Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Plany były ambitne, jednak zakończyły się fiaskiem. Lubelski lek na COVID-19 nie przeszedł badań

Badania kliniczne nie wykazały istotnej skuteczności powstałego w Lublinie leku na COVID-19. Tym samym upadły marzenia o polskim leku, który miał podbić świat.

Niepowodzeniem zakończyły się badania kliniczne nad lekiem na koronawirusa, jaki został stworzony i wyprodukowany przez Biomed-Lublin. Decyzja taka została podjęta przez Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po konsultacjach z Agencją Badań Medycznych. Powodem są wyniki wskazujące na brak osiągnięcia celów projektu, dlatego też postanowiono dokonać optymalizacji finansowania badań ze środków publicznych.

Jak wskazali przedstawiciele szpitala, wyniki analizy danych pierwszych 100 pacjentów, włączonych do badania, wskazują, że dodanie wytworzonej z osocza swoistej Immunoglobuliny anty-SARS-CoV2 do standardowej terapii nie ma statystycznie istotnego wpływu na określone w protokole badania punkty końcowe. Aby potwierdzić te wyniki, zlecono firmie obsługującej badanie kliniczne, przeprowadzenie dodatkowej analizy danych w oparciu o kryterium czasowe włączenia pacjentów z COVID-19.

– Ustalono przedziały do 5 dni (wyłącznie) od wystąpienia pierwszych objawów klinicznych oraz 5 dni i powyżej. Przy takim podziale grupa pacjentów włączonych do 5 dnia liczyła jedynie 15 chorych. Przy takiej dysproporcji pomiędzy badanymi grupami niemożliwe jest uzyskanie wiarygodnych wyników analizy statystycznej – dodaje szpital.

Na wynik badań, wykazujący brak korzyści ze stosowania leku u pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19, natychmiast zareagowali inwestorzy. Akcje lubelskiego Biomedu gwałtownie zaczęły tracić na wartości. Na otwarciu sesji zanotowano aż 33 proc. spadek. Pomimo tego spółka zapewnia, że nie składa broni i zamierza dalej pracować nad lekiem na COVID-19.

Oficjalnie rozpoczęcie produkcji pierwszej partii polskiego leku przeciw COVID-19 z osocza ozdrowieńców miało miejsce w sierpniu ub. roku. Zawiera on przeciwciała specyficzne IgG przeciwko SARS-CoV-2. Autorami koncepcji są: dr n. med. Grzegorz Czelej, senator RP z ziemi lubelskiej oraz prezes Waldemar Sierocki, członek Rady Nadzorczej Biomed Lublin S.A.

Z kolei przygotowania do produkcji leku mają swój początek 18 marca ub. roku, kiedy to odbyło się pierwsze spotkanie, na którym opracowano koncepcję projektu. Potem ruszyły prace nad wnioskiem i jak też przygotowania do procesu wytwarzania leku. Zgodnie z Prawem Farmaceutycznym na proces wytwarzania leku składa się wiele etapów. Produkcja, czyli sam proces technologiczny otrzymania leku, jest jedynie jednym z nich. Najważniejsze są jednak badania kliniczne.

(fot. lublin112.pl)

20 komentarzy

  1. To było do przewidzenia.Jakoś te szypawki nie testowane za bardzo a wciskaja na siłę wszystkim że takie dobre znaczy sie TV tak gada.

  2. Cham bity deską:)

    A komu by było ma rękę żeby ludzie nie chorowali nikt by nie zarobił?

  3. Niezły wałek na państwowej kasie 33 mln złotych. Trzeba przeanalizować kto ze ścisłego kierownictwa spółki i kiedy nabywał i zbywał akcje Biomedu, stosując spekulację cenową. Zmiany w zarządzie spółki też nieprzypadkowe.

Z kraju