Sobota, 14 grudnia 202414/12/2024
690 680 960
690 680 960

Policjanci sprawdzają, czy doszło do zaniedbań wobec zwierząt (zdjęcia)

Policjanci z Piask prowadzą czynności, która mają dać odpowiedź, czy doszło do zaniedbania wobec zwierząt. Mundurowi na jednej z posesji w powiecie świdnickim ujawnili dwa konie, z których jeden leżał na padoku. Niestety jedno ze zwierząt padło. Przyczyny zgonu określi przeprowadzona sekcja.

W minioną środę dyżurny świdnickiej jednostki otrzymał zgłoszenie od członka stowarzyszenia zajmującego się zwierzętami, że na terenie gminy Trawniki znajdują się dwa konie, które mogą być zaniedbane.

– Podczas interwencji na terenie wskazanej posesji znajdowały się dwa konie, z których jeden z nich leżał na padoku. Na miejsce został wezwany lekarz weterynarii, który podał leki zwierzęciu, natomiast strażacy z OSP przemieścili konia do zadaszonej stodoły. Następnej nocy zwierzę padło – relacjonuje aspirant sztabowy Elwira Domaradzka ze świdnickiej Policji.

Zwłoki padłego zwierzęcia zostały zabezpieczone do sekcji, podczas której zostanie określone jaka była przyczyna padnięcia konia.

– Drugi z koni w stanie dobrym został przejęty od właścicielki przez stowarzyszenie i wczoraj został przez nich zabrany. Teraz w toku podjętych czynności policjanci będą wyjaśniać czy doszło do zaniedbań w stosunku do zwierząt –  wyjaśnia aspirant sztabowy Elwira Domaradzka.

Po publikacji informacji przez lubelską Policję materiały z interwencji opublikowało również Stowarzyszenie Milejów Dla Zwierząt.

Policjanci sprawdzają, czy doszło do zaniedbań wobec zwierząt (zdjęcia)

fot. Policja Świdnik

 

Policjanci sprawdzają, czy doszło do zaniedbań wobec zwierząt (zdjęcia)

fot. Policja Świdnik

21 komentarzy

  1. To teraz Pani właścicielka dostanie rachunek za każdy dzień „opieki” udzielonej przez „Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami”. Niema znaczenia że zabrany koń był w dobrym stanie.

  2. Karać takich dziadów!!!

  3. Pewnie w niedzielę w pierwszej ławce siedzi ze złożonymi rączkami.

  4. Uśpić i po kłopocie.

  5. To jaka w końcu jest prawda? Bo na FB w komentarzach widać inne głosy…

    • A o co Pani pyta dokładnie?

      • Dokładnie pytam o prawdę odnośnie stanu koni w kontekście komentarzy na Facebooku.

        • Tekst na stronie jest informacją od rzecznika. Nie wiemy, gdzie prowadzona była interwencja, nie znamy właściciela. Prowadzone są czynności w tej sprawie. Więc o jaką „prawdę” Pani pyta? Wszystkie informacje, które posiadamy w tej sprawie są na stronie.

  6. Myślałam, że dziennikarstwo to też dociekanie i jakaś własna analiza w terenie, a nie publikowanie materiałów, które się otrzymuje 🙂

  7. Co tu ustalać…zwierzę padło,drugiemu żebra widać, wiadomo zawinił gospodarz…

  8. Jednak widać, że sprawa nie jest tak jednoznaczna. Mediom łatwo coś napisać bez weryfikacji, bo przecież działa to teraz na zasadzie podaj dalej newsa. Redakcji proponuje więcej pokory. Eot 🙂

    • Wystarczy czytać tekst ze zrozumieniem. Jest on opisem interwencji policji. Jak zostało napisane trwa sprawdzanie. Nie ma napisane, że doszło do zaniedbań, tylko że policjanci to sprawdzają.

  9. Na wieść że końroman wraca padł ze śmiechu

Z kraju

Polityka i społeczeństwo

Nauka i technologia