Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pijana matka zgłosiła porwanie dziecka. Zapomniała, że jest ono pod opieką „ciotek”

Wkrótce przed sądem stanie kobieta, która zgłosiła porwanie dziecka. Jak się okazało 39-latka była nietrzeźwa, a dziecko pozostawiła pod „opieką” nietrzeźwych ciotek.

W sobotę około godziny 18 policjanci otrzymali zgłoszenie o porwaniu 10-miesięcznego dziecka. Do tego zdarzenia miało dojść w momencie, kiedy zgłaszająca korzystała z toalety w barze.

Jak się okazało na miejscu, policjanci ustalili, że żadnego porwania nie było, a kobieta chciała odwołać interwencję. 39-latka przypomniała sobie, że synka zostawiła pod opieką ciotek.

Policjanci pojechali pod wskazany adres, tam zastali dwie „ciocie” i 10-miesięczne dziecko. Niestety jak się okazało, obie „opiekunki” spożywały alkohol. Policjanci przebadali alkomatem 39-letnią matkę dziecka, która miała w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. 31-letnia „ciocia” ponad 1 promil, a druga – prawie pół promila.

Dziecko trafiło do szpitala, ponieważ nie było trzeźwej osoby mogącej zająć się chłopcem. Mundurowi ustalili, że 39-latka ma również 8-letnie dziecko, do którego ma ograniczone prawa rodzicielskie, ponieważ w przeszłości odpowiadała już przed sądem za sprawowanie opieki pod działaniem alkoholu.

Wkrótce kobieta stanie przed sądem. Zgodnie z prawem za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia dziecka grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

2018-08-06 10:00:09
(fot. ilustr. lublin112.pl)

6 komentarzy

  1. A niech pije .Na 3-maja jest taki „mural”kto pije i pali tego nie ruszą robale.

  2. a Pis przymierza się do 1000 + bo 500 zżera inflacja, zapowiada się wielkie chlanie narodowe, a kler apeluje do 95 procent katolików. ,,Nie pijcie do listopada”!

  3. Niech dno odpowiada też za bezpodstawne wezwanie Policji.

  4. Pragnę zauważyć, że zgodnie z tą informacją, np. rodzice będący z dziećmi (nawet 10-letnimi) na festynie gminno-miejskim gdziekolwiek, już po wypiciu jednego małego piwa (czasami rozdawanego gratis przez organizatorów) podlegają zatrzymaniu do czynności a dzieci przekazaniu do placówki opiekuńczej.

    ”Ciocia nr 2.” nie była pod wpływem alkoholu czy w stanie upojenia, a jedyne co oznacza jej wynik to stan wskazujący na spożycie.
    Jak nie ma trzech sprawdzeń, to śmiało może powiedzieć ze leczyła zęba watką z kitem pszczelim bo bolał. I jaka jest wtedy podstawa dalszych czynności ?

  5. brawo dla tej pani- niech sobie „zrobi” jeszcze 5 dzieci i pobiera 500+ bo przecież trzeba mieć za co pić

  6. Nie no komentarz z ”watką z kitem” to stan umysłu cały….

Z kraju