Wczoraj wieczorem na drodze pomiędzy Krzywdą a Adamowem doszło do potrącenia pieszego przez auto dostawcze. 29-latek w wyniku odniesionych obrażeń zmarł na miejscu zdarzenia.
teraz to droga przez mękę dla kierowcy… będzie musiał w postępowaniu cywilnym za które sam zapłaci wnieść o zwrot kosztów naprawy pojazdu oraz o zwrot utraconych korzyści (auto dostawcze zarabiało kasę, nie jeździ = nie zarabia) od rodziny zmarłego… współczuję kierowcy męki z polskim wymiarem sprawiedliwości i dochodzeniem swojego… a i tak trauma pozostanie
8888
Po twojej odpowiedzi sądzę, ze sam masz problemy z głową
Anty tuman
Stul ryj patafianie. Twoje wypowiedzi sa tak zenujace jak Ty i Twoje BMW ktore napewno posiadasz bo idzie to wywnioskowac z Twojego toku rozumowania
Bus
Dzięki bogu za te przepisy o odblaskach… Przynajmniej oszczędzi to kierowcy niepotrzebnych nieprzyjemności i kary, za to ze jakiś typ idzie sobie jezdnią bo przecież go widać!
Studętkom jezdem to wiem że....
Jak myślicie, ilu zrozumie, że obowiązek „błyszczenia” w ciemności nie wziął się księżyca?
Tut-Nick
,,brak odblasków”, a skąd ich wziąść? gdyby obok wielu artykółów (różnych, % też) były w sklepach do kupienia odblaski, praktyczne, wygodne, wystarczające, to możliwe że ludzie by je mieli. Samemu trzeba robić, kamizelka to eskalacja sygnałów (w porównaniu do wszystkich innych odblasków), wystarczy kawałek paska odblaskowego, i jaknajniżej.
Poza tym, na samym brzegu jezdni powinny być malowane ciągłe linie, na tle takich linii nogi pieszych byłyby widoczne z kilkuset metrów. Problematyka na skalę całego państwa, może i świata. Latarek pozycyjnych dla pieszych też niema.
Ciekawy
„wziąść”? Można je wziąć z każdego kiosku z gazetami, sklepu, nie mówiąc już o portalach aukcyjnych. Kosztują od złotówki.
Nemo
Może pan kierowca bawił się telefonem jak ten debil w Anglii co zabił cztery osoby? Nie neguję obowiązku posiadania odblasków,ale dla wielu kierowców pieszy to wróg. Kilka dni temu szedłem poboczem(linia ciągła),a uprzejmy pan kierowca dał tak zwany marginesie innemu i jechał prosto na mnie mrugając światłami abym mu uciekał z drogi. Odblaski i dodatkowo latarkę miałem,ale na ddebili to nie pomaga.
8888
Masz obowiązek jako pieszy zejść z drogi umożliwiając przejazd pojazdowi, innymi słowy możesz iść droga gdy nie ma chodnika ale gdy nadjeżdża auto masz OBOWIĄZEK zejść na pobocze. To nie auto ma przed toba hamować, bo to nie ono jest gościem na drodze
Tut-Nick
Zauważanie samych odblasków to przesada i rozzuchwalanie głupich kierowców. Każden ma jechać z taką szybkością, coby był w stanie opanować pojazd wobec czegokolwiek na jezdni, a droga to szlak komunikacyjny, i także piesi mogą się tam znajdować, jak chodnik albo pobocze zawiany śniegiem, to mają prawo chodzić po asfalcie. Oby brak odblasków niebył wykorzystywany i uznawany wobec drogowych szaleńców za kierownicą.
gość
Zaoszczędził na kamizelce 5,90 zł.
gadułka
Na odblaskach zaoszczędził, teraz światło wiekuiste ma dopiero po stosownej „cołasce”
żal komentarzy ludzi bez prawka
Do debili tu komentujacych… szedł asfaltem, tzw pasem dla koni przy krawedzi dla aut, padał deszcz ruch duzy a swiatła oślepiaja, zero odblasku, przy ograniczeniu predkosci do 90 km mozesz jechac 70 km a i tak przy takich warunkach widzisz go chwile przed autem.
Nemo
Głupi łosiu,mam do sklepu 100 metrów więc idę pieszo i właśnie wtedy trafiam na takich idiotów jak opisany.
8888
To załóż odblaski głupi łosiu albo sam w nocy wyłączę światła w aucie i sprawdzę jak mnie widzisz
jaK
Rozdział 2. Ruch pieszych
Art. 11.
1. Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku – z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.
