Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Poszedł na stację paliw na zakupy. Kiedy wyszedł, jego auta już nie było

36-latkowi z gminy Łopiennik Górny grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna dokonał kradzieży zuchwałej. Widząc pozostawioną na parkingu stacji paliw toyotę z kluczykami w środku, odpalił samochód i odjechał. Następnie porzucił auto na terenie sąsiedniego powiatu.

W środę po godzinie 23.00 dyżurny komendy w Krasnymstawie otrzymał zgłoszenie o kradzieży toyoty. Zgłaszający poinformował, że pozostawił swój pojazd z kluczykami przed sklepem na stacji paliw, a gdy wszedł na zakupy, nieznany mu mężczyzna ukradł jego samochód i odjechał w kierunku Lublina.

Po podjęciu działań przez policję, skradziony pojazd został odnaleziony kilka godzin później na terenie sąsiedniego powiatu. Tam sprawca go porzucił i oddalił się.

Wczoraj krasnostawscy kryminalni zatrzymali 36-letniego mężczyznę z gminy Łopiennik Górny, podejrzanego o kradzież. Jutro zarzuty przedstawi mu prokurator. Mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Jeżeli jego czyn zostanie zakwalifikowany jako kradzież szczególnie zuchwała, to grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

(fot. Policja Krasnystaw)

21 komentarzy

  1. Kto przy zdrowych zmysłach zostawia otwarty samochód do tego z kluczykiem w stacyjce?

    • Wbrew pozorom dużo ludzi tak robi. Widok odpalonego auta bez właściciela na stacjach paliw lub przy mniejszych sklepach mnie nie dziwi. No cóż, widocznie proceder trwa do czasu aż trafi się taki pan jak w artykule

    • mógłby zostawić i pełną otwartą walizkę z 1mln dolców wraz z dziesięcioma telefonami obok, ale to nie upoważnia żadnego oprycha do grzebania w cudzych rzeczach. Zaściankowy kraj, trzeba wszystko chować i zamykać za sobą, bo na każdym kroku czają się mendy…

  2. Kto to pisze te artykuły ? czy wy ludzie moglibyście kiedyś coś napisać prawdziwie, bez dodawania od siebie i koloryzowania ??? !!!

Z kraju