Pijany kierowca zakończył podróż dachowaniem. Tłumaczył, że dużą ilość alkoholu wypił na dożynkach
11:30 10-09-2019
Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 13 w miejscowości Jurki w gminie Kąkolewnica. Kierowca pojazdu osobowego marki Ford, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze, a następnie auto dachowało na polu.
W wyniku zdarzenia obrażeń ciała doznał 21-latek kierujący pojazdem. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Jak się okazało był on nietrzeźwy, w organizmie miał niemal 2,5 promila alkoholu.
Młodzieniec tłumaczył policjantom, że w dniu zdarzenia nic nie pił, jedynie dzień wcześniej na dożynkach spożywał dużą ilość alkoholu. Teraz 21-latek odpowie przed sądem za kierowanie samochodem będąc w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja Radzyń Podlaski)
No tak . W dniu wypadku nie pił , ale „dożynkował ” do północy z lejkiem w gardle .
Następne dzieciątko, które zakończyło zabawę samochodzikiem.
Ale jakiś szrotmistrz się ucieszy…
Z lipniackiego? Mirków?
piękny tytuł. jakby to miało znaczenie, gdzie się ******…
„na dożynkach? to zmienia postać rzeczy! kolega odwiezie Pana do domu, a my odholujemy auto do warsztatu i naprawimy na koszt Policji. ależ oczywiście, że kolega przejedzie przez Maca…”