Pochodzi z XVI wieku, mieszkali w nim Tęczyńscy i Sanguszkowie. Zespół pałacowo-parkowy w Lublinie trafił na sprzedaż
08:27 01-01-2022 | Autor: redakcja
Zlokalizowany przy skrzyżowaniu ul. Zabytkowej i Pliszczyńskiej w Lublinie zespół pałacowo-parkowy został wystawiony na sprzedaż. Nieruchomość o powierzchni 3,15 ha, obejmująca usytuowane na krawędzi doliny lewego brzegu rzeki Bystrzycy wzgórze pałacowe wraz z parkiem i budynkami została wyceniona na kwotę blisko 2 mln złotych, do tego trzeba doliczyć podatki. Całość sprzedaje syndyk masy upadłościowej Przedsiębiorstwa Budownictwa Specjalistycznego i Konserwacji Zabytków Arcus.
Najbardziej okazałym obiektem są pozostałością renesansowego dworu obronnego wzniesionego przez Tęczyńskich w drugiej połowie XVI wieku. Posiadał on dwie kondygnacje oraz przylegającą od wschodu kaplicę. W okresie „Potopu” dwór uległ zniszczeniu, źródła historyczne wskazują bowiem, że w 1660 roku miał on być podnoszony wraz z dobrami z ruiny. W latach 1705 – 1779 nastąpiła rozbudowa dworu poprzez dobudowę kolejnej kondygnacji, tym samym zmienił się on w pałac. Po raz kolejny przebudowano go na początku XIX w., tym razem na romantyczną rezydencję.
Należący początkowo do rodziny Tęczyńskich zespół pałacowo-parkowy trafiał później w kolejne ręce. Jego właścicielami byli m.in. Ostrogscy i Zasławscy, Sanguszkowie, czy też Grodziccy. Kiedy ci ostatni sprzedali w 1921 roku majątek, czas świetności obiektu dobiegł końca. W 1938 roku stał się on własnością Gospodarki Rolnej. W czasie drugiej wojny światowej pałac i zabudowania folwarczne zostały częściowo uszkodzone, a w 1946 roku upaństwowiony majątek rozparcelowano, zaś pałac i budynki gospodarcze uległy dewastacji.
Cały zespół pałacowo-parkowy jest wpisany do rejestru zabytków. Pod koniec ub. wieku prowadzone były prace nad odbudową pałacu. Zostały jednak przerwane i budynek znów niszczeje.
W jakim stanie jest obiekt, można zobaczyć na poniższym filmie. Jego autor, Paweł Małkowski, przedstawia też ciekawostki na temat tego zabytku. Film został zrealizowany w marcu 2019 r.
(fot. LWKZ)
Jak bym miał sare zainwestował bym w to są to grube miliony dofinansowan do zabytku różne króle się tam przewijały może i odwiedzał to nieruchomośc Jan lll Sobieski
Kloca tam stawiał.
@Kierownik budowy. A można po Polsku żeby wszyscy zrozumieli o co chodzi?
jakbym, królowie
Juz jeden taki był za sławnej firmy o charakterze renowacji zabytków „arcus” co pompował w to setki tysięcy
w granicach miasta Lublin
Na wzgórzu? Przynajmniej powódź niegroźny. Dawniej bywali rozsadniejsi.
wpisany do rejestru zabytku, na wpół rozpadający się. czyli krótko mówiąc: remont za miliony, trwający dekady, z mnóstwem problemów i numerem konserwatora zabytków pod 1 w telefonie (żona dopiero pod 2).
To ktoś kupi z wychszych sfer jak dostaniesz dofinansowanie w setkach milionach to niech ciągnie się latami jak najdłużej pieniądze nie śmierdzą co ci zależy brać co jakiś czas kilka baniek na odrestaurowanie wszyscy będą zadowoleni
Dofinansowanie na zabytki w Polsce? Chyba kilkaset złotych.
Taki fundusz nie istnieje dla prywatnych nieruchomości, dla samorządowych to może jeszcze…
kupi deweloper..zaraz w dziwnych okolicznościach spłonie dach:D..potem deszcz zrobi soje..będzie nakaz rozbiórki i za 2 lata będą tam bloki:D
w zukolandzie trzeba bedzie to podpalic i wybudowac osiedle domkow najlepiej niech to zrobi tbv – gorki czechowskie zalatwilem to i tam ogarne