Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

24 komentarze

  1. Akurat za jazdę to mało prawdopodobne chyba że sam się przyzna sądząc po jego inteligencji.

  2. szczerze mówiąc to nie można stwierdzić kto kierował. a nawet jeśli on kierował to co do stanu trzeźwości to mógł sobie wypić po powrocie do domu.
    więc moim zdaniem powinien odpowiedzieć aby za napaść na policjanta.

    • A drogę zaorał przez roztargnienie… I bez świateł też jechał, bo nie zauważył w nocy, że się nie świecą?

  3. Po to są pobierane próbki krwi w szpitalu aby biegli mogli ustalić czy w trakcie jazdy ciągnikiem mężczyzna miał w swoim organiźmie alkohol. I wtedy można kierowcy postawić jazdę pod wpływem alkoholu.

  4. Nikt nie widział,że to on kierował.

  5. policjant go zdenerwował i w ryj dostał.

    • Naprawdę zajefajna metoda rozładowywania frustracji!
      Uważaj, Waldi, żeby kogoś nie zdenerwować, bo możesz mieć tak samo.

  6. dobrze ze dał mu w morde bo z ludzmi sie nie zaczyna

  7. Ha ha ale artykuł! Kto napisał takie brednie. Jak kierowca mógł drogę zaorać w sobotę jak tą drogą dało się jechać samochodem w niedzielę rano. Brawa dla funkcjonariuszy Policji no naprawdę trzeba było tęgich głów żeby odszukać rzekomego „sprawcę zaorania”, który sam zadzwonił na policję. A co do Zetora na posesji to chyba funkcjonariusze mieli chwilowe omamy. W chwili przyjazdu funkcjonariuszy traktor znajdował się na polu. O całej reszcie niedorzeczności w tym artykule szkoda pisać( po przeczytaniu tego to już nie wiem kto to był pijany). I jeszcze jedno biedni policjanci zostali pobici przez mężczyznę, którego najpierw zakuli w kajdanki. Szkoda, że autor nie napisał jak Policja potraktowała rzekomego „agresora” ( ha ha ha) na komendzie. Normalnie żenada!!! I my żyjemy w państwie prawa, gdzie stróże prawa gnoją zwykłych obywateli, tłuką jak psów. Ale cóż się dziwić? Kim są Ci funkcjonariusze i jaki jest ich poziom inteligencji?

    • Tak dla ścisłości informacje pochodzą z policji, więc prosimy tam zadzwonić i ustalać lepszą, swoją wersję wydarzeń, zawsze można zostać świadkiem w sprawie i przekazać policji inne fakty niż ustalili funkcjonariusze, z chęcią o tych nowych faktach napiszemy – pozdrawiamy.

  8. Wersja wydarzeń jest tylko jedna. Nie ma wersji lepszej,własnej ani żadnej innej. Jednak zawsze można ją przekoloryzować tak jak w powyższym artykule. Używając m.in. takich określeń jak AGRESOR!. Znaczenie słowa agresor:Agresor – napastnik; państwo działające lub posługujące się metodami agresji. Z punktu widzenia prawa międzynarodowego agresorem jest państwo, które: * wypowie wojnę innemu państwu; * wtargnie przy użyciu sił zbrojnych na terytorium innego państwa nawet bez wypowiedzenia wojny; * zbombarduje przy użyciu sił lądowych, lotniczych lub morskich terytorium innego kraju; * zastosuje blokadę morską wybrzeża lub portów innego kraju; * udzieli poparcia uzbrojonym grupom, które zostały zorganizowane na terytorium jego kraju i dokonują napadów na terytorium innego państwa; Agresorem nie jest państwo napadnięte, które w swej obronie odpowie akcją zbrojną oraz państwo przychodzące z pomocą ofierze agresji, nawet jeśli nie zostało samo napadnięte.
    Kolejne zdanie o dość bezsensownym znaczeniu: Właściciel traktora 41-letni mężczyzna był pod wyraźnym wpływem alkoholu i postanowił że łatwo się nie podda. Co autor miał ma myśli pisząc, że kierowca – agresor , łatwo się nie podda. (hahaha)

    Zachęcam do przestudiowania słownika języka polskiego przy pisaniu następnego artykułu.
    Dziękuję, pozdrawiam!

  9. I jeszcze jedno! Ostatnie zdanie artykułu: Mężczyzna odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu a także za czynną napaść na funkcjonariuszy. To jest już przesada!Czy Policja zatrzymała kierowcę jak jechał traktorem pod wpływem alkoholu?Oczywiście, że nie! Może ktoś naoglądał się za dużo kiepskich filmów kryminalnych? Piszecie o czynnej napaści na funkcjonariusza. Zachęcam do zapoznania się z art.223 kodeksu karnego.
    Art. 223. Czynna napaść na funkcjonariusza publicznego
    § 1. Kto, działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą lub używając broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu albo środka obezwładniającego, dopuszcza się czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych,
    podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
    § 2. Jeżeli w wyniku czynnej napaści nastąpił skutek w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej, sprawca
    podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
    Więc proszę mi powiedzieć jak traktorzysta w kajdankach na rękach mógł dokonać czynnej napaści na funkcjonariusza? To jest wręcz śmieszne. Ktoś tutaj ma bardzo wybujałą wyobraźnię.
    Z kim traktorzysta dokonał tej czynnej napaści?, Jakiego sprzętu użył do tego?
    Może Marsjanie wylądowali na jego posesji i pomogli mu zaatakować policjantów.( hahaha).
    Pozdrawiam

    • Po raz kolejny wyjaśniamy, naszego reportera na miejscu nie było, materiał powstał na podstawie przesłanej nam informacji z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Jeżeli otrzymujemy tekst:

      cyt. „…Po przybyciu pod wskazany adres mundurowi zastali 41-latka. Mężczyzna zachowywał się wulgarnie, wykrzykiwał w ich kierunku wyzwiska, a ponadto jednego z nich uderzył w twarz. W związku z podejrzeniem kierowania w stanie nietrzeźwości, 41-latek został zatrzymany. Pobrano od niego krew do badań na sprawdzenie zawartości alkoholu. Gdy wytrzeźwieje zostaną mu postawione zarzuty kierowania po pijanemu oraz napaści na funkcjonariusza na służbie”…”

      to na podstawie tego sporządzamy materiał. Chyba jest to logiczne! Podobne informacje trafiają do większości mediów czy to na Lubelszczyźnie czy tez w kraju. To jest funkcja rzecznika prasowego. Więc jeżeli przesłał nieprawdziwą informację to pretensje do niego. Pozdr
      ————
      Po drugie, jeżeli są niejasności w jakimś materiale powtarzamy od samego początku, jest mail, wiadomość przez fb czy tez nasz telefon alarmowy. Zawsze jesteśmy do dyspozycji by wyjaśniać wszelkie kwestie. Chociaż staramy się żeby na zdarzeniach był obecny nasz reporter, to jednak nie wszędzie możemy dotrzeć i wszystko napisać tak, jak to sami ustaliliśmy. Wtedy wszystkie niejasności są od razu sprawdzane i ew. materiał aktualizowany.