Policjanci z Międzyrzeca Podlaskiego wyjaśniają okoliczności postrzelenia kota. Sprawcy, który strzelił do zwierzęcia grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
Co za pieprzony sadysta. Jego niech ktos postrzeli. Dla takich co nie szanuja zyvia slabszych powinna byc wyzsza kara. Jak sie nie szanuje zwierzat to do ludzi tez ma pewnie takie podejscie
Md
Jak sąsiad za ścianą leje dzieci i żonę to każdy cisza. A tu afera o jakiegoś siersciucha.
Co za pieprzony sadysta. Jego niech ktos postrzeli. Dla takich co nie szanuja zyvia slabszych powinna byc wyzsza kara. Jak sie nie szanuje zwierzat to do ludzi tez ma pewnie takie podejscie
Jak sąsiad za ścianą leje dzieci i żonę to każdy cisza. A tu afera o jakiegoś siersciucha.