Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Powstała mapa pedofilii w Kościele. Z oznaczonych 255 ofiar nie brakuje pokrzywdzonych z naszego regionu

Fundacja „Nie lękajcie się”, która niesie pomoc ofiarom pedofilii wśród duchownych, stworzyła mapę pedofilii w polskim Kościele. Nie brakuje na niej przypadków z województwa lubelskiego.

„Mapa kościelnej pedofilii w Polsce”, opracowana została przez fundację „Nie lękajcie się”. Jej członkowie, w tym eksperci i wolontariusze, od kilku lat niosą pomoc ofiarom księży – pedofili. Na mapie oznaczeni zostali sprawcy i podejrzani, ale przede wszystkim ich ofiary. Obecnie jest to 255 ofiar, 63 sprawców z wyrokami sądowymi, 50 opisywanych przez media spraw i 35 zgłoszeń. Autorzy podkreślają, że jest to wierzchołek góry lodowej a poszkodowanych i sprawców jest o wiele więcej. Jak dodają, obecnie nikt nie zna skali pedofilii. Mapa ma przede wszystkim otworzyć dyskusję na temat problemu jakim jest pedofilia w Kościele, a także pokazać ofiarom księży, że nie są sami i mogą otrzymać fachową pomoc.

– Mapa kościelnej pedofilii w Polsce zawiera informacje opublikowane wcześniej w lokalnych i ogólnopolskich mediach. Na mapie oznaczamy sprawców i podejrzanych, ale przede wszystkim ich ofiary, bo to krzywda dzieci i skrzywdzonych w dzieciństwie dorosłych leży w centrum naszych zainteresowań. Na mapie oznaczamy też niektóre miejscowości, z których otrzymaliśmy zgłoszenia od ofiar. Mapa nie pokazuje w tej chwili skali problemu kościelnej pedofilii. Specyfika przestępstw seksualnych wobec dzieci polega na tym, że ogromna większość z nich nigdy nie wychodzi na światło dzienne. W wypadku przestępstw popełnianych przez osoby duchowne tabuizacja problemu jest jeszcze intensywniejsza ze względu na pozycję społeczną i autorytet nadany sprawcom przez Kościół – wyjaśniają autorzy publikacji.

Aby uprościć korzystanie z mapy, zastosowano cztery rodzaje oznaczeń. Czarnym kolorem zaznaczono miejsca, w których przestępstw dopuszczali się duchowni, już skazani za czyny pedofilskie. Co więcej, podane zostały ich inicjały, skrócony opis tego czego się dopuścili, oraz linki do publikacji prasowych. Na pomarańczowo oznaczono miejsca, w których duchowni mieli molestować osoby nieletnie. Również dodano linki do artykułów, z opisem sprawy. W tych przypadkach nie doszło jednak do skazania księży, m.in. z powodu przedawnienia przestępstw. Miejsca, z których fundacja otrzymała zgłoszenia od osób molestowanych w dzieciństwie przez duchownych, oznaczono na szaro. Podane w nich zostały tylko nazwy miejscowości. Z kolei kolorem bordowym wskazano miejsca, z których pochodzą ofiary molestowania. Są one orientacyjne, aby chronić ofiary pedofili. Wiadomo już, że mapa będzie sukcesywnie uzupełniana.

Na mapie zaznaczono też przypadki pedofilii wśród księży z naszego regionu. Jest głośna sprawa duchownego z parafii w Wożuczynie, który w 2014 roku został skazany za rozpowszechnianie pornografii z udziałem dzieci. Jak udowodnili śledczy, ściągał on na swoją skrzynkę pocztową materiały pornograficzne z udziałem osób poniżej 15. roku życia, a następnie przesyłał je do innych osób. Kolejnym przypadkiem jest ksiądz z parafii w Kalinówce skazany za „inne czynności seksualne” wobec 5-ciu dziewczynek poniżej 15-go roku życia. Stanisław G. obecnie odsiaduje wyrok za molestowanie nieletnich dziewczynek, ale niebawem stanie znów przed sądem. Prokuratura zajęła się bowiem sprawą molestowania kolejnego dziecka. Tym razem 10-letniego chłopca. Jak ustalono w toku śledztwa, duchowny wkładał mu w spodnie rękę i dotykał miejsc intymnych. Z kolei jeżeli chodzi o proboszcza parafii w Lipsku pod Zamościem, prokuratura prowadziła postępowanie w sprawie jego szantażowania przez trzech młodych mężczyzn. Jednego z oskarżonych o szantaż ksiądz poznał na portalu gejowskim. Spotykali się wielokrotnie, aby uprawiać seks. Znajomy duchownego zaplanował wraz z dwoma kolegami prowokację, aby nagrać księdza w niedwuznacznej sytuacji. Prokuratura zarekwirowała też materiały pornograficzne w komputerze księdza.

