Nie żyje jeden z pawi z Ogrodu Saskiego. Trwa ustalanie, czy związek z tym ma nocna nawałnica
17:03 18-08-2021
Trwa ustalanie przyczyn śmierci jednego z lubelskich pawi, które żyją w Ogrodzie Saskim. Martwego ptaka znaleziono podczas prac związanych z porządkowaniem tego terenu po przejściu nawałnicy, jaka nawiedziła miasto w nocy z poniedziałku na wtorek.
Urzędnicy zapewniają, że na razie nie wiadomo, czy burza miała wpływ na to zdarzenie. Paw będzie badany przez specjalistów, którzy wydadzą na ten temat opinię.
Pawie zamieszkały w Ogrodzie Saskim w 2014 roku. Stado liczyło pięć sztuk ptaków, wśród których znajdowały się 4 samice i jeden samiec. Obecnie Ogród Saski jest niedostępny dla spacerowiczów.
(fot. lublin112)
Spytajcie Donalda T. – powie, że t wina PIS 🙂
To oczywista oczywistość, że wina pis nie od dziś wiadomo, że kaczki nie lubią pawi bo im zazdroszczą ogona. Sami widzicie kto winny ?
Sekcja i prokuratorskie śledztwo na pewno wyjasni przyczyny
Pewnie sfajdal się na śmierć że strachu
Poziom komentarza godny bezrobotnego przygłupa po siedmiu klasach.
„nie żyje?” a może PO prostu zdechł? takie uczłowieczanie jest obrzydliwe.
„zdechł” będzie można powiedzieć o takiej szui jak ty, kiedy odłożysz łyżkę.
to ten od zakazywania ideologii uczłowieczania zwierząt i animalizacji człowieka >.<
Jakieś kompleksy?
Więcej szczegółów. Ptaki są pod nadzorem pracowników ogrodu, a w godzinach popołudniowych ą zaganiane do woliery. Czyli był poza. Tak wynika z treści artykułu.
Przykre wieści.
Ale takie życie
Pawie żyją od 10 do 20 lat, ciekawe jaka jest przyczyna śmierci tego osobnika ech