Poranny pożar samochodu osobowego na drodze ekspresowej (zdjęcia)
08:05 14-11-2022

Do pożaru doszło w poniedziałek po godzinie 5 na drodze S17, na 88 kilometrze tej drogi, na terenie powiatu puławskiego. Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze pojazdu osobowego. Na miejscu interweniowały dwa zastępy straży pożarnej z Puław oraz Żyrzyna, patrol policji oraz pracownicy służby drogowej.
Na miejscu ratownicy zastali auto objęte ogniem. Zarzewie pożaru znajdowało się w komorze silnika. Jak relacjonują strażacy, dzięki właściwemu zachowaniu kierującego pojazdem, który za pomocą gaśnicy proszkowej próbował ugasić pożar i nie otworzył maski pojazdu nie doszło do dalszego rozprzestrzenienia się pożaru.
Przez kilkadziesiąt minut występowały utrudnienia w ruchu, obecnie odbywa się on bez utrudnień. Trwa ustalanie okoliczności pojawienia się ognia oraz szacowanie strat. W pożarze nikt nie ucierpiał.
– Zachęcamy wszystkich do sprawdzenia stanu swoich gaśnic w pojazdach. Ponieważ każda gaśnica powinna co roku przejść przegląd/legalizację. Jak widać z tym przypadku jedna kilogramowa gaśnica proszkowa oraz właściwe zachowanie kierującego pojazdem pozwoliły uratować mienie o znacznej wartości – relacjonują strażacy.
(fot. OSP KSRG Żyrzyn)
Już to wcześniej pisałem, ale powtórnie zachęcam do wyposażenia swoich autek w gaśnice nieco większe niż te obowiązkowe jedno kilogramowe.
Nie wiadomo kiedy i komu mogą uratować nie tylko mienie, ale może nawet i życie.
No i świadom czasu potrzebnego na dojazd specjalisty strażaka, przypominam też o nabyciu wprawy w obsłudze kombinerek (albo klucza rozm. 10).
2kg POLSKIEGO PRODUCENTA porusza się ze mną już od dawna. Wprawdzie w przypadku pożaru różnica między 1kg, a 2kg będzie znikoma, ale pozwala na lepsze samopoczucie. 🙂
Na miejscu interweniowały dwa zastępy straży pożarnej z Puław oraz Żyrzyna, patrol policji oraz pracownicy służby drogowej.
A tak z „rencyma na sercach”, ilu z tego tłumu brało bezpośredni udział w gaszeniu tego pożaru ?
Bywa, że trzeba człowieka ratować. Więc po to służby utrzymujemy aby działały. Nie wymyślaj
Nie wymyślam, tylko się zastanawiam, ilu, na 25-30 ludzi, bezpośrednio bierze udział w akcji a ilu tylko kibicuje, bo nie ma mądrego, który by powiedział: „Ty jesteś tu zbędny wracaj do bazy bo ktoś inny może cię potrzebować”.
Nie chodzi przede wszystkim o wagę tylko aby gaśnice miały manometr. Te chińskie badziewia nie maja w środku ciśnienia tylko nabój od autosyfonu w którym jest sprężony C02 albo nie ma
Ja kupiłem sobie 2 gaśnice 5 kg z manometrem. Jedna stoi zaraz przy drzwiach w garażu, a drugą wożę w swojej meriwie w bagażniku, ale jednym ruchem można ją wyciągnąć i użyć.
Koszt obu dokładnie już nie pamiętam, ale 5 stówek nie przekroczyło, czyli jedna 200-250 PLN.
Nie zmuszam, ale zachęcam. Oby się nie przydały.
Jak francuski złom może być mieniem o większej wartości?
I kolejny elektryk płonie. Zlikwidować elektryki!
To był elektryk? Hołowczyc już i ocenił