Środa, 01 maja 202401/05/2024
690 680 960
690 680 960

„Podpalili nas”: Kupcy z targowiska przy ul. Ruskiej mieli rację. Stragany oblano benzyną i podłożono ogień

Kiedy jeszcze strażacy walczyli z ogniem, kupcy z targowiska przy ul. Ruskiej już głośno mówili, że to sprawa podpalacza. Teraz okazuje się, że mieli rację.

Potwierdziły się przypuszczenia kupców z targowiska przy ul. Ruskiej w Lublinie, którzy już w dniu pożaru podejrzewali, że ogień nie pojawił się przypadkowo. Prowadząca śledztwo w tej sprawie prokuratura otrzymała właśnie opinię biegłego zakresu pożarnictwa.

Na podstawie przeprowadzonych na terenie pogorzeliska czynności, oceniając m.in. stopień oraz kierunek rozprzestrzeniania się ognia, a także analizując wszystkie zabezpieczone ślady orzekł on z całą pewnością, że przyczyną pożaru było podpalenie. Co więcej ogień został podłożony w kilku miejscach jednocześnie, na drewnianych podestach. Sprawca użył do tego celu łatwopalnej substancji, którą najprawdopodobniej była benzyna.

Prokuratura cały czas prowadzi śledztwo w tej sprawie. Pożar wybuchł w poniedziałek 9 kwietnia przed godziną 23. Płomienie rozprzestrzeniały się tak szybko, że zanim dojechali strażacy, ogień objął już znaczną część targowiska. Jak nam wyjaśniali świadkowie, wszystko działo się bardzo szybko. Najpierw ogień widać było w środkowej części placu, a po chwili płomienie objęły pozostałą część obiektu.

Pożar udało się opanować dopiero po północy. Później przez kilka godzin trwało dogaszanie pogorzeliska, jak też jego przeszukiwanie. Łącznie w działaniach uczestniczyło 13 zastępów straży pożarnej i 60 strażaków. Akcja zakończyła się około godziny 3. Spłonęło 2,5 tysiąca metrów kwadratowych targowiska, w tym większość stoisk handlowych oraz kontenerów. W środku kupcy składowali swój towar.

Jeszcze w trakcie akcji gaśniczej wielu kupców mówiło wprost, co było przyczyną pojawienia się ognia.

– Spalili nam cały dobytek, za co my będziemy żyli. To musiało być podpalenie. Tu nie było prądu, żeby szukać innej przyczyny – tłumaczyli.

Jak dodawali, termin też nie był przypadkowy. W poniedziałki bowiem większość z nich przywoziło zapasy towaru na cały tydzień. Targowisko po kilku tygodniach zostało posprzątane i obecnie znów działa jak dawniej. Podpalacz nie został do tej pory ujęty.


2018-08-28 16:59:11
(fot. lublin112.pl)

15 komentarzy

  1. Będzie nowe centrum handlowe ?
    kto chciał przejąc to działkę?

    • Strużka benzyny z dziurawego kanistra ciągneła się od Ratusza. Tam szukaj odpowiedzi na swoje pytanie. Pod koniec jesieni zaczną płonąć altanki i będzie to zaprószenie ognia przez bezdomnych. Bandyckie lobby trzyma się dobrze w Lublinie za aprobatą rządzących w Ratuszu.

      • Oczywiście że tak !!! Ile altanek spłonęło przed powstaniem „tarasów zamkowych” nikogo nie złapano !!! Inne nie płonęły tylko tamte! Miasto Inspiracji hmmm ciekawe czym się tak inspiruje chyba filmami gangsterskimi

    • zeby zlapac podpalacza wystarczylo poczekac na oferty zagospodarowania terenu…

  2. a przypadkiem nie podpalono tego miejsca by roz*ebać ten pie*dolnik bo biurowiec miał tam powstać?

  3. A może chodziło o brak zapłaty za tzw. ochronę.

  4. po co nam targowisko lepiej pomnik Smoleński zrobić

  5. Może był wybuch ? Antoni zaprezentuje tylko dajcie mu parowki.

  6. No to pogratulować szybkości działania. Pół roku!

  7. Targ na ul.Ruska jest najlepszym targiem.
    Wszystko tanio,miłe osoby sprzedające,ponieważ zawsze doradzą czy nam coś pasuje lub jaki rozmiar(np.spodni) na nas pasuje a nie jak w nie których sklepach nie wiem,niech pani/pan sobie poszuka może znajdzie,bardzo duży wybór ubrań,butów i wiele innych rzeczy.Tym biednym ludziom co stracili cały swój dobytek powini wybudować strzeżone hale,żeby tam mogli dalej sprzedawać swoje tanie cuda.Osobiście często tam kupuje i nigdy nie spotkałam się z burastwem sprzedających jak w nie których sklepach.Powini tego podpalacz zamknąć na dożywocie i do końca życia płacić im pieniądze na jedną osobę. 2000 ty.złoty

Z kraju