Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ojciec dziesięciorga dzieci z zarzutami ich molestowania. Były też bite i musiały jeść z psiej miski

Lubelscy śledczy poprowadzą czynności związane z dokładnym sprawdzeniem tego, co działo się w kilkunastoosobowej rodzinie w Izdebkach. Ojciec usłyszał m.in. zarzut molestowania swoich dzieci.

Lubelska prokuratura przejmuje śledztwo dotyczące rodzinnego horroru w Izdebkach na Podkarpaciu. W listopadzie przypadkowo wyszło na jaw, co przez lata działo się w kilkunastoosobowej rodzinie.

Zaczęło się od zaginięcia 12-letniego Daniela. W jego poszukiwania zaangażowało się blisko tysiąc osób: policjantów, strażaków, ratowników GOPR, żołnierzy oraz okolicznych mieszkańców. Po dwóch dniach natrafiono na ślad psa, który przebywał wraz z chłopcem. Niebawem w górach udało się odnaleźć mocno wychłodzone dziecko.

Jeszcze w trakcie akcji poszukiwawczej policjanci ustalający dokładne okoliczności zaginięcia chłopca, zwrócili uwagę na stan pozostałych dzieci. Chodziło m.in. o to, że mogły być one wykorzystywane seksualnie. Niebawem na jaw zaczęły wychodzić kolejne przerażające fakty. W rodzinie miały panować niewłaściwe warunki, dzieci miały być rażąco zaniedbywane przez rodziców, zastraszane, bite, jadły to co znalazły w psiej misce, dodatkowo miały kłopoty w komunikowaniu się.

Ojciec jak i matka dziesięciorga dzieci nigdzie nie pracowali, wszyscy utrzymywali się dzięki pomocy społecznej oraz ze świadczeń 500+. Jak twierdzili sąsiedzi, większość pieniędzy wydawana była na alkohol oraz inne używki. Na żywność dla gromadki maluchów nie zawsze już wystarczało. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty m.in. doprowadzenia osoby małoletniej poniżej 15 roku życia do innej czynności seksualnej.

Decyzją sądu 37-letni Krzysztof S. został umieszczony w areszcie, 43-letnia Joanna S. w wyniku załamania nerwowego trafiła do szpitala. Wszystkie dzieci umieszczono zaś w placówce opiekuńczej. Sprawą zajęła się prokuratura rejonowa w Brzozowie, jednak teraz zapadła decyzja, że postępowanie prowadzić będą lubelscy śledczy. Wszystko z powodu zapobieżenia ewentualnym podejrzeniom o stronniczość.

Sprawa dotyczy bowiem również działań, jakie w stosunku do rodziny podejmowali pracownicy gminnego ośrodka pomocy społecznej, kuratorzy sądowi, policjanci, a także urzędnicy. Ustalane jest m.in. to, dlaczego wcześniej nikt nie zauważył, że w tej rodzinie źle się dzieje, jak również, czy mogli oni zapobiec temu, co się wydarzyło.

(fot. archiwum)

27 komentarzy

  1. ,, jak twierdzili sądiedzi większość pieniędzy wydawana była na alkohol i inne używki”gdzieście kuwa byli do tej pory drodzy sąsiedzi?

  2. No tak Panie z MOPRów i innych takich instytucji pracują sobie do 15 i mają wszystko gdzieś. Kiedy wieczorem wraca np. taki pijany ojciec to już za bardzo nikt tego nie zauważy. Tak się w Polsce właśnie chroni dzieci… Myślę, że takie instytucje powinny dyżurować i interweniować przez całą dobę. Chyba, że to wszystko zmierza w drugą stronę i niedługo np. straż pożarna też będzie pracowała tylko do 15.

  3. No właśnie ja też nie rozumiem skoro matka chrzestna widziała że coś jest nie tak w tej rodzinie i jak powiedziała że nawet psu by nie zafundował takiego zycia to dlaczego nie zareagowała?! Przecież jest mnóstwo instytucji do których można było to zgłosić nawet anonimowo. Ale osoba która widzi to z boku powinna reagować.

    • Wiesz, to się tylko tak wydaje, że jest mnóstwo instytucji, którym można to zgłosić a tak na prawdę to ci ludzie mają to gdzieś. To jest dla nich praca jak każda inna. Niestety właśnie ostatnio próbowałam interweniować i przekonałam się jak to wszystko faktycznie działa. Jestem po prostu w szoku.

  4. Margines społeczny żyje bardzo dobrze dzieki 500+ jak widać. Brawo dla rządu ..

  5. Sam fakt ,że ktoś ma 10cioro dzieci to już wielka patologia i powinni być monitorowani .Drugi fakt ,że nie mają pracy i za nic dostają 60 tys rocznie (za samo 500+) , to już może się w łbie pomieszać z dobrobytu i Mops powinien tam być co drugi dzień .Kto to widział , facet nie ma 40tki , kasa płynie to wiadomo tylko o bzykaniu i piciu myśli

  6. A gdzie opieka społeczna? Ktoś chyba musiał wypłacac to 500+? Sąsiedzi i pani w sklepie wiedziała co za rodzina i wraz sprzedawa£a alkohol i w ogóle, ktos cos z tym zrobił?

  7. Ośrodek zdrowia,mopr, sąsiedzi i wszyscy którzy teraz tak ochoczo się wypowiadają powinni również ponieść karę. Bo gdzie byli,gdy dzieci cierpiący? !

Z kraju