Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nie żyje jeden z pawi z Ogrodu Saskiego. Trwa ustalanie, czy związek z tym ma nocna nawałnica

Po burzy, jaka przeszła nad Lublinem w nocy z poniedziałku na wtorek, w Ogrodzie Saskim natrafiono na martwego pawia. Obecnie trwa ustalanie przyczyn jego śmierci.

Trwa ustalanie przyczyn śmierci jednego z lubelskich pawi, które żyją w Ogrodzie Saskim. Martwego ptaka znaleziono podczas prac związanych z porządkowaniem tego terenu po przejściu nawałnicy, jaka nawiedziła miasto w nocy z poniedziałku na wtorek.

Urzędnicy zapewniają, że na razie nie wiadomo, czy burza miała wpływ na to zdarzenie. Paw będzie badany przez specjalistów, którzy wydadzą na ten temat opinię.

Pawie zamieszkały w Ogrodzie Saskim w 2014 roku. Stado liczyło pięć sztuk ptaków, wśród których znajdowały się 4 samice i jeden samiec. Obecnie Ogród Saski jest niedostępny dla spacerowiczów.

(fot. lublin112)

12 komentarzy

  1. Spytajcie Donalda T. – powie, że t wina PIS 🙂

    • To oczywista oczywistość, że wina pis nie od dziś wiadomo, że kaczki nie lubią pawi bo im zazdroszczą ogona. Sami widzicie kto winny ?

  2. Sekcja i prokuratorskie śledztwo na pewno wyjasni przyczyny

  3. Pewnie sfajdal się na śmierć że strachu

  4. „nie żyje?” a może PO prostu zdechł? takie uczłowieczanie jest obrzydliwe.

  5. Więcej szczegółów. Ptaki są pod nadzorem pracowników ogrodu, a w godzinach popołudniowych ą zaganiane do woliery. Czyli był poza. Tak wynika z treści artykułu.

  6. Przykre wieści.
    Ale takie życie

  7. Pawie żyją od 10 do 20 lat, ciekawe jaka jest przyczyna śmierci tego osobnika ech

Z kraju