Oszustwo na „pracownika banku”. 64-latka straciła 94 tysiące złotych
14:42 28-11-2024 | Autor: redakcja
Jak doszło do oszustwa?
Do 64-latki zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik banku. Poinformował, że jej pieniądze są zagrożone, a w sprawę rzekomo zamieszani są pracownicy oddziału, w którym kobieta obsługuje swoje konto.
Aby „zabezpieczyć środki”, oszuści polecili jej udać się do placówki w innym mieście, by uniknąć rozpoznania przez lokalny personel. W trakcie podróży kobieta pozostawała w stałym kontakcie telefonicznym z fałszywym konsultantem. Po dotarciu na miejsce otrzymała dane do przelewu i zleciła dwa priorytetowe przelewy na rachunki osób prywatnych – obcokrajowców.
W tytułach przelewów wpisano fikcyjne uzasadnienia, takie jak „opłata za usługi remontowe” oraz „płatność za zakupione produkty”. Łącznie kobieta straciła blisko 94 tysiące złotych.
Gdy oszuści zażądali kolejnych przelewów, 64-latka zaczęła podejrzewać, że padła ofiarą oszustwa. Przestała odbierać ich telefony i sama skontaktowała się z infolinią swojego banku. Niestety, okazało się, że pieniądze zostały już wypłacone z konta, a transakcji nie można było cofnąć.
Jak się chronić przed oszustami?
Oszuści stale modyfikują swoje metody, dlatego warto pamiętać o kilku zasadach bezpieczeństwa:
- Pracownicy banków nigdy nie proszą o przelewanie pieniędzy na wskazane konta w celu ich zabezpieczenia.
- Jeśli ktoś informuje o zagrożeniu dla naszych oszczędności, rozłączmy połączenie i sami skontaktujmy się z bankiem, korzystając z oficjalnej infolinii.
- Nie wykonujmy żadnych transakcji na podstawie telefonicznych instrukcji od nieznanych osób.
- W przypadku podejrzeń zawsze zweryfikujmy przekazane informacje u źródła – w banku lub na policji.
Apel o ostrożność
Policja apeluje o rozwagę i ostrożność w kontaktach z osobami podającymi się za pracowników banków lub innych instytucji finansowych. Każda próba wyłudzenia pieniędzy powinna być natychmiast zgłoszona odpowiednim służbom.
Pamiętajmy – nasze bezpieczeństwo finansowe zależy od naszej czujności!
Większy dzban od tego co machał na pociąg relacji Bydgoszcz Lublin
Pewnie staruszka, z nudów, wypełniła coś na fejsbuniu, a potem już łatwo poszło. Zadzwonił konsultant, a ona, w dalekim jakimś mieście, z radością przepuściła swoje pieniążki. Gwoli wyjaśnienia, kawałek „w dalekim jakimś mieście” to nie moje, tylko wybitnej poetki, której wybitny cenzor podobno kazał zmienić „i w dalekim jakimś mieście, za te polskie tysiąc dwieście” na „i tak wiążą koniec z końcem za te polskie dwa tysiące”. Ile w tym prawdy – nie wiem, ale wtedy mówiono, że cenzura nie jest taka zła, bo podniosła płace absolwentów wyższych uczelni😁
Dlatego warto sprawdzać kto dzwoni, jest dużo stronek ale ostatnio znalazłem fajną i prostą w obsłudze kto-dzwonil(kropka)info – prowadzą statystyki wyświetleń i opinie, warto też dodawać swoje żeby budować wzajemnie bazę i wiedzieć czy dzwoni jakiś oszust 🙂
a co z oszustwem na PIS ? 8lat rządów nieudaczników
Teraz masz słońce Peru..