Przed sklepem prowadziła zbiórkę pieniędzy. Podszywała się pod wolontariuszkę
10:55 03-08-2022 | Autor: redakcja

We wtorek funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie otrzymali informację, że przed jednym ze sklepów na terenie miasta znajduje się kobieta, która podszywa się pod wolontariuszkę fundacji dobroczynnej.
Kobieta prowadziła zbiórkę pieniędzy na pomoc chorym dzieciom. Miała przy sobie puszkę na datki oraz materiały mające sugerować legalność zbiórki.
23-latka została zatrzymana przez policyjnych wywiadowców. W zabezpieczonej puszce miała około 400 złotych. Obywatelka Mołdawii usłyszała zarzuty oszustwa. Kobieta przyznała się do popełnienia przestępstwa. Za doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem grozi jej kara do 8 lat więzienia.
(fot. lublin112.pl\ilustracyjne)
Wincyj „gości”, wincyj „gości”
No bo Polacy nie jeździli na zachód udawać głuchoniemych i „sprzedawać” obrazki z Jezusem…
Pewnie wtedy na ich odpowiedniku lublin112 jakiś Hans pisał „wincyj gości” :p
Ej, ale przecież obowiązuje moralność Kalego. To, że wolno Polakowi na Zachodzie nie znaczy, że wolno innym imigrantom w Polsce…
A wolno polakowi na zachodzie?
Gonić tych kacapów wszelkiej maści.
Jak mam do wyboru: dać takiej wolontariuszce zbierajacej niby to dla „braci” i „sióstr”, alboe dyżurnemu siniakowi na piwo, wybieram siniaka.
Przynajmniej wiem komu daję, a po za tym, niewątpliwie dobry Bóg odfajkuje mi to za dobry uczynek.
Ja myślę podobnie, tylko, że zamiast dać siniakowi, albo dla „sióstr” i „braci, wolę kupić karmę dla bezdomnych kotów, czy nawet dla równie bezdomnych gołębi.
Oczywiście też liczę, że mi to Bóg za dobry uczynek policzy.
A ja do tych bezdomnych gołębi strzelam, więc zamiast kupować im żarło pozbieraj truchło i sama będziesz miała co jeść w tych trudnych czasach;)
Ja też wolę, żeby dobre uczynki odfajkowywał mi (podobnież dobry) Bóg niż Żełenski.
Prawidłowo – siniak przynajmniej po tym jak walnie lufę będzie odrobinę szczęśliwszy, a w przypadku wszelkich fundacji kasa idzie na zarządzających nimi cwaniaków i ich d**y.Dobra opcja jest też wsparcie schroniska, jak pisał ktoś wyżej.
Uczciwa jak Owsik.
Za to Twój pleban na pewno uczciwszy 🙂
Ja nie daję zbieraczom, tylko proszę o KRS i ew. wpłacam przelewem jak organizacja działa legalnie. Niestety oszustów od zbiórek jest bardzo dużo.
Nooo… większość ładuje to co w Polsce dostają za free do swoich, często wypasionych fur, wracają „do siebie”, sprzedają ziomalom ze sporą przebitką, a potem wracają po „jeszcze”.
Nawet żebrać już nie można , jak tylko to może naród wybrany wspierany
Ciekawe kto ją zakapował, pewnie inny wolontariusz, skoro ta się tak przygotowała, że cięzko było ją rozpoznać.
Czy redakcja mogłaby w takich przypadkach informować czytelników gdzie konkretnie miała miejsce tego rodzaju akcja? Wystarczy ulica, Resztę w miarę inteligentny człowiek sobie dopowie.
Nie zawsze policja o tym informuje. Z różnych względów.
Pozdrawiamy
A czy w Lubartowie pod Lidlem i biedronka są legalne zbiórki??