Pojazd stał na środku jezdni, kierujący usypiał. Mężczyzna miał ponad 3,5 promila
10:06 02-09-2020
W miniony poniedziałek wieczorem do lubartowskiej komendy policji wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że w Rokitnie na środku jezdni stoi pojazd, a w środku siedzi pijany mężczyzna próbujący odjechać autem.
Jak ustalili na miejscu policjanci, w pojeździe znajdował się 47-latek w stanie upojenia alkoholowego. Mężczyzna usypiał za kierownicą, co więcej za miejsce drzemki obrał sobie środek jezdni. Na widok kierującej, która zatrzymała się i próbowała go dobudzić, zjechał samochodem na pobocze. Po chwili zatrzymał się kolejny kierowca, który wysiadł i wyciągnął mu kluczyki ze stacyjki. Tym samym uniemożliwił mężczyźnie dalszą jazdę.
Badanie alkomatem wykazało, że 47-latek miał w organizmie ponad 3,5 promila alkoholu, co więcej nie wiedział nawet, gdzie się znajduje. Kontakt z mężczyzną był utrudniony. 47-latek został zatrzymany, a samochód mundurowi zabezpieczyli na policyjnym parkingu.
Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
(fot. lublin112.pl)
Kolejny rodzynek. Ten też nie wylądował w areszcie ?
A tak, za te ponad 3,5 promila, roczek kwarantanny by się należał.
Chciałbym zobaczyć to pobocze, bo poza drogami krajowymi (które nie są A, S) to w zdecydowanej większości przypadków drogi nie mają poboczy. A i nawet nie wszystkie DK mają pobocze.
Nazywanie trawnika, klepiska itp. obszaru przy jezdni poboczem jest błędem tak samo powszechnym jak nazywanie wyjeżdżania z drogi podporządkowanej włączaniem się do ruchu.
Pojazd powinien trafić na licytację a nie na parking, wtedy jest większe prawdopodobieństwo że nie złamie aktywnego zakazu