Po 70 latach Sobiesław Zasada wsiadł za kierownicę BMW 328. Przejechał ulicami Lublina, jak w 1952 roku (zdjęcia, wideo)
21:11 30-10-2022
Pod koniec października 1952 roku odbyły się wyścigi Grand Prix Lublina. Trasę wytyczono w samym centrum miasta. Zawodnicy wystartowali sprzed poczty głównej na Krakowskim Przedmieściu, przejechali m.in. ul. Chopina i Narutowicza. Była to pierwsza tego typu impreza w stolicy naszego regionu i cieszyła się ona ogromnym zainteresowaniem mieszkańców. Rajdowcom kibicowało kilkanaście tysięcy osób.
Zawodnicy poruszali się pojazdami takimi jak: Citroen 11, BMW 325i, a nawet Bugatti 35C, które rozwijały prędkość ponad 200 km/h. Zwycięstwo w jednym z nich odniósł Sobiesław Zasada, który kierował BMW 328. Były to pierwsze zawody, które wygrał, a zdobyty w nich puchar, jak podkreśla rajdowiec, jest dla niego najważniejszy ze wszystkich, jakie zdobył.
Po 70 latach, w rocznicę tego wydarzenia, dziennikarz motoryzacyjny i współzałożyciel Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach – Patryk Mikiciuk, wraz z załogą magazynu Classicauto, postanowili odtworzyć trasę, jaką pokonywali wówczas rajdowcy. Jednak nie byle jakim autem.
Namówiono Sobiesława Zasadę, aby udostępnił wciąż należące do niego to samo BMW 328, w którym triumfował w Grand Prix Lublina. Osobiście również zasiadł za jego kierownicą. Na pojeździe umieszczono też replikę tablic rejestracyjnych, jakie w 1952 roku posiadało auto. Oczywiście postarano się o zgodę Urzędu Miasta na przejazd m.in. ulicą Zamkową, uliczkami Starego Miasta czy też deptakiem.
Projekt zrealizowano w pierwszej połowie września. Pojazd ustawiony został również w tych samych miejscach, co na historycznych zdjęciach, aby wykonać współczesne fotografie w takich samych ujęciach. Jak to wszystko wyglądało można obejrzeć na filmie Patryka Mikiciuka, a także w najnowszym wydaniu Classicauto.
(fot. Patryk Mikiciuk, Classicauto, LOT Metropolia Lublin)
Ja jednak uważam że ten czerwony lepiej prezentowałby się gdyby stał na jezdni, a tak wylazło buractwo parkingowe kierowcy. Typowe niestety. Przypominam jednoczesnie ze legalnie w strefie parkowania mozna parkować tylko w miejscach WYZNACZONYCH, reszta to CWANIACKIE i nielegalne parkowanie , szkoda ze tak rzadko ci cwaniacy wracaja bez mandatu.
…ups… tak rzadko wracają z mandatem
Ten dziad powinien już siedzieć w domy bez prawa jazdy, ale są równi i równiejsi.
Jeszcze z dziada robią gwiazdę.
Pan Sobiesław przejechał rok temu prawie cały rajd safari zaliczany do mistrzostw świata więc kawałek po Lublinie też da radę. Po Polsce podróżuje już od dawna z kierowcą.