Nachylił się, aby rozłożyć towar. Dostał cios w głowę od mężczyzny owiniętego w koc
14:11 30-01-2023
W miniony piątek do bialskich policjantów zgłosił się 64-latek i przekazał, że został napadnięty i okradziony. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że zaczął właśnie rozkładać swoje stoisko pod jednym ze sklepowych pawilonów. Kiedy pochylił się, by rozłożyć towar, został uderzony w głowę.
Kiedy 64-latek upadł, sprawca zabrał z jego rzeczy portfel z zawartością pieniędzy i dokumentów. Mężczyzna dodał, że zwrócił uwagę na napastnika bo szedł zawinięty w koc, który przykrywał również częściowo jego głowę. Po rozboju sprawca porzucił koc uciekając z miejsca zdarzenia. Pokrzywdzony stracił około 200 zł.
Bialscy policjanci od razu po zgłoszeniu przystąpili do poszukiwań sprawcy. Mężczyzna próbował uniknąć odpowiedzialności i widząc mundurowych ukrywał się za samochodami. Okazało się, że jest to 41-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Mężczyzna miał przy sobie niemal 200 złotych. Tłumaczył jednak, że nie ma nic wspólnego ze zdarzeniem.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu. Odpowiadał będzie w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywał karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwo. Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej na wniosek Policji i Prokuratury zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania Za popełniony czyn mężczyźnie grozi kara nawet do 18 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja Biała Podlaska)
Klatka z tygrysami lub lwami w zamojskim zoo , jedyny pożytek z tego dżentelmena może być.
I ten kocyk mu zostawić, żeby kotki miały lepszą zabawę.
Zaprawdę powiada Wam, święte słowa. Świę-te !!!
Niektórych podludzi należałoby prowadzić do weterynarza…
No nie wiem…
Jeszcze by zwierzaki się struły tym patusem.
W centrum Warszawy na Nowym Świecie 2 ukraińcow wsadzilo nóż Polakowi i tyle w tym temacie ślad po nich zaginął.
Trzech Polaków. Jeden w rękach policji. Po co kłamiesz?