Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pasażer zmieniał biegi, bo kierowca rękę miał w temblaku. Obaj byli pijani

We dwóch w stanie nietrzeźwości podróżowali hondą. Jeden kierował, drugi pomagał mu zmieniać biegi. Pojazd uderzył w ogrodzenie, a obaj panowie uciekli. W chwili zatrzymania kierujący miał prawie 3 promile, zaś pasażer ponad 3 promile.

Wczoraj rano na jednej z ulic Parczewa auto osobowe uderzyło w ogrodzenie posesji. Na miejscu interweniowali policjanci, ale nie zastali kierującego, ponieważ uciekł z pasażerem z miejsca zdarzenia, porzucając rozbitą hondę.

Mundurowi natychmiast przystąpili do działania i po kilku minutach zatrzymali obu mężczyzn. Policjanci, wstępnie ustalili, że kierujący hondą 48-letni mieszkaniec Parczewa, który na ulicy Sienkiewicza zjechał nagle na pas zieleni a następnie z impetem uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. Zarówno kierującemu, jak i pasażerowi nic się nie stało, nie potrzebowali pomocy medycznej.

Jak się okazało obaj zatrzymani byli nietrzeźwi. Kierujący autem, 48-latek w organizmie miał prawie 3 promile alkoholu, zaś pasażer ponad 3 promile. Siedzący za kierownicą auta mężczyzna, kierował tylko lewą ręką, ponieważ prawą miał niesprawną w temblaku.

Dlatego pomagał mu pasażer i wrzucał biegi w samochodzie. Jak oświadczył kierujący hondą to wina pasażera, ponieważ za szybko wrzucił bieg w samochodzie doprowadzając tym samym do zdarzenia drogowego.

Pojazd, którym kierował 48-latek kilka dni wcześniej odkupił od pasażera, z którym podróżował. Ponadto kierujący nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Mężczyźni chcąc ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości uciekli do domu 48-latka, gdzie zostali zatrzymani przez policjantów.

(fot. Policja Parczew)

10 komentarzy

  1. Człowiek po pijanemu zdolny jest do niesamowitych wyczynów.

  2. Nawet Bareja czegoś takiego by nie wymyślił.

  3. Automat potrzebny.

  4. Jeżeli „pasażer” zmieniał biegi, to stawał się także kierującym, czy współkierującym. Nie ma znaczenia, gdzie się siedzi w pojeździe, lecz co robi.
    Prędzej jestem skłonny nazwać takiego pasażera kierującym pojazdem, niż kosiarza pieszym, czy 7-latka rowerzystą.

  5. 2 meneli kierujących samochodem – sytuację obracamy w żart.
    Menel kierujący rowerem – do paki, co za nieodpowiedzialność, wszyscy rowerzyści jeżdżą tak samo.

  6. Ponoć w pewnej chwili zmieniający biegi chwycił za inny drążek i kierujący gwałtownie skręcił do rowu…

  7. ***** PO i tego powyżej.

    Mnie kiedyś pewna koleżanka obsługiwała drążek w czasie jazdy ale żeby chłop chłopu? To zbole jakieś!

  8. Pijany plebs nie dojechał do celu hahaha. Kryminał dal niego.

  9. pewnie jechali z parady równości

Z kraju