Nie przejęła się znakami, wjechała pod prąd (zdjęcia)
12:48 12-07-2024 | Autor: redakcja
Do zdarzenia doszło w piątek rano w rejonie wjazdu na łącznik prowadzący z ul. Lubelskiego Lipca ’80 w kierunku ronda im. Anastazego Suligowskiego, w pobliżu Targów Lublin.
Kierująca pojazdem osobowym zignorowała oznakowania, a następnie wjechała pod prąd i dojechała do wyjazdu z łącznika w kierunku ul. Lubelskiego Lipca ’80. Tam nie mogła już kontynuować jazdy, ponieważ pojawili się kierowcy, którzy chcieli wykonać manewr skrętu w prawo, w łącznik. W związku z tym kierująca musiała zawrócić.
Warto dodać, że w rejonie ronda oznakowanie tego łącznika jest widoczne, znajdują się tam dwa znaki, zakaz skrętu w prawo oraz zakaz wjazdu. Niestety to nie wystarczyło i kierująca autem wjechała pod prąd.
Kierowcy powinni pamiętać, że jazda pod prąd stwarza ogromne ryzyko zderzenia czołowego z pojazdem jadącym prawidłowo. Skutki takiego zdarzenia mogą być tragiczne dla wszystkich uczestników ruchu. Kierowca jadący pod prąd powoduje chaos i panikę wśród innych uczestników ruchu, którzy nie spodziewają się takiego zachowania. Może to prowadzić do nagłych hamowań, manewrów i kolizji.
I baby chcą równych praw 🤣🤣🤣🤣
Już dzisiaj było kilka „nie bab” w roli głównej, i jeszcze kilkunastu n”ie babów” będzie. W rowie, na drzewie, po dzwonie.
w punkt
To jest tak:
młodszy kierowca może łamać przepisy a starszy nie
ten w lepszym aucie może ten w gorszym nie
Polak może inna nacja nie
Mężczyzna może (Polak i młodszy od poszkodowanego) może
kierowca może a pieszy i rowerzysta nie może.
Babo ta baba nigdy znaków nie widziała
Każdy moze się pomylić. Każdy popełnia błędy. Bardzo smutni ludzie z was komentujących – tacy wszystkowiedzący przed telefonikiem. Same ideały. Ohohooooo… Walę ten serwis
Brak słów ja do mędrca franio się się zwie lub fakt
Ma jeszcze prawo jazdy?
Pani kierującej wydaje się, że już dziś jest jutro i może sobie rowerem jeździć bezkarnie, tak jak chce. Nawet po chodniku.
Czy została sprawdzona na narkotyki? Przecież mogła kogoś zabić!
Oczywiście polscy kierowcy nie zawiedli w komentarzach :DDDDD A gdzie usprawiedliwianie i tłumaczenie: słońcem, fizyką, głupimi przepisami, zawałem, udarem, wylewem; zagamieniem/zamyśleniem i innego typu bzdurami, którymi zazwyczaj kierowcy się usprawiedliwiają? Aaaaa nie ta płeć? Niezłe. Brawo kierowcy. Gdzie macie mózgi?
może słońce Niewiastę oślepiło?
Resztki mózgu stopiło 😂
Do garów a nie za kółko się pchać.
Panie. A kto by się znakami i przepisami przejmował jak potrzeba jest.
Niedawno miałem podobną przygodę gdzieś przed 2. tygodniami rano na al. Smorawińskiego. Jakiś młodszy ode mnie gostek ( a jeszcze nie jestem stary) w nowym małym beżowym Hyundayiu(?) przejechał pod prąd przynajmniej 300m (chyba że jechał spod stacji PR albo Orfeusza – to nawet więcej), wszyscy mu grzecznie zjeżdżali z drogi i dopiero moja stanowcza postawa skłoniła go do zawrócenia w zatoce przystankowej pod kładką. Najdziwniejsze że miał rejestrację z Lublina.
Tak dla Twojej wiedzy. Teraz blach nie musisz zmieniać,więc ktoś z innej miejscowości kupił owe auto o którym wspominasz
Ona się zna na pokrywkach do garów, a nie do jakiś tam znaków drogowych.