2. Pieszy idący po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść lewą stroną drogi.
nemo Twój iloraz inteligencji równa sie 0
masz do sklepu 100 metrów wiec to teren zabudowany i nie masz ograniczenia do 90 km. on poruszał sie po drodze głównej miedzy miejscowosciami takze stul ryj
Ma święto i tak naprawdę to na własne życzenie
teraz to droga przez mękę dla kierowcy… będzie musiał w postępowaniu cywilnym za które sam zapłaci wnieść o zwrot kosztów naprawy pojazdu oraz o zwrot utraconych korzyści (auto dostawcze zarabiało kasę, nie jeździ = nie zarabia) od rodziny zmarłego… współczuję kierowcy męki z polskim wymiarem sprawiedliwości i dochodzeniem swojego… a i tak trauma pozostanie
Po twojej odpowiedzi sądzę, ze sam masz problemy z głową
Stul ryj patafianie. Twoje wypowiedzi sa tak zenujace jak Ty i Twoje BMW ktore napewno posiadasz bo idzie to wywnioskowac z Twojego toku rozumowania
Dzięki bogu za te przepisy o odblaskach… Przynajmniej oszczędzi to kierowcy niepotrzebnych nieprzyjemności i kary, za to ze jakiś typ idzie sobie jezdnią bo przecież go widać!
Jak myślicie, ilu zrozumie, że obowiązek „błyszczenia” w ciemności nie wziął się księżyca?
,,brak odblasków”, a skąd ich wziąść? gdyby obok wielu artykółów (różnych, % też) były w sklepach do kupienia odblaski, praktyczne, wygodne, wystarczające, to możliwe że ludzie by je mieli. Samemu trzeba robić, kamizelka to eskalacja sygnałów (w porównaniu do wszystkich innych odblasków), wystarczy kawałek paska odblaskowego, i jaknajniżej.
Poza tym, na samym brzegu jezdni powinny być malowane ciągłe linie, na tle takich linii nogi pieszych byłyby widoczne z kilkuset metrów. Problematyka na skalę całego państwa, może i świata. Latarek pozycyjnych dla pieszych też niema.
„wziąść”? Można je wziąć z każdego kiosku z gazetami, sklepu, nie mówiąc już o portalach aukcyjnych. Kosztują od złotówki.
Może pan kierowca bawił się telefonem jak ten debil w Anglii co zabił cztery osoby? Nie neguję obowiązku posiadania odblasków,ale dla wielu kierowców pieszy to wróg. Kilka dni temu szedłem poboczem(linia ciągła),a uprzejmy pan kierowca dał tak zwany marginesie innemu i jechał prosto na mnie mrugając światłami abym mu uciekał z drogi. Odblaski i dodatkowo latarkę miałem,ale na ddebili to nie pomaga.
Masz obowiązek jako pieszy zejść z drogi umożliwiając przejazd pojazdowi, innymi słowy możesz iść droga gdy nie ma chodnika ale gdy nadjeżdża auto masz OBOWIĄZEK zejść na pobocze. To nie auto ma przed toba hamować, bo to nie ono jest gościem na drodze
Zauważanie samych odblasków to przesada i rozzuchwalanie głupich kierowców. Każden ma jechać z taką szybkością, coby był w stanie opanować pojazd wobec czegokolwiek na jezdni, a droga to szlak komunikacyjny, i także piesi mogą się tam znajdować, jak chodnik albo pobocze zawiany śniegiem, to mają prawo chodzić po asfalcie. Oby brak odblasków niebył wykorzystywany i uznawany wobec drogowych szaleńców za kierownicą.
Zaoszczędził na kamizelce 5,90 zł.
Na odblaskach zaoszczędził, teraz światło wiekuiste ma dopiero po stosownej „cołasce”
Do debili tu komentujacych… szedł asfaltem, tzw pasem dla koni przy krawedzi dla aut, padał deszcz ruch duzy a swiatła oślepiaja, zero odblasku, przy ograniczeniu predkosci do 90 km mozesz jechac 70 km a i tak przy takich warunkach widzisz go chwile przed autem.
Głupi łosiu,mam do sklepu 100 metrów więc idę pieszo i właśnie wtedy trafiam na takich idiotów jak opisany.
To załóż odblaski głupi łosiu albo sam w nocy wyłączę światła w aucie i sprawdzę jak mnie widzisz
Rozdział 2. Ruch pieszych
Art. 11.
1. Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku – z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.
2. Pieszy idący po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść lewą stroną drogi.
masz do sklepu 100 metrów wiec to teren zabudowany i nie masz ograniczenia do 90 km. on poruszał sie po drodze głównej miedzy miejscowosciami takze stul ryj