Fundacja otrzymała też kilka zgłoszeń, gdzie pokrzywdzeni nie zgłosili jeszcze się do organów ścigania. W Podzamczu koło Łęcznej jedna z osób, jeszcze jako dziecko lub osoba małoletnia, miała paść ofiarą przemocy seksualnej ze strony duchownego. Do podobnych przypadków miało dojść w jednej z lubelskich parafii a także w Wielączy. Jest również przypadek mieszkańca Lublina, który w 2014 roku oskarżył emerytowanego profesora KUL o molestowanie, czy też księdza z Łopiennika, który w 2012 roku miał molestować ministrantów. Z kolei w Połoskach w gminie Piszczac, ksiądz katecheta został skazany na 2 lata pozbawienia wolności za molestowanie 6 uczennic w wieku od 8-13 lat. Wspomniano również o księdzu z Turki, który w dwóch sprawach był podejrzany o molestowanie ministrantów. Do przestępstw miało dojść w miejscowości Pocking w Dolnej Bawarii. Zdaniem śledczych ówczesny wikary nawiązał bliskie kontakty z ministrantem, który przeżywał wtedy trudne chwile z powodu rozwodu rodziców. Miał zapraszać chłopca do swojego mieszkania, nakłaniać go do wejścia do łóżka, dotykać jego narządów płciowych. Do sprawy sądowej nie doszło, gdyż ksiądz popełnił samobójstwo poprzez samospalenie.

(fot. pixabay, fundacja „Nie lękajcie się”)

42 komentarze

  1. Pamięć ludzka jest zawodna, ale tak se myślę (a podobnież każdemu sie może zdarzyć), więc jak mi sie już zdarzyło, to se takmyśle, że jakbym se poszperał w tej mojej pamięci to może i ja mógłbym wydusić trochę Pe eL eNów z jakiegoś stojącego już nad grobem księdza

  2. Mapa nie wiarygodna celowe uderzenie w jedną grupę, celowe nie zaznaczenie pedofilii w innych grupach, zaznaczenie na podstawie pomówień nie poparte dowodami.
    Z
    „Zniszcz duchownych a ludzie przestaną się modlić, będzie łatwiej nimi sterować”

    • Msza święta jest największą manipulacją i wystarczy się zastanowić nad treścią jaką przekazuje. Proszę poczytać o manipulacji i dodać dwa do dwóch. Takiego prania mózgu jaki robi kościół co niedziela to nie zapewnia nikt – no może rydzyk w radiu maryja. Cała msza sprowadza się to wpędzenia człowieka w poczucie winny i niższości. Wierny ma się bać i być posłuszny.

  3. Jak ktoś umie dodać dwa do dwóch to zrozumie. Już sam fakt ujawniania pedofili z imienia i nazwiska jest rzeczą bardzo dobrą i tu ciekawostka się pojawia. DANE KSIĘŻY PEDOFILI SĄ UTAJNIONE I NIE MOŻNA ICH PODAWAĆ. Sami sobie odpowiedzcie teraz kto rządzi w Polsce. Jak ktoś ma wątpliwości to niech poszuka informacji dla czego Ratzinger zrezygnował z papiestwa i kim było jego brat.

    • Msza święta jest największą manipulacją i wystarczy się zastanowić nad treścią jaką przekazuje. Proszę poczytać o manipulacji i dodać dwa do dwóch. Takiego prania mózgu jaki robi kościół co niedziela to nie zapewnia nikt – no może rydzyk w radiu maryja. Cała msza sprowadza się to wpędzenia człowieka w poczucie winny i niższości. Wierny ma się bać i być posłuszny.

  4. Imponujące, droga fundacjo. Zróbcie jeszcze mapę pedofili wśród dziennikarzy, lekarzy, sportowców, nauczycieli, policjantów itd. A jak bedziecie ambitni to jeszcze wśród łysych, rudych, brodatych, noszących wąsy, mających dłuższą lewą nogę, astmatyków, cukrzyków …. Zobaczymy jaki wam wyjdzie statystycznie odsetek w każdej grupie. Chyba że uważacie, że pedofilia to tylko problem Kościoła Katolickiego?

    • Problem jest taki że każdego kto został oskarżony o pedofilie czy to jest nauczyciel czy piekarz znajdziesz dane a dane księży pedofilów są utajnione. Powinny być jawne jak reszty ale przecież ta czarna mafia stoi ponad prawem.

Z kraju