Wtorek, 30 kwietnia 202430/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu. BMW zderzyło się z alfą romeo (zdjęcia) AKTUALIZACJA

Jedna osoba została poszkodowana w zderzeniu dwóch aut, które miało miejsce na ul. Lubartowskiej w Lublinie. Na miejscu pracują policjanci, są utrudnienia w ruchu.

42 komentarze

  1. Zgaduję, że teraz poleci 10 wpisów o tym, że piesi to święte krowy a rowerzyści nie mają OC.

    • Dlaczego rowerzysta nie ma OC skoro z asfaltu korzysta tak samo jak samochody?

      • po co rowerzyście asfalt jak ma chodnik?

      • Bo takie są przepisy.
        Jeśli stać cię na płacenie mandatów za nieprzestrzeganie przepisów to nie płać OC i nie jęcz.

      • Jeden rowerzysta ma OC, a drugi nie ma. Tak samo jak z posiadaczami pojazdów silnikowych.

        • Jest jeszcze jedna zasadnicza różnica.
          Jeśli rowerzysta ma OC (chociaż nie musi) to nawet stojąc obok roweru to OC jest nadal aktualne.
          Ponieważ najczęściej jest to w ramach OC „w życiu prywatnym”.
          Przykładowo „stopka” się złożyła i rower przewrócił się na stojący obok samochód.
          A jak wygląda OC kierowcy po opuszczeniu pojazdu? 🙂
          Czy kierowca posiadający OC na pojazd posiada również drugie OC na siebie?

    • Bo przecież piesi to święte krowy – dlaczego sądzisz inaczej?

      • Pół biedy, jeżeli piesi są świętymi krowami, kiedy poruszają się pieszo. Problem pojawia się, gdy taka święta krowa bierze się za kierowanie samochodem.

    • chore to jest to że tacy jak ty żyją na tym świecie, eutanazja to jedyne rozwiązanie dla ciebie

  2. Alfa LC pogubiła się babka w tak wielkim mieście, w Chełmie nie ma tylu ulic i jeszcze jednokierunkowych nie dla wszystkich.

    • Każdy myślący omija w ten sposób korek, żeby upłynnić ruch, ale jak widać z LU to ograniczone umysły.

      • „Upłynnia ruch”. Dobre.
        Jeżeli ktoś sobie upłynnia ruch na rowerze, to jest nazywany świętą krową, która nie zna przepisów.

  3. Niewidomi piesi włażą na przejście bez rozglądania się.

  4. Na drodze dwukierunkowej nie da się jechać pod prąd. Można jedynie nie stosować się do zasady poruszania się możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Czyli do, tak często przywoływanej na forum, zasady ruchu prawostronnego.

  5. I Bingo

  6. Zawsze mnie zastanawia ta beztroska kierujących, którym się wydaje, że gdy skręcają w prawo (w drogę z pierwszeństwem) to wydaje im się, że nikt tamtędy nie może się poruszać. Co taki kierujący sobie myśli?

  7. NIE PRÓBUJ NIGDY IŚĆ POD PRĄD…. tu znacz jechać..
    Jak w piosence KSU

  8. jechał przynajmniej na wstecznym tą jednokierunkową pod prąd?

  9. To jeśli jechał dzban pod prąd to go tam nie powinno być , kobitka nie miała komu ustępować zasadniczo.

    • Nie powinno być, ale był. A skoro był, to kobitka powinna mu ustąpić.

    • Wjeżdżając na drogę z pierwszeństwem należy ustąpić wszystkim tą droga się poruszającym. Także tym jadącym pod prąd, jadącym rowerem po chodniku, czy bez włączonych świateł. Oni znajdują się na drodze z pierwszeństwem i należy im ustąpić. To, że ktoś nie stosuje się do przepisów, nie oznaczy, że my też nie musimy.

  10. Dwa niekumaki asfaltu w starciu 😀 😛

    • Trzecim bohaterem jak dla mnie są Ci, którzy pod artykułem ze zderzenia dwóch samochodów piszą o świętych krowach na rowerach.