Przelała oszczędności na „bezpieczne konto”. Straciła kilka tysięcy złotych
09:27 17-03-2024
Wszystko zaczęło się od telefonu o zagrożonych pieniądzach na rachunku bankowym mieszkanki gminy Cyców. 41-latka otrzymała połączenie telefoniczne, w którym oszust podszył się pod pracownika banku. Dodatkowo wiarogodność połączenia podnosił fakt, iż na telefonie kobiety pojawiła się nazwa banku, w którym miała założony rachunek.
– Podczas konwersacji 41-latka została poinformowana, że ktoś mógł wziąć w jej imieniu kredyt. W związku z powyższym konieczna jest weryfikacja i zaproponował przełączenie do działu obsługi technicznej konta – informuje młodszy aspirant Izabela Zięba z łęczyńskiej Policji.
Kolejno z kobietą połączył się inny mężczyzna i polecił zainstalowanie aplikacji służącej do konwersacji na czacie. Następnie poinstruował, aby zalogowała się do bankowości internetowej oraz zwiększyła limit wypłat internetowych, za pośrednictwem kodu BLIK oraz na karcie bankomatowej.
– Oszust przez cały czas wywierał presję na swojej rozmówczyni, wmawiając jej jednocześnie, że wypłynęły dane konta bankowego jej oraz jej męża i ktoś może w ich imieniu zaciągnąć kredyt – dodaje młodszy aspirant Izabela Zięba.
Finalnie rzekomy pracownik banku polecił przelanie pieniędzy na „bezpieczne” konto, co doprowadziło do straty pieniędzy w wysokości 8 tysięcy złotych.
– To tylko przykładowy scenariusz działania oszustów. Ostrzegamy by podejmować przemyślane i rozważne decyzje dotyczące środków finansowych. Przestrzegamy również przed spoofingiem, czyli rodzajem ataku, w którym przestępcy podszywają się pod dowolnie wybrany przez siebie numer telefonu. Najczęściej podają się za pracowników banków lub instytucji państwowych. W takich sytuacjach rozłącz się i zgłoś sprawę do swojego banku – dodaje młodszy aspirant Izabela Zięba.
A skąd oszuści wiedzieli w jakim banku kobieta ma oszczędności?