Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nocny pożar w kotłowni. Z ogniem walczyło kilka zastępów straży pożarnej (zdjęcia)

W nocy ze środy na czwartek w miejscowości Zalesie strażacy walczyli z pożarem w kotłowni domu jednorodzinnego. Na szczęście nikt nie ucierpiał, akcja gaśnicza trwała kilka godzin.

Do wybuchu pożaru doszło w czwartek około godziny 2 w nocy, w kotłowni jednego z domów w miejscowości Zalesie w gminie Wilkołaz w powiecie kraśnickim.

Na miejscu interweniowała straż pożarna z Kraśnika i Wilkołaza. Jak się okazało ogień pojawił się koło pieca w kotłowni, gdzie składowany był węgiel, trociny oraz drewno. Akcja gaśnicza została zakończona przed godziną 6.

Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia z pieca. Działania strażaków polegały na przelaniu wodą drewna, węgla i trocin oraz przewietrzenia pomieszczeń. W pożarze na szczęście nikt nie ucierpiał. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności pojawienia się ognia.

(fot. OSP Wilkołaz)

12 komentarzy

  1. Nóż się w kieszeni otwiera.
    „Frakcja sucha” przemieszana z mokrym drewnem… ma za swoje truciciel.

    • Pik puk jest tam kto

      To, że śmieci tam są nie świadczy o tym, że trafiają do pieca. Ja również trzymam zesegregowane śmieci w kotłowni i wcale nie trafiają do pieca. Ale każdy pisze o sobie trucicielu ? .

      • A ja trzymam posegregowane śmieci w pojemniku pod garażem.
        W kotłowni mam kocioł gazowy, dwufunkcyjny.
        I kto tu jest trucicielem?

    • Paliwo alternatywne 😉 Ale zwróć uwagę, że podstawowym składnikiem jest ekologiczne drzewo, więc nie wieszałbym psów. Na zbiórkę i przetworzenie tych śmieci, zużywa się olej napędowy, wcale nie w małych ilościach. Nie uważam za racjonalne, zakopywanie brudnej frakcji. Tworzy się bombę ekologiczną z zapalnikiem o nieustalonej godzinie.

  2. Mieli szczęście, że ktoś wyczuł dym w środku nocy. Gdyby nie to na rano mogło być kilka trumien zapełnionych.
    Z ogniem nie ma żartów. Koło kotła musi być porządek, żadnych łatwopalnych materiałów minimum 2-3 metry od drzwiczek kotła.Posadzka musi być czysta i niepalna! Żadne tam deski czy inne wykładziny. Ma być tak, że nawet palące się wiadro z węglem czy innym zapalonym materiałem nie ma prawa przenieść ognia np. na drzwi czy sufitem na platikowe okna. Kotłownia musi być czysta.
    No chyba, że zapaliła im się sadza w wyczystce gdyż mocno wiało (idealne warunki do zapłonu sadzy), pożarów sadzy było co niemiara ostatniej doby.

      • Kubuś, Wyborcza i ruski gaz 😉 – czy istnieje jakaś alternatywa? Nie wszyscy Kubusiu mają dostęp do sieciowego gazu, nawet w Lublinie są nieuzbrojone enklawy i tam pali się drzewem. Wycinanie posuszu w pobliżu Puszczy Białowieskiej było przestępstwem? I tak, tamto martwe drzewo, ulegnie spaleniu biologicznemu. Wyborcza i ruski gaz- jedyne przesłanie, a co z fotowoltaiką, solarami, wiatrakami, biomasą, wodą?

        • 1.
          Gaz w coraz większej mierze sprowadzamy z innych źródeł. Do końca dekady 1/3 będziemy wydobywać sami.
          2.
          Węgiel w coraz większej mierze sprowadzamy z… Rosji i Donbasu. Do połowy przyszłej dekady sprowadzać możemy 1/2 zużywanego węgla.
          3.
          Palenie drewnem nie jest złe. Pod warunkiem, że to dobrze przeschnięte drewno drzew liściastych.

        • A – jak ktoś nie ma dostępu do ziemnego, to zawsze może sobie sprawić instalację na LPG, albo przynajmniej na olej opałowy, a nie kopciuchem smrodzić 🙂

    • Łatwopalne materiały 2-3 metry od drzwiczek? Życzenia w sferze marzeń. Często kotłownie 3 x 3 są luksusowym przeznaczeniem cennego miejsca. Łatwiej oddzielić opał niepalną ścianką i okuć blachą drzwi. Oczywiście żadna podłoga, a posadzka, czy płytki (popękane od pracy siekierki płytki, nie wyglądają estetycznie).

  3. Smutna sprawa. Opał się spalił, piec pewnie do wymiany i to wszystko na początku sezonu grzewczego.

Z kraju