Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Potrącił pieszego i odjechał. Policjantom tłumaczył, że wjechał w dzika (zdjęcia)

Łukowscy policjanci zatrzymali 28-latka, który potrącił pieszego i uciekł z miejsca wypadku. Poszkodowany mężczyzna śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został przetransportowany do szpitala w Lublinie.

W minioną sobotę po południu policjanci z Adamowa otrzymali zgłoszenie o wypadku drogowym z udziałem pieszego. Poszkodowany, nieprzytomny mężczyzna, co więcej zakrwawiony, leżał na drodze w Wojcieszkowie. Ślady wskazywały, że pieszy został potrącony przez pojazd, którego kierowca odjechał z miejsca zdarzenia. 67-latek z poważnymi obrażeniami ciała śmigłowcem został przetransportowany do szpitala w Lublinie.

Mundurowi przystąpili do poszukiwań pojazdu oraz kierowcy. Zabezpieczyli również wszystkie ślady na miejscu wypadku, które pozwoliły dotrzeć do pojazdu marki Opel, stojącego na posesji w jednej z pobliskich miejscowości.

45-letnia współwłaścicielka auta, nie wiedziała w jakich okolicznościach doszło do uszkodzenia pojazdu. Druga z właścicielek vectry, 20-latka z gminy Wojcieszków mówiła policjantom, że auto miało kolizję z dzikiem, jednak nie była w stanie podać jakichkolwiek informacji na temat tego zdarzenia. Młoda kobieta twierdziła, że samochodem tym w sobotę jeździł jej kolega, który pojechał nim po południu do sklepu w Wojcieszkowie.

Co więcej, 20-latka przekazała, że pojazd użytkuje kolega, bo on go zakupił, ale jest zarejestrowany na nią i matkę, aby mógł skorzystać ze zniżek na ubezpieczenie. W międzyczasie na podwórku pojawił się kolega 20-latki, który przekonywał funkcjonariuszy, że kierując tą osobówką uderzył w przebiegającego przez drogę dzika.

Policjanci nie uwierzyli w historię 28-latka z gminy Krzywda i go zatrzymali. W trakcie przesłuchania młody mężczyzna przyznał, że to on potrącił pieszego i uciekł z miejsca wypadku, gdyż nie ma prawa jazdy. Jak się okazało, 28-latek aktualnie posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. I to już kolejny. Mężczyzna w przeszłości był już kilkakrotnie karany, w tym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.

Co więcej ukrywał się przed policjantami, bo ma pół roku do odsiadki, za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Okazało się też, że karę grzywny za naruszenie zakazu sądowego, 28-latek ma zamienioną na 50 dni pozbawienia wolności. Mężczyzna został zatrzymany, a pojazd przekazany do dalszych badań

W trakcie oględzin pojazdu policjanci stwierdzili niezgodność wskazań drogomierza, względem zapisu z badań technicznych jakie opel miał kilka miesięcy temu. Aktualnie pojazd ma ponad tysiąc kilometrów mniej na liczniku niż w marcu. Już dzisiaj 28-latek usłyszy zarzuty i wkrótce trafi do zakładu karnego.

Potrącił pieszego i odjechał. Policjantom tłumaczył, że wjechał w dzika (zdjęcia)

(fot. Policja Łuków)

11 komentarzy

  1. Och durne to nasze społeczeństwo…durne jak cholera…..

  2. Ten przynajmniej kilka miesięcy spędzi w sanatorium. Reszta menelstwa będzie jeździć dalej pijana, aż nie przydarzy się wypadek czy kontrola drogowa.

  3. Nie mogę zdzierżyć, jak w Polsce chroni się piratów drogowych… i nikt, żaden polityk nie myśli o zaostrzeniu przepisów, bo to by oznaczało jego koniec bo dla ludzi pijany to nie przestępca, to nic złego? Każdy zna kogoś kto prowadzi po alkoholu ale nikt nic nie mówi… śc*erwa i tyle.

  4. Powinni takiego do kopalni zesłać na kilka lat żeby odpracowal, a nie na dolek posiedzieć i jeszcze karmić..

  5. państwo z dykty o czym świadczą takie przypadki

    • Nie jest jeszcze najgorzej, skoro Pan Kierowca dostał 50-dni pozbawienia wolności. Teraz, działając w warunkach recydywy, areszt powinien zostać zamieniony na kare, która w pierwszym wyroku była zawieszona oraz powiększona o karę za nowe przestępstwo.

  6. wirac idiotow nie brafkuje i jeszcze glupie matkacorka przylozyly rekedo jezdzenia pijaczkowi

  7. To chyba jakiś myśliwy. Oni też podczas polowań widzą dziki, a trafiają w ludzi.

    • Chyba nie jest myśliwym, ale po prostu powtarza tłumaczenia myśliwych, którzy polują na zwierzęta pod ochroną.

  8. Co to się dzieje… Kierowca nie odróżnia dzika od przechodnia… Ostatnio jeden myśliwy, który zabił żubra i wyciął jego mięso, też przed sądem tłumaczył, że myślał, że to nie żubr, ale wielki dzik. XD

  9. Ale sobie nazbierał. Teraz to posiedzi co najmniej z 2 lata.

Z kraju