Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

W przedszkolu wykryto salmonellę. Troje dzieci trafiło do szpitala

W punkcie przedszkolnym w Sławacinku Starym na przedmieściach Białej Podlaskiej wykryto salmonellę. Nie stwierdzono jednak zatrucia pokarmowego. Najprawdopodobniej dzieci zarażały się jedno od drugiego.

Z powodu wykrycia salmonelli zamknięty jest punkt przedszkolny w Sławacinku Starym koło Białej Podlaskiej. Część z dzieci zaczęła odczuwać dolegliwości żołądkowe, po badaniach okazało się, że przyczyną są bakterie z grupy salmonella. Sprawą natychmiast zajął się bialski sanepid, ustalenia nie wskazują jednak, aby źródło zakażenia pochodziło z podawanych dzieciom posiłków. Bakterie najprawdopodobniej przenosiły się z jednego dziecka na drugie.

Jak nas poinformowano, jedno z dzieci przyszło do przedszkola już zakażone, następnie np. poprzez korzystanie z tych samych przedmiotów bakterie przenosiły się na kolejne z dzieci. Łącznie blisko 10 maluchów musiało skorzystać z opieki lekarskiej, przy czym troje z nich trafiło do szpitala. Salmonella, która została wykryta w przedszkolu jest nazywana chorobą brudnych rąk, przenosi się najczęściej w wyniku niewłaściwszej higieny.

Od razu po stwierdzeniu choroby, wszystkie uczęszczające do przedszkola dzieci zostały poddane badaniom na obecność bakterii. Tak samo jak personel placówki i pracownicy firmy dostarczającej posiłki. Łącznie jest to ponad 50 osób. Pomieszczenia poddano dokładnej dezynfekcji. W chwili obecnej nie wiadomo, kiedy przedszkole wznowi działalność.

(fot. lublin112)
2016-09-28 20:42:20

2 komentarze

  1. Studentkom jezdem i wiem, że...

    Kiedyś w utrzymaniu higieny osobistej, wielce pomocne było przysłowie:
    „Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia, ani godziny”.
    A teraz… ech, szkoda gadać…

  2. salmonella przenosi się drogą kał, pokarm, jama ustna, nie kichaniem. Kto tu coś ukrywa, może trzeba się przyjrzeć temu czy przypadkiem jedzenie do przedszkola nie dostarcza firma powiązana z kimś z samorządu.Inspektora powołuje starosta i może specjalnie nic nie znaleziono. Jeśli dzieci zachorowały bo miały kontakt z kałem innych dzieci i trafił on do ich ust to pytam, jak to się stało, gdzie personel, dyrektor, sprzątanie, dezynfekcja, mycie rąk, toalet. Jakie tam musiało być bagno, strach dzieci oddać.

Z kraju