Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Naprawiany jest odcinek ulicy Sławinkowskiej poprzez jej…zwężenie – alarmują czytelnicy (zdjęcia)

Sygnalizowany przez nas przed tygodniem (10 sierpnia) długo oczekiwany remont odcinka ul. Sławinkowskiej ucieszył uczestników ruchu drogowego, ale jednocześnie sposób jego prowadzenia wzbudził wątpliwości.

– Dlaczego pomiędzy właśnie ul. Jana Lisa a ul. Mieczykową następuje teraz odcinkowe zwężenie ul. Sławinkowskiej? A jeśli nastąpiła teraz korekta poprzednich planów przewidująca właśnie zwężenie danego odcinka, to dlaczego wcześniej poszerzono ją, choć ostatecznie nie wykończono? I dlaczego ułożono w tym miejscu stosownie chodnik, nawet kierując go pod wyraźnym skosem w stronę pasa drogowego? No i jeżeli koszt obecny robót miasto wycenia na 120 tys. zł, to znaczy, że właśnie mniej więcej taką kwotę poprzednio zmarnowano, poszerzając wówczas dany odcinek pomiędzy ul. Lisa a ul. Mieczykową. Czy mylę się…? – zapytał jeden z naszych czytelników mieszkający w pobliżu.

Z taką opinią nie zgadza się Ratusz, który twierdzi, iż wykonywany obecnie zakres robót jest prawidłowy. Niemniej jednak można wywnioskować, iż nie do końca sprawdziła się poprzednia koncepcja, skoro dziś likwidowane jest ziemne pobocze z tłucznia (pomiędzy asfaltem a krawężnikiem), które miało odprowadzać nadmiar gromadzącej się na tym odcinku wody.

– Ulica nie jest zwężana – replikuje Monika Głazik z biura prasowego w kancelarii Prezydenta Miasta Lublin – jej szerokość wynosi tyle, co na poprzednich odcinkach tj. ok. 6 m. Na wskazanym odcinku jest to 6,10 m. Wcześniej został wykonany chodnik nieprzylegający do jezdni. W związku z tym, że ulica (Sławinkowska – przyp. red.) nie posiada kanalizacji deszczowej, z uwagi na konieczny odpływ wody, usypano wówczas ziemne pobocze z tłucznia. Nie było zatem poszerzenia odcinka jezdni.

Wątpliwości innego naszego czytelnika wzbudził równocześnie fakt, iż ułożony również niedawno w danym miejscu chodnik ulega więc dziś na tymże odcinku poszerzeniu o ok. 1/3 swej dotychczasowej szerokości. Jest to – wg tego czytelnika – zbędny wydatek na planowanie, na materiały, robociznę. Nie wiadomo więc, dlaczego poprzednio na tym samym odcinku (ul. J. Lisa – ul. Mieczykowa) nastąpił właśnie taki „uskok” chodnika w kierunku trawnika? Jednocześnie, jak stwierdził czytelnik, właściciele niektórych również niedawno powstałych posesji jakby przewidzieli taki stan rzeczy, wcześniej brukując sobie podjazdy wyraźnie „wystające” w stronę asfaltu poza obręb dotychczasowego chodnika. Dlaczego więc właściciele prywatnych posesji wcześniej wiedzieli to, czego nie przewidziało miasto? – znów dopytuje tenże mieszkaniec Sławina.

– Inwestycja jest jeszcze w realizacji – tłumaczy Monika Głazik. – Prywatni właściciele wykonali wjazdy do istniejącej nawierzchni asfaltowej, które teraz zostaną skrócone do układanego krawężnika. Wykonano chodnik o szerokości 1,5 m nieprzylegający do jezdni. Zgodnie z przepisami chodnik oddalony od jezdni może mieć 1,5 m, natomiast przylegający do jezdni 2 m, a wówczas jest konieczna półmetrowa opaska bezpieczeństwa. Tak więc chodnik będzie miał taką samą szerokość jak na pozostałych odcinkach. W związku z tym, że ulica nie posiada kanalizacji deszczowej, w miejscu, gdzie nie ma spadku podłużnego, zostanie wykonany ciek podłużny z kostki o długości ok. 60 m. Na całości przebudowywanego krawężnika powstanie nawierzchnia bitumiczna o szerokości 1,5 m – uspokaja.

(fot. tekst Leszek Mikrut)

6 komentarzy

  1. NIC JESZCZE NIE SKOŃCZONE A JUŻ DONOSZĄ JAK W PRLU

    • Przeciez wracamy do prl’u a to sa sygnalisci tak chetnie promowani przez piss

    • Wcześniej trochę spiepszono i nie dokończono bo nie wiedziano że będzie jeździł codziennie nasz pierwszy z ratusza .

  2. Biedni kombajniści. Jak oni teraz będą się teraz wymijać na miejskiej ulicy?

  3. ja widzę inny problem ta ulica jest za wąska i ciężko minąć się autobusowi nawet z busem nie mówiąc o dwóch autobusach…

Z kraju