Motyla Noga ?
Policjant nie są od rozstrzygania tylko sądy są od tego
Póki żyje i żył będę żaden Policjant nie będzie wydawał wyroków
Czyli pani jeszcze wyprzedziła, zamiast ustąpić jak najszybciej pojazdowi na sygnale?
Za mało świateł miał i miszelinków. Słabo widoczny.
czytanie ze zrozumieniem prostego tekstu w języku polskim nie jest trudne, chyba.
przecież widać kto jest na swoim pasie a kto jeszcze nie zmienił pasa –
A może wyprzedziła ciężarówkę,by znaleźć wolne miejsce i się schować z toru jazdy karetki, muszą to wyjaśnić i tyle
Taaaaa, policjanci to potrafią rozstrzygać. Sprawę skierują do sądu i tyle będzie tego rozstrzygania.
Scania Za. Ye. Bee. Sta
A co do winy to jeśli baba wjechała jak dużym był w ruchu to jej wina ,a jak wjechała przed stojący zestaw ,zatrzymała się ,a zestaw ruszył to niestety będzie wina kiero z dużego
Jeśli Scania uderzyła w stojącego opla to chyba proste.
Co tu dużo mędrkować, jeśli scania zatrzymała się, opel wjechał przed nią, nawet częścią, zatrzymał się, po czym karetka przejechała i scania ruszyła i walnęła a opel stał, to wina dużego bezsporna. Nie ważne kto ile pasa zajmował, kto był na swoim czy nie na swoim. Jeżeli wcześniej doszło do zatrzymania pojazdów, to teraz winny będzie ten który ruszył. Jak się okażę że oboje ruszali no to się skomplikuje i nie podejmuje się oceny prawnej. Może orzeknie sąd współwinę ze względu na specyficzne okoliczności zdarzenia.
Jak „oboje” ruszyli to ktoś na kogoś najechał.
No dobra, ale weź kontekst, najprawdopodobniej z racji karetki babka się wcięła troszkę przed scanię żeby zrobić miejsce. Teraz jak ruszyli oboje to jeden jedzie mimo że ma przeszkodę na drodze, druga jedzie tak jakby zmieniała pas, albo zahaczała o pas sąsiedni żeby naprostować tor jazdy. Jeśli babka wcześniej stała normalnie i chciała się szybko wciąć to jej wina bezsporna. Ale jeśli było jak pisałem to komu przyznasz rację? A w sądach bywa różnie, jeden zinterpretuje tak, drugi inaczej. Przecież mogło być tak że kobita zablokowała wcześniej tor ciężarówki, nawet jak chciałaby zwolnić tor i wrócić na swój pas to MUSI się przemieścić i niech wtedy walnie scania. Sytuacja jedna na milion.
Policjant nie są od rozstrzygania tylko sądy są od tego
Póki żyje i żył będę żaden Policjant nie będzie wydawał wyroków
Pewnie jak wszystko i klepną winę Donalda T.
Karetka winna.