Produkcja idzie pełną parą. Odwiedziliśmy miejsce, gdzie powstają tradycyjne pączki z naturalnych składników (zdjęcia, wideo)
20:39 26-02-2025 | Autor: redakcja

Jutro Tłusty Czwartek, a więc święto miłośników pączków. Zwyczaj ich spożywania wywodzi się jeszcze ze starożytnego Rzymu, choć przez wieki znacznie ewaluował. Jak wskazują dane, tego dnia statystyczny Polak zjada 2,5 pączka, co oznacza, że ich spożycie wyniesie blisko 100 mln sztuk. Przy czym jednak z roku na rok widać znacznie postępującą zmianę społeczeństwa. Mianowicie Polacy zaczynają coraz częściej stawiać na jakość i smak kupując lepsze wypieki.
Przedział cenowy jest ogromny. Pączek w markecie potrafi kosztować 39 groszy, w cukierniach zaś 6 – 12 złotych. Jednak cukiernicy zaznaczają, iż są to dwa zupełnie różne wypieki. Niektórzy wskazują nawet, że te pierwsze nie powinny być nazywane pączkami z uwagi na ich skład oraz metodę produkcji. Dlatego też postanowiliśmy odwiedzić zlokalizowaną w Kozubszczyźnie Piekarnię GS Konopnica, która istnieje od 1972 roku.
W tym miejscu pączki powstają w rzemieślniczy sposób, są wykonywane w większości ręcznie, a używane do ich produkcji składniki są najwyższej jakości. Sukcesem ich smaku jest zaś tradycyjna receptura, którą, jak zaznacza prezes piekarni Marcin Sieńko, zna tylko główna cukierniczka.
W tym roku piekarnię opuści 20 tys. pączków. Jest to ok. 30 razy więcej, niż normalnego dnia. W związku z tym ich produkcja ruszyła już w środę rano. Całość zaczyna się od przygotowania ciasta. Używana jest tu wysokiej jakości mąka, dobre drożdże, do tego jajka i prawdziwe masło.
– Aby wyprodukować tak dużą liczbę pączków, w ich przygotowanie zaangażowani są wszyscy pracownicy piekarni. Jedynie w początkowej fazie wykorzystujemy maszyny. Chodzi o wyrobienie ciasta i jego formowanie, dzięki czemu każdy pączek ma taką samą wielkość. Następnie rusza już praca ręczna. Pączki po wyrośnięciu są następnie smażone na naturalnym tłuszczu – relacjonuje Marcin Sieńko.
Potem pozostaje wciśnięcie do środka nadzienia i ich udekorowanie. Na co dzień w piekarni GS Konopnica powstaje szereg smaków, tym razem, z uwagi na skalę produkcji, skupiono się na trzech podstawowych, które cieszą się największym uznaniem klientów: róża, marmolada i czekolada.
– W naszych pączkach wszystko jest naturalne i prawdziwe, nie używamy zaś żadnych domieszek czy sztucznych składników. Dzięki temu taki pączek nie tylko doskonale smakuje, lecz również długo zachowuje świeżość – zaznacza główny cukiernik Wioletta Torbicz.
Pączki z piekarni GS Konopnica sprzedawane są w kilkudziesięciu punktach na terenie gmin Konopnica i Jastków, a także w Lublinie. Co ważne, pomimo tradycyjnej receptury i ręcznej produkcji, a także naturalnych składników, ich cena nie jest wysoka i wynosi ok. 3 zł za sztukę.
Galeria zdjęć





Pyszności.
Ktoś zna może adres sklepu tej piekarni ?
Komentarz ukryty, pokaż
Znowu coroczny fioł pączkowy.
Komentarz ukryty, pokaż
Stare dziurawe dresy z atestem sanepidu. Obrączka na palcu przy produkcji. Podłoga w mące i ogólny bajzel. Ja bym tam nie kupował. Włosy wpadają do ciasta i pomady. Smacznego.
Sliczna Pani ❤
Komentarz ukryty, pokaż
Ja bym chciał z takiej naprawdę tradycyjnej pierarni, gdzie takie panie wyrabiają ciasto stópkami…
Franio kazdy tu twoje wpisy widzi i wie ze jestes teczowy i komunista cos z toba nie ten tegest wiec paczki wyrabiane czym innym proponuje ci jesc wypelnione tez czym innym !!!!
Komentarz ukryty, pokaż
To idź se kup zafoliowane w biedronce, lidlu albo stokrotce 🙂 smacznego
Komentarz ukryty, pokaż
Dobry, naturalny paczek za 3 zł? Nie wierzę…
Komentarz ukryty, pokaż
Szkoda tylko że nadziewane są po usmażeniu A nie przed smażeniem wtedy marmolada ma zupełnie inny lepszy smak.
Komentarz ukryty, pokaż
Pozdrawiam śliczną panią od produkcji pączków
Komentarz ukryty, pokaż
Kon zwalony, stulejarzu?
Komentarz ukryty, pokaż
Są duże piekarnie z liniami automatycznymi do produkowania dmuchańców i tam wygląda to inaczej.
Artykuł jest o prawdziwej piekarni, która piecze prawdziwe bułki – sam w podobnej pracowałem.
A stara prawda jest taka, że jeśli masz ochotę zjeść dobrego pączka, to zjedz w każdy inny dzień, ale nie w tłusty czwartek.
Komentarz ukryty, pokaż
Byle pączek w pierwszej lepszej piekarni to co najmniej 7 zł. Lepszy niż z dyskontu, ale jednak bez szału. Te 3 zł za sztukę to chyba koszt produkcji, bo doliczając marżę sklepową cena wyjdzie dwa razy wyższa.
Komentarz ukryty, pokaż
Coś bidna ta piekarnia, jak pracownicy nie mają firmowych lub przynajmniej jednakowych ubrań roboczych.
Komentarz ukryty, pokaż
Dla jednej piekarni czy cukierni liczy się tylko generowanie jak największego zysku, wtedy mogą sobie pozwalać na reklamy, czy ładne ubranka. W tym przypadku stawiają na smak i jakość. A muszę przyznać, że ich chleb czy cebularze nie mają sobie równych. Do tego są przystępne cenowo. I to, jak dla mnie jako klienta się liczy, a nie jednakowe stroje piekarzy.
Komentarz ukryty, pokaż
Dla twojej informacji, bo może jesteś nie dedykowany. Tylko marketów piekarze i cukiernicy mają jednakowy ubiór. A to nie market. Tylko prawdziwa piekarnia gdzie pieczywo i pączki sporządza się z receptury a nie jak w marketach z mrożonego pieczywa, które w zasadzie nie można nazwać pieczywem 🤷😉.
Nigdy w piekarni nie mieliśmy jednakowych ubrań i tak jest od wieków!
Zasad jest taka iż każdy ma mieć biały ubiór ochronny. A tu jest! Więc w czym masz problem?
Komentarz ukryty, pokaż
Obejrzyj wszystkie zdjęcia. Ja nie mówię o identycznie jednakowych strojach tylko o ubraniach roboczych. Już od dawien dawna je nosili. Białe lniane koszule i takowe spodnie. Tu tego brakuje i psuje wizerunek tradycyjnej piekarni. O jakości pieczywa się nie wypowiem bo pewnie go nie jadłem przynajmniej ich logo nie rzuciło mi się w oczy. Ale przy obecnej hipermarketowej masowej produkcji zrobić dobre pieczywo jest łatwiej.