Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

PKP znowu tnie kolej na Lubelszczyźnie. Do końca roku ubędzie ponad 280 km linii kolejowych

PKP Polskie Linie Kolejowe poinformowały właśnie, że pod koniec br. w całym zostanie kraju wyłączonych z eksploatacji 90 odcinków linii kolejowych mających łącznie blisko 2 tys. km. Duża ich część znajduje się w naszym regionie.

Linie przeznaczone do wyłączenia z ruchu pociągów podzielono na dwie grupy: definitywnie wyłączone z ruchu oraz wstępnie wyłączone. Do pierwszej grupy zaliczono dwa odcinki na trasie Lublin – Łuków.  Z Łukowa do Radzynia Podlaskiego oraz z Radzynia do Bezwoli. Mają łącznie ponad 33 km. Dodatkowo krótki, gdyż 2,5 km odcinek torów w Hrubieszowie. W tej grupie znalazł się także Lublin. Zamknięta dla ruchu będzie również 2,5 km linia ze stacji Lublin Tatary do Adampola. W drugiej grupie znajdują się dwa odcinki na linii kolejowej Rejowiec – Hrebenne. Ze Zwierzyńca do Hrebennego o długości 59 km oraz 2-km odcinek już w samym Hrebennem. Linia z Zamościa do Hrubieszowa o długości 53 km. Hrubieszów Miasto – Hrubieszów Towarowy a także na roztoczu Munina – Hrebenne mająca ponad 82 km.

 Największym zaskoczeniem jest odcinek z Chełma do Włodawy, zwłaszcza że w połowie sierpnia ub. roku dzięki staraniom samorządów po 10 latach przerwy przywrócono ruch pasażerski na tej trasie. Na początek tylko w weekendy ale pociągi cieszyły się ogromnym zainteresowaniem pasażerów  i było rozważane uruchomienie ich we wszystkie dni tygodnia, zwłaszcza że ich rozkład był zsynchronizowany z pociągiem interREGIO Bolko oraz  składami REGIO do Dęblina przez Lublin.

Również przedstawiciele PKP z Lubelskiego Zakładu Przewozów Regionalnych byli bardzo zadowoleni z frekwencji w tych pociągach. Jak podliczyli niejednokrotnie brakowało miejsc siedzących dla wszystkich pasażerów.

Dlaczego więc teraz likwidują?
Jak tłumaczą przedstawiciele zarządcy infrastruktury – dla optymalizacji kosztów. – Po trwających prawie pół roku analizach obejmujących ponad 500 odcinków, liczących przeszło 7 tys. km, wybrano i tak łagodny wariant optymalizacji. Pod uwagę wzięto m.in. ruch jaki się odbywa, przychody oraz koszty na danej trasie, wynik finansowy, liczbę mieszkańców oraz posiadanych przez nich samochodów czy też występujące w regionie bezrobocie. Dzięki cięciom na liniach kolejowych spółka ma zaoszczędzić to 60-80 mln zł rocznie.

Jednak jak zastrzegają w PKP PLK, – Żaden z odcinków nie zostanie definitywnie zlikwidowany. Linie będą istniały i jeżeli tylko pojawią się przesłanki świadczące o popycie na uruchomienie przewozów, po ich przeanalizowaniu będziemy mogli ruch przywrócić.

Przypomnijmy, że na wstępnej liście odcinków przeznaczonych do wyłączenia z ruchu, która pojawiła się kilka miesięcy temu, znalazła się linia kolejowa z Lublina do Lubartowa. Wywołało to wtedy ogromne poruszenie, głównie ze względu iż od ub. roku trwa jej gruntowna modernizacja, na którą zostało wyłożone ponad 40 mln zł. Dzięki zdecydowanej reakcji samorządów została ona jak widać wykreślona z listy odcinków przeznaczonych do zawieszenia.

4 komentarze

  1. marek - 24 l.na pkp

    Jak można brać pod uwagę ruch,który odbywa się na trasie, skoro nie zaplanowano na nich pociągów, a tym samym nie ma przychodów.Co za idioci wymyślają kryteria .Obudzicie się z ręką w nocniku- pachołki Brukseli.Krzyczeliście na Moskwę , a nakazują wam robić jeszcze gorsze rzeczy i jest OK. – Bo macie to co chcieliście – wolność do okradania.

    • W woj. lubelskim kolej pasażerska jest przewoźnikiem marginalnym, korzysta z niej mniej niż 1% mieszkańców woj. lubelskiego. Tak że 99% ludzi nawet tego nie odczuje. p

  2. Aron ty gnoju dość już napsułeś swymi komentarzami !!! Czy ci nie dość że twoja opcja triumfuje. Na kolej przypada 16% przewozów pasażerskich a dzięki wyłączaniom będzie jeszcze mniej szczególnie na Lubelszczyźnie gdzie znika 20% torów a ty debilu się cieszysz.

  3. Prosimy o kulturalne i na poziomie dyskutowanie między sobą. Nikt przecież nie chciałby być obrażany. Pozdrawiamy

Z kraju