Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Podejrzany o korupcję komendant ze straży granicznej ukrywał się przez 12 lat. Po przesłuchaniach odzyskał wolność

Był poszukiwany przez 12 lat za współpracę z przemytnikami ludzi. Wpadł na lotnisku w Warszawie. Po przesłuchaniu postanowił dobrowolnie poddać się karze. Dzięki temu odzyskał wolność.

24 komentarze

  1. Chyba czas zglosic ten temat do ministra. Mysle ze bylby zainteresowany. Piszą o imigrantach puszczanych przez granice. A co z narkotykami,alko,fajki,broń palna?! Robili co chcieli.

  2. I nie zdziwmy się, jak za jakiś czas media podadzą, że policja poszukuje takiego i takiego, który miał się zgłosić dobrowolnie na rozprawę, a dziwnym trafem zniknął… na kolejne naście lat. Przecież to kpina – za samo ukrywanie się powinni go przymknąć w izolatce aż do zakończenia sprawy.

  3. Czyżby wątek z serialu Wataha ??

  4. @lublin112 Lotnisko Okęcie? Od stycznia 2010 lotnisko Okęcie nazywa się Lotnisko Chopina.

  5. Ja was pytam kto dowodzi tym prokuratorem???? który zaakceptował wniosek .

    • Powinni te sprawe oddac Prokuraturze w Krakowie, Warszawie czy w Poznaniu, zeby goscia nie przesluchiwali jego koledzy jego kolegow.

  6. Noz sie w kieszeni otwiera. I pewnie jeszcze pan major pobiera co miesiac emeryture. Skoro wolal pracowac dla przestepcow niz dla Polski, to niech ukrainscy przemytnicy nadal utrzymuja swojego pana komendanta.

  7. Gość zarobił wielkie pieniądze na oczach swoich podwładnych. W swoich działaniach był bezczelny. 10 tys. dol. to śmieszna kwota. Uciekła, ukrywał się przez lata. Wpadł tylko dlatego, że próbował na prawdziwe nazwisko kupić w USA nieruchomość. Tam odwiedzili go nasi i zaproponowali układ. Sam się zgłosisz, dostaniesz zawiasy, a my odtrąbimy sukces, że cię złapaliśmy na lotnisku. Mój Boże, długo jeszcze będą takie przewałki w Polsce?

Z kraju